×

Wir verwenden Cookies, um LingQ zu verbessern. Mit dem Besuch der Seite erklärst du dich einverstanden mit unseren Cookie-Richtlinien.


image

Wyspa skarbów - Robert Louis Stevenson, XXI. Natarcie

XXI. Natarcie

XXI. Natarcie

Gdy tylko Silver zniknął, kapitan, który śledził go uważnie, odwrócił się ku wnętrzu domu i spostrzegł, że oprócz Graya nikt nie stał na swym stanowisku. Po raz pierwszy zdarzyło się nam ujrzeć go w pasji.

— Na miejsca! — huknął wściekle, a gdy chyłkiem powróciliśmy na stanowiska, odezwał się:

— Gray, twoje nazwisko zapiszę w księdze okrętowej, bo spełniłeś swój obowiązek jak prawdziwy marynarz. Panie Trelawney, tego się po panu nie spodziewałem. Panie doktorze, zdawało mi się, że waćpan nosiłeś mundur wojsk króla jegomości. Jeżeli pan w ten sposób służył pod Fontenoy, panie, to lepiej było pozostać u siebie za piecem!

Warta doktora stanęła przy swoich strzelnicach, reszta zajęła się nabijaniem niewielu muszkietów, a każdy — łatwo zgadnąć — zarumienił się po uszy ze wstydu jak zmyty.

Kapitan patrzył przez chwilę w milczeniu, po czym przemówił:

— Chłopcy! dałem Silverowi tęgą odprawę, i umyślnie dopiekłem mu do żywego, więc zanim przejdzie godzina, jak on mówił, napadną na nas. Nie potrzebuję wam mówić, że jesteśmy słabsi liczebnie, ale walczymy z ukrycia, a chwilę temu powiedziałbym, że walczymy karnie. Nie wątpię bynajmniej, że możemy ich rozbić, od was to tylko zależy.

Potem obszedł stanowiska i stwierdził — jak się wyraził — że wszystko jest w porządku.

W dwu krótszych ścianach domu, wschodniej i zachodniej, było tylko po dwie strzelnice. Od strony południowej, gdzie wznosił się ganek, znajdowały się również dwie, a w ścianie północnej — pięć. Muszkietów była dostateczna liczba dla nas siedmiu; z chrustu ustawiono cztery stosy — niby stoły — po jednym w środku każdego boku, a na każdym z tych stołów przygotowano pewną ilość amunicji i po cztery muszkiety gotowe do użycia przez obrońców. Na środku złożono kordelasy.

— Zgasić ogień — rozkazał kapitan — chłód już przeszedł i niepotrzebnie dym gryzie nas w oczy.

Pan Trelawney wyrzucił na dwór cały żeleźniak, a żar zagasł w piasku.

— Hawkins jeszcze nie jadł śniadania. Hawkins, przynieś sobie śniadanie i wracaj na swoje stanowisko. Tutaj je zjesz — mówił dalej kapitan Smollet. — Żwawiej, mój chłopcze. Trzeba się posilić, zanim weźmiesz się do roboty! Hunter, puść no w kolej wódkę! Napijemy się wszyscy!

Podczas gdy spełniano jego rozkazy, kapitan uzupełniał sobie w myśli plan obrony.

— Panie doktorze, waćpan obsadzisz drzwi — podjął. — Zważaj pan na wszystko i nie wychylaj się; proszę pozostać w środku i strzelać przez ganek! Hunter, zajmij stronę wschodnią, ot tam! Joyce, staniesz po stronie zachodniej, mój drogi. Panie Trelawney, pan jest najlepszym strzelcem — więc pan i Gray zajmiecie tę długą ścianę północną, gdzie jest pięć strzelnic; z tej strony zagraża największe niebezpieczeństwo. Jeżeli uda się im podejść i ostrzeliwać nas przez nasze własne strzelnice, to będziemy szpetnie wyglądali. Hawkins! Ani ty, ani ja nie bardzo się rozumiemy na strzelaniu, będziemy więc ładować broń i podawać ją walczącym.

Miał rację kapitan; chłód już przeszedł. Gdy słońce wzbiło się nad rąbek drzew, promienie jego z całą mocą spadły na porębę i w mig wyssały z powietrza wszelką wilgoć. Niebawem piasek począł parzyć stopy, a żywica topnieć i kapać z belek fortecy. Zrzuciliśmy z siebie kurtki i kamizelki, zakasaliśmy rękawy do ramion. Tak staliśmy, każdy na swoim posterunku, rozgorączkowani upałem i niepokojem.

Godzina minęła.

— U licha! — odezwał się kapitan. — To nudne jak flaki z olejem. Gray, zobacz no, skąd wiatr wieje.

W tej samej chwili przyszła pierwsza zapowiedź napadu.

— Uprzejmie proszę łaskawego pana — rzekł Joyce — czy jeżeli którego z nich zobaczę, mam strzelać?

— Przecież ci powiedziałem — krzyknął kapitan.

— Dziękuję łaskawemu panu — odpowiedział Joyce z tą samą spokojną uprzejmością.

Przez chwilę nic nie zaszło, lecz ta uwaga pobudziła nas do czujności; wytężyliśmy wzrok i słuch, muszkieterzy ważyli samopały w dłoniach.

Kapitan stanął pośrodku twierdzy, zacisnąwszy usta i nasępiwszy oblicze.

Upłynęło kilka sekund — naraz Joyce podniósł muszkiet i dał ognia. Ledwo huk ucichł, gdy odpowiedziały mu od zewnątrz inne rozproszoną salwą, strzał za strzałem, niby sznur gęsi, ze wszystkich stron ogrodzenia. Kilka kul ugodziło w budynek, ale ani jedna nie wpadła do środka, a gdy dym rozwiał się i znikł, zarówno warownia, jak i bór dokoła wydawały się tak ciche i opuszczone jak poprzednio. Nie dygotała żadna gałązka ani najmniejszy błysk lufy muszkietu nie zdradzał obecności naszych wrogów.

— Czy trafiłeś tego człowieka? — zapytał kapitan.

