Tajemnica króla popu
Jest 1988 rok. Na ekranie Rubina – młodszym słuchaczom wyjaśniam, że to taki telewizor, który włączało się kwadrans przed programem, bo musiał się nagrzać – na ekranie Rubina pojawia się postać w białym garniturze, wbiega do saloonu, wrzuca monetę do maszyny grającej… Przed Tobą 62. odcinek Świata w trzy minuty, poświęcony technice wykonania legendarnego “antygrawitacyjnego” skłonu tanecznego Michaela Jacksona. Smooth Criminal, bo o nim mowa, to teledysk istotny pod wieloma względami. Nie tylko dlatego, że film Moonwalker, w którym go można zobaczyć, zmienił nasze podejście do teledysku. Nawet nie dlatego, że płyta Bad, z której pochodzi, jest jednym z największych osiągnięć króla popu. Ale dlatego, że zaprezentowane tam ruchy były naśladowane przez miliony tancerzy (i dzieciaków) na całym świecie – co często kończyło się desperackimi próbami oszukania grawitacji, upadkiem i w końcu koniecznością wizyty u chirurga. Chodzi oczywiście o moment, w którym Jackson stoi wyprostowany, po czym – nadal z wyprostowanym ciałem – pochyla się o kilkadziesiąt stopni do przodu, zginając wyłącznie stopę w kostce. Chyba każdy małolat próbował to wtedy powtórzyć. To, co wiedzieliśmy, to że trzeba stanąć prosto i mocno przechylić się do przodu. To, czego nie wiedzieliśmy, to że Jacksona podtrzymywały liny. Liny? I to wyjaśnienie całej zagadki? A co z koncertami? Przecież Michael prezentował swój skłon również na scenie. A tak, jak się łatwo domyślić, niełatwo niezauważenie podpiąć liny. Miłośnicy wniosków patentowych częściowe rozwiązanie zagadki znają od lat. W 1993 roku Jacksonowi przyznano patent na szybkozłączkę do chwilowego podpinania butów do sceny. I co, cała magia ma się sprowadzać do lin czy buta spiętego ze sceną? Tak uważało sporo osób – i wylądowało w szpitalu. Na teledysku tancerze pochylają się o mniej więcej 45 stopni. I, jak twierdzi neurochirurg dr Nishant Yagnick, fizycznie nie jest to możliwe. Gdy schylamy się w pasie, pracują mięśnie podpierające kręgosłup. Gdy przechylamy się na samych stopach, pracuje głównie ścięgno Achillesa, które jest do tego zupełnie nieprzystosowane. Zespół doktora Yagnicka opublikował w Journal of Neurosurgery artykuł pt “Jak Michael Jackson rzucił wyzwanie naszemu rozumieniu biomechaniki kręgosłupa”. Możemy tam przeczytać, że typowy człowiek wychyli się o 20 stopni. Wytrenowani tancerze potrafią się przechylić na najwyżej 25-30 stopni. Jednak jest to niemożliwe bez treningu i może skończyć się kontuzją. Dr Yagnick wie o tym doskonale – swoje badania prowadzi w Indiach, kraju, gdzie Michael Jackson cieszy się ogromną popularnością i ma mnóstwo naśladowców. Jak zresztą mówi współautor artykułu, hinduscy neurochirurgowie są często zaskakiwani coraz to nowymi sposobami, w jaki tancerze potrafią sami siebie uszkodzić. Więc nawet jeśli już wiesz, jak to zrobić – nie rób tego w domu. Jeśli już koniecznie chcesz tańczyć jak MJ, spróbuj księżycowego kroku. Jest prosty i bezpieczny. Sprawdzone. Źródła: „How did Michael Jackson challenge our understanding of spine biomechanics?” – Nishant S. Yagnick, MCh, Manjul Tripathi, MCh, and Sandeep Mohindra, MCh, Published online May 22, 2018; DOI: 10.3171/2018.2.SPINE171443 US Patent Office – patent na „Method and means for creating anti-gravity illusion” CNN: How Michael Jackson's tilt defied gravity