×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.

image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, OTWORZYĆ CZY ZAMKNĄĆ DZIÓB

OTWORZYĆ CZY ZAMKNĄĆ DZIÓB

– Idziesz do Maćka? – spytała Kamila Wojtka. Wracali ze szkoły, a raczej wlekli się noga za nogą do miejsca, w którym ich drogi rozchodziły się.

– Idę – odparł Wojtek. – Tylko czy to coś zmieni? Ale nie mogę nie iść, w końcu sama wiesz, jak Maciek zapraszał.

Kamila skinęła głową. Tegoroczne zaproszenie na imieniny Maćka zostało wypowiedziane na środku klasy, a adres, datę i godzinę solenizant zapisał na tablicy.

Przez chwilę rozmawiali o prezentach. W końcu przystanęli. To właśnie tu ich drogi się rozchodziły.

– No to cześć – pożegnała się Kamila po chwili milczenia.

– Cześć – odparł Wojtek.

Ale żadne z nich nie ruszyło się z miejsca. Jakby jakaś siła trzymała ich na skrzyżowaniu. Wreszcie Wojtek, przestępując z nogi na nogę, spytał:

– Mogę przyjść po ciebie? Poszlibyśmy razem…

– Okay – zgodziła się Kamila i rzuciwszy krótkie: – To o piątej! – pobiegła w stronę domu.

* * *

Wojtek bał się tej imprezy. Nie wiedział, czy znów nie spotka się z wrogością klasy. Niby Maciek namawiał go i obiecywał, że tak nie będzie, ale… któż to wie?

Kamila też miała obawy. Najpierw bała się iść tam z Wojtkiem, a teraz bała się z innego powodu. A wszystko przez to, że dziś na przerwie Kaśka zadała niby od niechcenia pytanie:

– Skoro łazisz z Wojtkiem, to nie będziesz miała nic przeciwko temu, bym zajęła się twoim przystojnym Olkiem?

– Nie łażę z Wojtkiem – odburknęła Kamila.

– Jak nie łazisz? Wszyscy widzą, że łazisz…

– Wracamy razem ze szkoły…

– Chociaż on mieszka w przeciwnym kierunku…

– A skąd ty to wiesz? – spytała Kamila, ale Kaśka nie zdążyła odpowiedzieć, bo zadzwonił dzwonek na lekcję.

Zaczęła się geografia.

– Czy ty wiesz, o co mnie ta wariatka pytała? – szepnęła Kamila do Małgosi.

– No?

– Czy może zająć się Olkiem…

– Ona jest zupełnie szurnięta na punkcie chłopaków. Wczoraj w tej sprawie zadzwoniła do Maćka.

– W jakiej sprawie?

– No, Olka. Dopytywała się, czy na pewno będzie na imprezie…

– A będzie? – spytała Kamila.

– A dlaczego ma nie być? Przecież to Maćka imieniny, a nie będzie robił dwóch osobnych imprez, jednej dla ludzi z klasy, a drugiej dla reszty…

Rozmowę przerwało karcące spojrzenie nauczyciela. Dziewczyny zamilkły, ale Kamila do końca lekcji nie mogła się skupić. Myśl o spotkaniu z Olkiem przerażała ją. Jak się zachować?

– Kurczę! Rzeczywiście powinnam się zdecydować! – szepnęła do siebie trochę głośniej.

– Co mówisz? – Małgosia pochyliła się nad przyjaciółką.

– Nic. Do siebie.

– Hi, hi. To masz bardzo inteligentnego rozmówcę.

* * *

– A ty co kupiłeś? – spytała Kamila, widząc w rękach Wojtka pokaźnych rozmiarów paczkę.

W odpowiedzi machnął ręką.

– Lepiej powiedz, co ty masz.

Szli powoli w stronę domu Maćka.

– Książkę o historii gier planszowych – odparła, pokazując dość pokaźną publikację, zawiniętą w kolorowy papier. – Podobno tego nie ma. Małgosia szczegółowo wypytała jego mamę. A ty? Co masz takiego wielkiego?

– Chciałem kupić piąty tom Harry'ego Pottera, ale pomyślałem, że może mieć…

– Pewnie ma. Znając Maćka, to stał po niego w kolejce przez pół nocy, a w drodze do domu połowę przeczytał. No, powiedz, co kupiłeś? – niecierpliwiła się Kamila, którą ogromna paczka coraz bardziej intrygowała.

– Klatkę…

– Co?

– Klatkę.

– A po jakiego czorta mu klatka? – Kamila aż przystanęła z wrażenia na chodniku.

– Bo to nie jest pusta klatka – odparł Wojtek. – Ona jest ze wszystkim.

– To znaczy z czym? Z małpą? – spytała Kamila i aż zaśmiała się z własnego dowcipu.

– Nie. Z ptaszkiem.