— Nie, panie — odparł Joyce — zdaje mi się, że nie.

— Przynajmniej dobrze, że mówisz prawdę — burknął kapitan Smollet. — Nabij mu strzelbę, Hawkins. Ilu mogło być po pańskiej stronie, doktorze?

— Wiem dokładnie — odparł doktor Livesey. — Z tej strony padły trzy strzały. Widziałem trzy błyski: dwa koło siebie, a trzeci opodal, nieco na zachód.

— Trzy! — powtórzył kapitan. — A ile od pańskiej strony, panie Trelawney?

Lecz na to nie tak łatwo było odpowiedzieć. Od północy padło ich sporo — siedem według obliczeń dziedzica, a osiem lub dziewięć podług Graya. Od wschodu i zachodu były tylko pojedyncze strzały. Nie ulegało więc wątpliwości, że napad rozwinie się od strony północnej i że z trzech innych stron miały nas niepokoić jedynie pozorne działania wojenne. Mimo to jednak kapitan Smollet nie zmienił bynajmniej zarządzeń dowodząc, że jeżeli rokoszanom powiedzie się wedrzeć w obręb warowni, opanują jedną z niestrzeżonych strzelnic i wystrzelają nas jak szczury w naszym własnym gnieździe oporu.

Nie pozostało nam zresztą wiele czasu do namysłu. Z gęstwiny po stronie północnej wyskoczyła nagle z głośną wrzawą garstka piratów i popędziła wprost na warownię. W tej samej chwili otwarto ogień ponownie od strony lasu i jedna kulka bzyknęła w drzwiach, rozbijając w drzazgi muszkiet doktora.

Napastnicy poczęli przełazić jak małpy przez ogrodzenie. Dziedzic i Gray wypalili dwukrotnie; trzech ludzi spadło; jeden w obręb palisady, a dwaj z powrotem poza częstokół. Lecz jeden z nich był raczej ogłuszony niż ranny, gdyż w mgnieniu oka zdołał znów stanąć na nogach i natychmiast znikł między drzewami.

Dwóch napastników już gryzło ziemię, jeden umknął, czterech wtargnęło na dobre do wnętrza naszej pozycji obronnej. Tymczasem spoza osłony boru siedmiu czy ośmiu ludzi, każdy widocznie uzbrojony w kilka muszkietów, podtrzymywało bez przerwy silny, choć bezskuteczny ogień na warownię.

Czterej, którzy się wdarli, zmierzali wprost ku budowli krzycząc w biegu, a ich kamraci wśród drzew wtórowali im okrzykami, by dodać im odwagi. Padło kilka strzałów z naszej strony, lecz taka była gorączkowość strzelców, że prawdopodobnie ani jeden strzał nie wywołał skutku. W jednej chwili czterej korsarze przebyli nasyp ziemny i znaleźli się naprzeciw nas.

Głowa bosmana Joba Andersona pojawiła się w środkowej strzelnicy.

— Wszyscy na nich, kamraci… Wszyscy! — ryczał grzmiącym głosem.

Jednocześnie inny korsarz chwycił muszkiet Huntera za lufę, wyrwał mu go z ręki, wyciągnął przez strzelnicę i jednym ogłuszającym strzałem powalił nieszczęśliwego bez zmysłów na ziemię. Tymczasem trzeci, biegnąc bez szwanku dokoła domu, ukazał się nagle w drzwiach i wpadł ze sztyletem na doktora.

Nasze położenie całkowicie się odmieniło. Jeszcze przed chwilą mogliśmy z ukrycia ostrzeliwać nieosłoniętego przeciwnika, teraz natomiast sami byliśmy bez osłony i nie mogliśmy się ostrzeliwać.

Wnętrze budynku było pełne dymu, czemu zawdzięczaliśmy swoje względne bezpieczeństwo. Krzyki i zamieszanie, błyski i huk strzałów pistoletowych oraz głośne jęczenie — wszystko to rozdzierało mi uszy.

— Na dwór, chłopcy, na dwór! Wygnać ich na miejsce otwarte! Nożami! — krzyknął kapitan.

Porwałem jeden ze sztyletów leżących na kupie, a jednocześnie ktoś porywając inny zadał mi draśnięcie w rękę, które ledwo odczułem. Wybiegłem przez drzwi i wydostałem się na światło słoneczne. Ktoś był tuż za mną, sam nie wiem kto. Na prawo przede mną doktor ścigał swego napastnika po pochyłości wzgórza, a właśnie wtedy, gdy moje oko spoczęło na nim, obalił zapaśnika, który rozciągnął się jak długi na wznak, z twarzą szpetnie pokiereszowaną.

— Naokoło domu! chłopcy! naokoło domu! — krzyczał kapitan, a pomimo całego zamętu zauważyłem zmianę w jego głosie.

Odruchowo usłuchałem, zawróciłem na wschód i podniósłszy kordelas, biegiem okrążyłem róg budynku. Naraz niespodzianie znalazłem się twarzą w twarz z Andersonem. Ów ryknął na całe gardło i wzniósł nad głową zakrzywiony nóż, połyskujący w słońcu. Nie miałem czasu na trwogę, lecz gdy cios już miał spaść na mnie, odskoczyłem jednym susem na bok i pośliznąwszy się w grząskim piasku, stoczyłem się głową naprzód po pochyłości.

Gdy tylko wypadłem przez drzwi, reszta buntowników już czepiała się częstokołu, aby zrobić koniec z nami. Jeden z nich, ubrany w czerwoną szlafmycę, trzymając sztylet w zębach, wdrapał się nawet na szczyt i przesadził nogę na drugą stronę. Otóż tak szybko się to odbyło, że gdy podniosłem się na nogi, wszystko znajdowało się jeszcze w tej samej pozycji: drab w czerwonej szlafmycy był dopiero w połowie drogi, a drugi już wystawiał głowę ponad krawędź ogrodzenia. Mimo to właśnie w tej chwili walka się przesiliła, a zwycięstwo stało się naszym udziałem.

Gray, który postępował tuż za mną, zwalił z nóg olbrzymiego bosmana, zanim ów miał czas ochłonąć po chybionym ciosie. Drugi, właśnie gdy dawał ognia w głąb domu, został zabity przy strzelnicy, a teraz leżał w agonii, z dymiącym jeszcze pistoletem w dłoni. Trzeciego, jak widziałem, doktor jednym rąbnięciem wyprawił na tamten świat. Z czterech, którzy przeleźli byli przez palisadę, tylko jeden został nietknięty, a i ten porzuciwszy kordelas na placu bitwy, w śmiertelnej trwodze gramolił się teraz z powrotem.

— Strzelać! strzelać z domu! — krzyczał doktor. — A wy, zuchy, z powrotem za osłonę!

Lecz słów tych nie wzięto pod uwagę, gdyż nie padł ani jeden strzał, tak iż ostatni z napastników umknął w najlepsze i zniknął z innymi w lesie. W trzy sekundy później nie było już nikogo z nacierającej bandy, oprócz pięciu poległych: czterech w obrębie warowni, a jednego za częstokołem.

Doktor, Gray i ja pobiegliśmy co rychlej się schronić. Wrogowie, jacy jeszcze pozostali przy życiu, powinni byli wkrótce dotrzeć do miejsca, gdzie pozostawili muszkiety, i każdej chwili mogła się znów rozpocząć strzelanina.

Tymczasem dym zalegający wnętrze domu nieco się rozproszył, więc mogliśmy ocenić, jakimi stratami okupiliśmy zwycięstwo. Hunter leżał nieprzytomny koło swej strzelnicy, obok niego zaś Joyce z przestrzeloną głową nigdy już nie miał powstać. Dziedzic, siedząc pośrodku izby, podtrzymywał kapitana, a obaj byli jednakowo bladzi.

— Kapitan raniony — rzekł pan Trelawney.

— Czy uciekli? — zapytał pan Smollet.

— Tak jest, uciekł, kto zdołał, może pan być pewny — odparł doktor. — Ale pięciu z nich już nigdy nie ucieknie!

— Pięciu! — krzyknął kapitan.

— No, tym lepiej! Pięciu na trzech! Zatem zostaje nas czterech przeciwko dziewięciu. Lepsze szanse niż na początku! Było nas siedmiu na dziewiętnastu, tak przynajmniej nam się zdawało, i sprawa była ciężka.

XXI. Natarcie XXI. Angriff XXI. Attack XXI. Атака

XXI. Natarcie Атака!

Gdy tylko Silver zniknął, kapitan, który śledził go uważnie, odwrócił się ku wnętrzu domu i spostrzegł, że oprócz Graya nikt nie stał na swym stanowisku. Dès que Silver fut parti, le capitaine, qui le suivait de près, se tourna pour regarder à l'intérieur de la maison et vit que personne n'était à son poste sauf Gray. Щойно Сільвер зник, капітан, який пильно стежив за ним, повернувся вглиб будинку і помітив, що, окрім Сірого, на посту нікого немає. Po raz pierwszy zdarzyło się nam ujrzeć go w pasji. Pour la première fois, il nous arrivait de le voir passionnément. Це був перший раз, коли ми побачили його в пристрасті.

— Na miejsca! - На місця! — huknął wściekle, a gdy chyłkiem powróciliśmy na stanowiska, odezwał się: rugit-il furieusement, et tandis que nous retournions à nos postes, il dit : - він несамовито стукав, і коли ми хитро повернулися на свої місця, він заговорив:

— Gray, twoje nazwisko zapiszę w księdze okrętowej, bo spełniłeś swój obowiązek jak prawdziwy marynarz. "Gray, je vais mettre ton nom dans le journal de bord parce que tu as fait ton devoir comme un vrai marin." - Грею, я занесу твоє ім'я до суднової книги, бо ти виконав свій обов'язок як справжній моряк. Panie Trelawney, tego się po panu nie spodziewałem. M. Trelawney, je ne m'attendais pas à ça de votre part. Пане Трелоні, я не очікував такого від вас. Panie doktorze, zdawało mi się, że waćpan nosiłeś mundur wojsk króla jegomości. Docteur, je croyais que vous portiez l'uniforme des troupes du roi. Докторе, я думала, що ви носите форму королівських військ. Jeżeli pan w ten sposób służył pod Fontenoy, panie, to lepiej było pozostać u siebie za piecem! Si vous serviez ainsi à Fontenoy, sire, il valait mieux rester derrière les fourneaux ! Якби ви так служили на Фонтенуа, сер, вам краще було б залишитися на своєму місці за плитою!

Warta doktora stanęła przy swoich strzelnicach, reszta zajęła się nabijaniem niewielu muszkietów, a każdy — łatwo zgadnąć — zarumienił się po uszy ze wstydu jak zmyty. La garde du docteur se tenait à leurs embrasures, les autres s'occupaient à charger quelques fusils, et tout le monde, c'est facile à deviner, rougissait de honte jusqu'aux oreilles comme lavé. Охорона лікаря стояла на своїх рушницях, решта зайнялася кількома мушкетами, які у них були, і всі - неважко здогадатися - почервоніли по самі вуха від сорому, коли вони змивалися.

Kapitan patrzył przez chwilę w milczeniu, po czym przemówił: Капітан якусь мить дивився мовчки, а потім заговорив:

— Chłopcy! dałem Silverowi tęgą odprawę, i umyślnie dopiekłem mu do żywego, więc zanim przejdzie godzina, jak on mówił, napadną na nas. J'ai donné à Silver une sévère indemnité de départ, et je l'ai délibérément rendu malade, donc avant que l'heure ne soit écoulée, comme il l'a dit, ils seraient sur nous. Я влаштував Сільверу суворий інструктаж і навмисне побив його до напівсмерті, щоб до закінчення години, як він сказав, вони напали на нас. Nie potrzebuję wam mówić, że jesteśmy słabsi liczebnie, ale walczymy z ukrycia, a chwilę temu powiedziałbym, że walczymy karnie. Je n'ai pas besoin de vous dire que nous sommes en infériorité numérique, mais nous nous battons dans l'ombre, et il y a un instant, je dirais que nous nous battons aux tirs au but. Не треба казати, що ми чисельно слабші, але ми воюємо з підпілля, і нещодавно я б сказав, що ми ведемо каральну війну. Nie wątpię bynajmniej, że możemy ich rozbić, od was to tylko zależy. Je ne doute pas que nous puissions les casser, c'est à vous de décider. Я жодним чином не сумніваюся, що ми можемо їх розбити, все залежить тільки від вас.

Potem obszedł stanowiska i stwierdził — jak się wyraził — że wszystko jest w porządku. Потім він обійшов трибуни і заявив - як він висловився - що все в порядку.

W dwu krótszych ścianach domu, wschodniej i zachodniej, było tylko po dwie strzelnice. Dans les deux murs plus courts de la maison, à l'est et à l'ouest, il n'y avait que deux meurtrières. У двох коротших стінах будинку, зі сходу та заходу, було лише по два бійниці. Od strony południowej, gdzie wznosił się ganek, znajdowały się również dwie, a w ścianie północnej — pięć. Il y avait aussi deux porches sur le côté sud et cinq sur le mur nord. З південного боку, де височів ґанок, їх було два, а з північної стіни - п'ять. Muszkietów była dostateczna liczba dla nas siedmiu; z chrustu ustawiono cztery stosy — niby stoły — po jednym w środku każdego boku, a na każdym z tych stołów przygotowano pewną ilość amunicji i po cztery muszkiety gotowe do użycia przez obrońców. Il y avait assez de fusils pour nous sept ; quatre tas de broussailles étaient dressés comme des tables, un au milieu de chaque côté, et sur chacune de ces tables une quantité de munitions et quatre mousquets étaient préparés à l'usage des défenseurs. Мушкетів вистачило на сімох; з хмизу склали чотири купи, схожі на столи, по одному посередині з кожного боку, і на кожному з цих столів приготували певну кількість набоїв і чотири мушкети, готові до використання захисниками. Na środku złożono kordelasy. Столові прибори були складені посередині.

— Zgasić ogień — rozkazał kapitan — chłód już przeszedł i niepotrzebnie dym gryzie nas w oczy. "Éteignez le feu", ordonna le capitaine, "le froid est passé et la fumée nous pique inutilement les yeux." - "Загасіть вогонь, - наказав капітан, - холод минув, а дим надмірно ріже очі".

Pan Trelawney wyrzucił na dwór cały żeleźniak, a żar zagasł w piasku. M. Trelawney a jeté tout le fer et les braises sont mortes dans le sable. Пан Трелоні викинув усе залізяччя на вулицю, а вугілля засипав піском.

— Hawkins jeszcze nie jadł śniadania. - Хокінс ще не снідав. Hawkins, przynieś sobie śniadanie i wracaj na swoje stanowisko. Хокінс, поснідай і повертайся на пост. Tutaj je zjesz — mówił dalej kapitan Smollet. Тут ви їх з'їсте, - продовжив капітан Смоллет. — Żwawiej, mój chłopcze. - Давай, мій хлопчику. Trzeba się posilić, zanim weźmiesz się do roboty! Il faut manger avant de se mettre au travail ! Перед тим, як приступити до справи, потрібно поїсти! Hunter, puść no w kolej wódkę! Chasseur, mets la vodka au tour ! Хантер, давай вип'ємо горілки! Napijemy się wszyscy! Давайте всі вип'ємо!

Podczas gdy spełniano jego rozkazy, kapitan uzupełniał sobie w myśli plan obrony. Pendant que ses ordres étaient exécutés, le capitaine achevait mentalement son plan de défense. Поки його накази виконувалися, капітан подумки завершував план оборони.

— Panie doktorze, waćpan obsadzisz drzwi — podjął. - Докторе, ви охороняєте двері, - взявся він. — Zważaj pan na wszystko i nie wychylaj się; proszę pozostać w środku i strzelać przez ganek! - Будьте уважні і не висовуйтесь; будь ласка, залишайтеся всередині і стріляйте через ґанок! Hunter, zajmij stronę wschodnią, ot tam! Хантер, візьми східну сторону, ось тут! Joyce, staniesz po stronie zachodniej, mój drogi. Джойс, ти будеш стояти на західній стороні, моя люба. Panie Trelawney, pan jest najlepszym strzelcem — więc pan i Gray zajmiecie tę długą ścianę północną, gdzie jest pięć strzelnic; z tej strony zagraża największe niebezpieczeństwo. Містере Трелоні, ви найкращий стрілець - тож ви з Греєм займете довгу північну стіну, де є п'ять стрілецьких тирів; найбільша небезпека з цього боку. Jeżeli uda się im podejść i ostrzeliwać nas przez nasze własne strzelnice, to będziemy szpetnie wyglądali. S'ils parviennent à venir nous tirer dessus à travers nos propres champs de tir, nous aurons l'air moche. Якщо їм вдасться підійти і обстріляти нас з наших же полігонів, ми виглядатимемо недолугими. Hawkins! Ani ty, ani ja nie bardzo się rozumiemy na strzelaniu, będziemy więc ładować broń i podawać ją walczącym. Ні ви, ні я нічого не розуміємо у стрільбі, тому ми будемо заряджати зброю і передавати її бійцям.

Miał rację kapitan; chłód już przeszedł. Капітан мав рацію, застуда вже минула. Gdy słońce wzbiło się nad rąbek drzew, promienie jego z całą mocą spadły na porębę i w mig wyssały z powietrza wszelką wilgoć. Lorsque le soleil se levait au-dessus de la lisière des arbres, ses rayons tombaient de toute leur puissance sur la clairière et en un instant aspiraient toute l'humidité de l'air. Коли сонце піднялося над стиком дерев, його промені з усією силою впали на підніжжя і миттєво висмоктали всю вологу з повітря. Niebawem piasek począł parzyć stopy, a żywica topnieć i kapać z belek fortecy. Незабаром пісок почав обпікати ноги, а смола розтанула і капала з балок фортеці. Zrzuciliśmy z siebie kurtki i kamizelki, zakasaliśmy rękawy do ramion. Nous avons enlevé nos vestes et nos gilets et retroussé nos manches jusqu'aux épaules. Ми скинули піджаки та жилети і засукали рукави до плечей. Tak staliśmy, każdy na swoim posterunku, rozgorączkowani upałem i niepokojem. Так ми стояли, кожен на своєму посту, лихоманило від спеки і тривоги.

Godzina minęła. Час минув.

— U licha! - Миттєво! — odezwał się kapitan. — To nudne jak flaki z olejem. - Він тьмяний, як олія. Gray, zobacz no, skąd wiatr wieje. Gray, regarde d'où vient le vent. Грей, подивись, звідки дме вітер.

W tej samej chwili przyszła pierwsza zapowiedź napadu. У той же момент пролунало перше повідомлення про штурм.

— Uprzejmie proszę łaskawego pana — rzekł Joyce — czy jeżeli którego z nich zobaczę, mam strzelać? « S'il vous plaît, monsieur, dit Joyce, si j'en vois un, dois-je tirer ? - "Я прошу милостивого Господа, - сказала Джойс, - якщо я побачу когось із них, мені стріляти?

— Przecież ci powiedziałem — krzyknął kapitan. "Je vous l'ai dit", cria le capitaine. - Я ж вам казав, - вигукнув капітан.

— Dziękuję łaskawemu panu — odpowiedział Joyce z tą samą spokojną uprzejmością. - Дякую, милостивий пане, - відповіла Джойс з тією ж спокійною ввічливістю.

Przez chwilę nic nie zaszło, lecz ta uwaga pobudziła nas do czujności; wytężyliśmy wzrok i słuch, muszkieterzy ważyli samopały w dłoniach. Il ne se passa rien pendant un moment, mais cette remarque nous mit en alerte ; nous tendions les yeux et les oreilles, les mousquetaires pesaient les fusils dans leurs mains. На мить нічого не сталося, але це зауваження підштовхнуло нас до пильності, ми напружили зір і слух, мушкетери зважили свої мушкети в руках.

Kapitan stanął pośrodku twierdzy, zacisnąwszy usta i nasępiwszy oblicze. Le capitaine se tenait au centre du donjon, les lèvres pincées et le visage assombri. Капітан стояв посеред фортеці, стиснувши губи, з застиглим обличчям.

Upłynęło kilka sekund — naraz Joyce podniósł muszkiet i dał ognia. Минуло кілька секунд - і Джойс підняв мушкет і вистрілив. Ledwo huk ucichł, gdy odpowiedziały mu od zewnątrz inne rozproszoną salwą, strzał za strzałem, niby sznur gęsi, ze wszystkich stron ogrodzenia. Le rugissement s'était à peine éteint que d'autres lui répondaient du dehors en une volée éparse, coup après coup, comme un chapelet d'oies, de tous les côtés de la clôture. Не встиг вибух стихнути, як ззовні на нього відповіли іншим розсіяним залпом, постріл за пострілом, як зграя гусей, з усіх боків паркану. Kilka kul ugodziło w budynek, ale ani jedna nie wpadła do środka, a gdy dym rozwiał się i znikł, zarówno warownia, jak i bór dokoła wydawały się tak ciche i opuszczone jak poprzednio. Plusieurs balles touchèrent le bâtiment, mais pas une seule n'y pénétra, et tandis que la fumée se dissipait et disparaissait, le donjon et les bois qui l'entouraient semblaient aussi calmes et désolés qu'auparavant. Кілька куль влучили в будівлю, але жодна не потрапила всередину, а коли дим розвіявся і зник, і фортеця, і ліс навколо неї здавалися такими ж тихими і безлюдними, як і раніше. Nie dygotała żadna gałązka ani najmniejszy błysk lufy muszkietu nie zdradzał obecności naszych wrogów. Жодна гілочка, що звисала, чи найменший спалах мушкетного ствола не видавали присутності наших ворогів.

— Czy trafiłeś tego człowieka? « Avez-vous frappé cet homme ? - Ти вдарив того чоловіка? — zapytał kapitan.

— Nie, panie — odparł Joyce — zdaje mi się, że nie. - "Ні, сер, - відповів Джойс, - думаю, що ні.

— Przynajmniej dobrze, że mówisz prawdę — burknął kapitan Smollet. - Принаймні добре, що ти кажеш правду, - буркнув капітан Смоллет. — Nabij mu strzelbę, Hawkins. - Дайте йому рушницю, - сказав Хокінс. Ilu mogło być po pańskiej stronie, doktorze? Скільки їх могло бути на вашому боці, докторе?

— Wiem dokładnie — odparł doktor Livesey. - Я точно знаю, - відповів доктор Лівсі. — Z tej strony padły trzy strzały. - З цього боку було зроблено три постріли. Widziałem trzy błyski: dwa koło siebie, a trzeci opodal, nieco na zachód. Я побачив три спалахи: два поруч, а третій далеко, трохи на захід.

— Trzy! — powtórzył kapitan. — A ile od pańskiej strony, panie Trelawney? - А скільки з вашого боку, пане Трелоні?

Lecz na to nie tak łatwo było odpowiedzieć. Mais ce n'était pas si facile de répondre. Але на це питання було не так просто відповісти. Od północy padło ich sporo — siedem według obliczeń dziedzica, a osiem lub dziewięć podług Graya. Il y en avait eu beaucoup depuis le nord – sept d'après le châtelain, huit ou neuf d'après Gray. Чимало з них впало з опівночі - сім, за підрахунками спадкоємця, і вісім чи дев'ять, за словами Грея. Od wschodu i zachodu były tylko pojedyncze strzały. Були лише поодинокі постріли зі сходу та заходу. Nie ulegało więc wątpliwości, że napad rozwinie się od strony północnej i że z trzech innych stron miały nas niepokoić jedynie pozorne działania wojenne. Тому не було жодних сумнівів, що наступ розвиватиметься з півночі, і що нас турбуватимуть лише очевидні бойові дії з трьох інших сторін. Mimo to jednak kapitan Smollet nie zmienił bynajmniej zarządzeń dowodząc, że jeżeli rokoszanom powiedzie się wedrzeć w obręb warowni, opanują jedną z niestrzeżonych strzelnic i wystrzelają nas jak szczury w naszym własnym gnieździe oporu. Néanmoins, le capitaine Smollett ne changea pas ses ordres, prouvant que si les rebelles réussissaient à pénétrer dans le donjon, ils saisiraient l'une des embrasures non gardées et nous fusilleraient comme des rats dans notre propre nid de résistance. Однак, незважаючи на це, капітан Смоллет жодним чином не змінив своїх наказів, наказавши, що якщо повстанцям вдасться проникнути до фортеці, вони захоплять один з тирів, що не охороняються, і перестріляють нас, як щурів у нашому власному гнізді опору.

Nie pozostało nam zresztą wiele czasu do namysłu. Nous n'avons pas beaucoup de temps pour réfléchir, de toute façon. Насправді, часу на роздуми залишалося не так багато. Z gęstwiny po stronie północnej wyskoczyła nagle z głośną wrzawą garstka piratów i popędziła wprost na warownię. Жменька піратів несподівано вискочила з гущавини з північного боку з гучним галасом і кинулася прямо до фортеці. W tej samej chwili otwarto ogień ponownie od strony lasu i jedna kulka bzyknęła w drzwiach, rozbijając w drzazgi muszkiet doktora. Au même instant, le feu se rouvre du côté de la forêt, et une balle bourdonne à travers la porte, brisant le fusil du docteur en éclats. У ту ж мить з боку лісу знову відкрили вогонь, і одна куля пролунала у дверях, розбивши мушкет лікаря на друзки.

Napastnicy poczęli przełazić jak małpy przez ogrodzenie. Нападники почали, як мавпи, переповзати через паркан. Dziedzic i Gray wypalili dwukrotnie; trzech ludzi spadło; jeden w obręb palisady, a dwaj z powrotem poza częstokół. Спадкоємець і Сірий вистрілили двічі; троє чоловіків впали: один в периметр частоколу, а двоє - назад з частоколу. Lecz jeden z nich był raczej ogłuszony niż ranny, gdyż w mgnieniu oka zdołał znów stanąć na nogach i natychmiast znikł między drzewami. Mais l'un d'eux fut plus étourdi que blessé, car en un clin d'œil il se releva et disparut aussitôt dans les arbres. Але один з них був скоріше оглушений, ніж поранений, оскільки в одну мить зумів знову звестися на ноги і одразу ж зник між деревами.

Dwóch napastników już gryzło ziemię, jeden umknął, czterech wtargnęło na dobre do wnętrza naszej pozycji obronnej. Deux des assaillants mordaient déjà le sol, un avait pris la fuite, quatre s'étaient infiltrés définitivement dans notre position défensive. Двоє нападників вже гризли землю, один втік, четверо назавжди увірвалися в нашу оборону. Tymczasem spoza osłony boru siedmiu czy ośmiu ludzi, każdy widocznie uzbrojony w kilka muszkietów, podtrzymywało bez przerwy silny, choć bezskuteczny ogień na warownię. Pendant ce temps, de derrière le couvert du bore, sept ou huit hommes, évidemment armés chacun de plusieurs mousquets, entretenaient sans interruption un feu puissant mais inefficace sur la place forte. Тим часом ззовні укриття з бури сім чи вісім чоловік, кожен з яких, очевидно, був озброєний кількома мушкетами, вели безперервний, але безрезультатний вогонь по фортеці.

Czterej, którzy się wdarli, zmierzali wprost ku budowli krzycząc w biegu, a ich kamraci wśród drzew wtórowali im okrzykami, by dodać im odwagi. Les quatre qui sont entrés par effraction se sont dirigés directement vers la structure, criant en courant, et leurs camarades parmi les arbres les ont encouragés. Четверо, які увірвалися, попрямували прямо до будівлі, кричачи на бігу, а їхні супутники серед дерев перегукувалися з ними криками, щоб додати їм хоробрості. Padło kilka strzałów z naszej strony, lecz taka była gorączkowość strzelców, że prawdopodobnie ani jeden strzał nie wywołał skutku. Plusieurs coups de feu ont été tirés de notre côté, mais la fébrilité des tireurs était telle que probablement pas un seul coup n'a eu d'effet. З нашого боку пролунало кілька пострілів, але стрілянина була настільки гарячковою, що, напевно, жоден постріл не мав ефекту. W jednej chwili czterej korsarze przebyli nasyp ziemny i znaleźli się naprzeciw nas. В одну мить четверо піратів перетнули земляний насип і опинилися обличчям до нас.

Głowa bosmana Joba Andersona pojawiła się w środkowej strzelnicy. Голова старшини Джоба Андерсона з'явилася на центральному стрільбищі.

— Wszyscy na nich, kamraci… Wszyscy! - Все на них, товариство, все на них! — ryczał grzmiącym głosem.

Jednocześnie inny korsarz chwycił muszkiet Huntera za lufę, wyrwał mu go z ręki, wyciągnął przez strzelnicę i jednym ogłuszającym strzałem powalił nieszczęśliwego bez zmysłów na ziemię. Au même moment, un autre corsaire saisit le mousquet de Hunter par le canon, le lui arracha des mains, le tira à travers l'embrasure et, d'un coup assourdissant, jeta le malheureux à terre. У той же час інший буканьєр схопив мушкет Хантера за ствол, вирвав його з рук, протягнув через стрільбище і одним оглушливим пострілом збив нещасного безглуздого чоловіка на землю. Tymczasem trzeci, biegnąc bez szwanku dokoła domu, ukazał się nagle w drzwiach i wpadł ze sztyletem na doktora. Pendant ce temps, le troisième, courant indemne autour de la maison, est soudainement apparu dans l'embrasure de la porte et a poignardé le médecin. Тим часом, третій, який бігав по будинку неушкодженим, раптово з'явився в дверях і кинувся на лікаря з кинджалом.

Nasze położenie całkowicie się odmieniło. Наша позиція повністю змінилася. Jeszcze przed chwilą mogliśmy z ukrycia ostrzeliwać nieosłoniętego przeciwnika, teraz natomiast sami byliśmy bez osłony i nie mogliśmy się ostrzeliwać. Ще зовсім недавно ми могли вести вогонь по незахищеному противнику з укриття, а тепер ми самі були без укриття і не могли вести вогонь у відповідь.

Wnętrze budynku było pełne dymu, czemu zawdzięczaliśmy swoje względne bezpieczeństwo. L'intérieur du bâtiment était enfumé, ce à quoi nous devions notre relative sécurité. Всередині будівлі було повно диму, якому ми завдячували своєю відносною безпекою. Krzyki i zamieszanie, błyski i huk strzałów pistoletowych oraz głośne jęczenie — wszystko to rozdzierało mi uszy. Les cris et l'agitation, les éclairs et les détonations des coups de pistolet et les gémissements bruyants m'ont tous déchiré les oreilles. Крики і сум'яття, спалахи і вибухи пострілів, гучні стогони - все це змусило мене нашорошити вуха.

— Na dwór, chłopcy, na dwór! - На вулицю, хлопці, на вулицю! Wygnać ich na miejsce otwarte! Виганяйте їх на відкрите місце! Nożami! З ножами! — krzyknął kapitan.

Porwałem jeden ze sztyletów leżących na kupie, a jednocześnie ktoś porywając inny zadał mi draśnięcie w rękę, które ledwo odczułem. J'ai arraché l'un des poignards qui traînaient sur le tas, et en même temps quelqu'un, en arrachant un autre, m'a fait une égratignure à la main, que j'ai à peine sentie. Я вихопив один з кинджалів, що лежали в купі, і в той же час хтось вихопив інший, завдав мені подряпину на руці, яку я ледве відчув. Wybiegłem przez drzwi i wydostałem się na światło słoneczne. Я вибіг за двері і вийшов на сонячне світло. Ktoś był tuż za mną, sam nie wiem kto. Quelqu'un était juste derrière moi, je ne sais pas qui. Хтось стояв прямо за мною, я не знаю хто. Na prawo przede mną doktor ścigał swego napastnika po pochyłości wzgórza, a właśnie wtedy, gdy moje oko spoczęło na nim, obalił zapaśnika, który rozciągnął się jak długi na wznak, z twarzą szpetnie pokiereszowaną. A droite devant moi, le médecin poursuivait son agresseur sur la pente de la colline, et au moment où mon regard tomba sur lui, il renversa le lutteur, qui était allongé sur le dos, le visage gravement balafré. Праворуч переді мною лікар гнався за нападником по схилу пагорба, і саме тоді, коли мій погляд зупинився на ньому, він повалив борця, який простягся на спині, як довгий чоловік, з понівеченим обличчям.

— Naokoło domu! - По всьому будинку! chłopcy! naokoło domu! — krzyczał kapitan, a pomimo całego zamętu zauważyłem zmianę w jego głosie. cria le capitaine, et malgré toute la confusion, je remarquai un changement dans sa voix. - крикнув капітан, і, незважаючи на всю цю плутанину, я помітив зміну в його голосі.

Odruchowo usłuchałem, zawróciłem na wschód i podniósłszy kordelas, biegiem okrążyłem róg budynku. J'ai obéi instinctivement, tourné vers l'est et, ramassant mon coutelas, j'ai couru autour du coin du bâtiment. Інстинктивно я підкорився, повернувся на схід і, підхопивши свій тесак, побіг за ріг будівлі. Naraz niespodzianie znalazłem się twarzą w twarz z Andersonem. Раптом я несподівано опинився віч-на-віч з Андерсоном. Ów ryknął na całe gardło i wzniósł nad głową zakrzywiony nóż, połyskujący w słońcu. Чоловік заревів на повний голос і підняв над головою вигнутий ніж, що виблискував у сонячному світлі. Nie miałem czasu na trwogę, lecz gdy cios już miał spaść na mnie, odskoczyłem jednym susem na bok i pośliznąwszy się w grząskim piasku, stoczyłem się głową naprzód po pochyłości. Je n'eus pas le temps de m'alarmer, mais juste au moment où le coup allait tomber sur moi, je sautai de côté d'un bond, et glissant dans le sable boueux, dévalai la pente la tête la première. У мене не було часу на трепет, але коли удар ось-ось мав обрушитися на мене, я одним стрибком відскочив убік і, послизнувшись у сипучих пісках, стрімголов покотився вниз по схилу.

Gdy tylko wypadłem przez drzwi, reszta buntowników już czepiała się częstokołu, aby zrobić koniec z nami. Dès que j'ai franchi la porte, le reste des rebelles s'accrochait déjà à la palissade pour nous en finir. Щойно я вивалився через двері, решта повстанців вже чіплялися за частоту, щоб покінчити з нами. Jeden z nich, ubrany w czerwoną szlafmycę, trzymając sztylet w zębach, wdrapał się nawet na szczyt i przesadził nogę na drugą stronę. Один з них, одягнений у червону мантію і з кинджалом у зубах, навіть виліз на вершину і, хитаючись, перекинув ногу. Otóż tak szybko się to odbyło, że gdy podniosłem się na nogi, wszystko znajdowało się jeszcze w tej samej pozycji: drab w czerwonej szlafmycy był dopiero w połowie drogi, a drugi już wystawiał głowę ponad krawędź ogrodzenia. Eh bien, c'est allé si vite que quand je me suis levé, tout était toujours dans la même position : le gars au bonnet de nuit rouge n'était qu'à mi-chemin, et l'autre passait déjà la tête par-dessus le bord de la clôture. Ну, це сталося так швидко, що коли я піднявся на ноги, все було на тому ж місці: сірий чоловік у червоному халаті був лише на півдорозі, а інший вже висовував голову через край паркану. Mimo to właśnie w tej chwili walka się przesiliła, a zwycięstwo stało się naszym udziałem. Проте, саме в цей момент боротьба переломилася і перемога стала нашою.

Gray, który postępował tuż za mną, zwalił z nóg olbrzymiego bosmana, zanim ów miał czas ochłonąć po chybionym ciosie. Gray, me suivant de près, a renversé l'officier marinier géant avant qu'il n'ait eu le temps de se remettre de son coup manqué. Грей, який йшов слідом, збив велетенського старшину з ніг, перш ніж той встиг охолонути після пропущеного удару. Drugi, właśnie gdy dawał ognia w głąb domu, został zabity przy strzelnicy, a teraz leżał w agonii, z dymiącym jeszcze pistoletem w dłoni. Інший, якраз коли він вів вогонь вглиб будинку, був убитий під дулом пістолета і тепер лежав в агонії, з пістолетом, який все ще димів у його руці. Trzeciego, jak widziałem, doktor jednym rąbnięciem wyprawił na tamten świat. Le troisième, comme je l'ai vu, le médecin a envoyé dans l'autre monde d'un seul coup. Третього, як я побачив, лікар відправив на той світ одним рубанням. Z czterech, którzy przeleźli byli przez palisadę, tylko jeden został nietknięty, a i ten porzuciwszy kordelas na placu bitwy, w śmiertelnej trwodze gramolił się teraz z powrotem. Des quatre qui avaient traversé la palissade, un seul était indemne, et celui-ci, ayant abandonné son coutelas sur le champ de bataille, reculait dans une terreur mortelle. З чотирьох, що пролізли через частокіл, лише один залишився неушкодженим, та й той, покинувши на полі бою свою шаблю, тепер повз назад у смертельному трепеті.

— Strzelać! - Стріляй! strzelać z domu! Знімайте з дому! — krzyczał doktor. — A wy, zuchy, z powrotem za osłonę! - А ви, розвідники, в укриття!

Lecz słów tych nie wzięto pod uwagę, gdyż nie padł ani jeden strzał, tak iż ostatni z napastników umknął w najlepsze i zniknął z innymi w lesie. Mais ces paroles ne furent pas entendues, car pas un seul coup de feu ne fut tiré, de sorte que le dernier des assaillants s'enfuit à toute vitesse et disparut avec les autres dans la forêt. Але ці слова не були почуті, оскільки не пролунало жодного пострілу, так що останній з нападників у кращому випадку втік, а в гіршому - зник разом з іншими в лісі. W trzy sekundy później nie było już nikogo z nacierającej bandy, oprócz pięciu poległych: czterech w obrębie warowni, a jednego za częstokołem. Trois secondes plus tard, il ne restait plus personne de la bande qui avançait à l'exception de cinq hommes morts: quatre dans le donjon et un au-delà de la palissade. Через три секунди від наступаючої групи не залишилося нікого, окрім п'ятьох загиблих: четверо в укріпрайоні і один за Частоколом.

Doktor, Gray i ja pobiegliśmy co rychlej się schronić. Доктор, Грей і я побігли в укриття за першої ж нагоди. Wrogowie, jacy jeszcze pozostali przy życiu, powinni byli wkrótce dotrzeć do miejsca, gdzie pozostawili muszkiety, i każdej chwili mogła się znów rozpocząć strzelanina. Les ennemis encore vivants devaient bientôt atteindre l'endroit où ils avaient laissé leurs fusils, et le tir pouvait recommencer à tout moment. Вороги, які залишилися в живих, повинні були незабаром дістатися до місця, де вони залишили свої мушкети, і в будь-який момент стрілянина могла початися знову.

Tymczasem dym zalegający wnętrze domu nieco się rozproszył, więc mogliśmy ocenić, jakimi stratami okupiliśmy zwycięstwo. Pendant ce temps, la fumée de l'intérieur de la maison s'était un peu dissipée, nous pouvions donc évaluer les pertes que nous avions payées pour la victoire. Тим часом дим, що стояв у будинку, трохи розвіявся, і ми змогли оцінити, якими втратами ми поставили на перемогу. Hunter leżał nieprzytomny koło swej strzelnicy, obok niego zaś Joyce z przestrzeloną głową nigdy już nie miał powstać. Hunter gisait inconscient à côté de son champ de tir, et à côté de lui Joyce, touchée à la tête, ne se relèverait plus jamais. Хантер лежав непритомний біля свого тиру, а поруч з ним Джойс, з простреленою головою, більше ніколи не підніметься. Dziedzic, siedząc pośrodku izby, podtrzymywał kapitana, a obaj byli jednakowo bladzi. Спадкоємець, що сидів посеред кімнати, підтримував капітана, і обидва були однаково бліді.

— Kapitan raniony — rzekł pan Trelawney. - Капітан поранений, - сказав пан Трелоні.

— Czy uciekli? - Вони втекли? — zapytał pan Smollet.

— Tak jest, uciekł, kto zdołał, może pan być pewny — odparł doktor. "Oui, il s'est échappé, celui qui a réussi, vous pouvez en être sûr", répondit le médecin. - Правильно, він втік, кому вдалося, можете не сумніватися", - відповів лікар. — Ale pięciu z nich już nigdy nie ucieknie! - Але п'ятеро з них вже ніколи не втечуть!

— Pięciu! — krzyknął kapitan.

— No, tym lepiej! - Що ж, тим краще! Pięciu na trzech! П'ять з трьох! Zatem zostaje nas czterech przeciwko dziewięciu. Cela nous laisse donc quatre contre neuf. Тож нас залишилося четверо проти дев'ятьох. Lepsze szanse niż na początku! Більше шансів, ніж на початку! Było nas siedmiu na dziewiętnastu, tak przynajmniej nam się zdawało, i sprawa była ciężka. Nous étions sept dix-neuf, ou alors nous pensions, et c'était dur. Нас було семеро з дев'ятнадцяти, принаймні ми так думали, і справи йшли важко.