– Oszalałeś? I ten ptak siedzi teraz w zapakowanej klatce?

– Nie. Mam go w pudełeczku w rękawie kurtki.

– A jaki to ptak?

– Papuga. Nimfa.

– Przecież to cię musiało kosztować majątek!

– Nic nie kosztowało.

– Jak to?!

– Rozmnożyły mi się ptaki. Jednego zostawiłem, a resztę zaniosłem do sklepu i wymieniłem na klatkę i różne rzeczy do klatki.

– Nie wiedziałam, że masz w domu ptaki.

– Nie chciałaś przyjść, to i nie widziałaś.

* * *

Prezent Wojtka wzbudził powszechne zainteresowanie gości. Właściwie pozwolił przełamać lody, które ciągle dzieliły Nowego od większości klasy.

Papużka była piękna. Kiedy Maciek dowiedział się, że to samczyk, od razu nazwał ją Gogusiem. Wszyscy skupieni wokół klatki obserwowali ptaka, który przerażony zmianą otoczenia siedział na patyku.

– Nie kupowałem ci książki, bo i tak masz internet. Tam znajdziesz więcej informacji o nimfach niż w najlepszych książkach – powiedział Wojtek i cierpliwie zaczął tłumaczyć, po co Gogusiowi lusterko, huśtawka i dziwnie oblepiona ziarnami kolba.

Kamila przyglądała się tej scenie. Ptaszkowi, który siedząc na patyku, nerwowo przestępował z nogi na nogę, i Wojtkowi opowiadającemu, że papugi mogą różne rzeczy zniszczyć, ale nie są kłopotliwe w hodowaniu. Patrzyła też na Aleksa – po raz pierwszy w życiu okazywał zainteresowanie tym, co mówi Wojtek.

– Czy one często się odzywają?

– Codziennie. Aż czasem masz im ochotę wrzasnąć: „Zamknij dziób!! !”.

– I zamykają?

– Nie. Ale widzę, że i ja mogę już przy tobie swój dziób otwierać – powiedział Wojtek do Aleksa, a wszyscy wokół wybuchnęli śmiechem.

Kamila też się śmiała.

– Czułaś się przy mnie jak ptaszek w klatce? – usłyszała tuż przy uchu głos Olka.

– Nie… nie to – odparła i spuściła wzrok.

– Jego też tak potraktujesz? – Ruchem głowy wskazał na Wojtka.

– To tylko kolega… – odparła Kamila.

– To ty tak myślisz – stwierdził Olek. – Założę się, że on inaczej to odbiera… – Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale… z drugiego pokoju dobiegły wszystkich dźwięki muzyki i nagle koło Olka i Kamili wyrosła Kaśka.

– Zatańczysz? – spytała. – Ja wprawdzie jeszcze trochę utykam, bo miałam nogę w gipsie, ale chętnie… – Reszty Kamila nie usłyszała, bo Olek z Kaśką poszli tańczyć.

– No! Wiedziałem, że cię tu zobaczę – usłyszała tuż obok męski głos.

Brzmiał dziwnie znajomo. Odwróciła się. Jej oczom ukazał się… Krzysiek. Obiekt westchnień z pierwszej klasy. Ten, którego tak łatwo zamieniła na Olka. Stał teraz przed nią wysoki, z niewielką bródką i dziewczyną u boku.

– Poznajcie się. Kamila.

Monika – dokonał prezentacji. – Niedawno, w ferie, opowiadałem o tobie.

Kamila spojrzała na niego zdziwiona. „Opowiada o mnie swojej dziewczynie? Co jest grane?”, ale Krzysiek niezrażony ciągnął:

– Mówiłem, że w życiu nie spotkałem dziewczyny, która by tak szalała na nartach jak ty.

– W tym roku też szalałam – odparła Kamila i humor jej wrócił. – Byłam z rodzicami w Alpach.

– No tak… Alpy! – Krzysiek uśmiechnął się. – Chyba tamten wyjazd do Szklarskiej Poręby to były jedyne twoje wakacje w Polsce, co? – spytał, ale Kamila nie zdążyła odpowiedzieć, bo Monika też pociągnęła Krzyśka w stronę tańczących par.

Kamila została sama. Tkwiła przez chwilę w progu pokoju i obserwowała kręcące się na parkiecie pary. Olka z głową Kaśki wspartą na jego muskularnym ramieniu, Maćka z Małgosią i Czarnego Michała, poprawiającego kwiatek we włosach Kingi.

– Jak się bawisz?

Wojtek dotknął delikatnie jej ramienia. Drgnęła.

– Tak sobie.

– Kaśka już poinformowała wszystkich, że w jednym miejscu są trzy twoje obiekty zainteresowań.

– Zamknij dziób – warknęła Kamila.

– Mogę zamknąć – odparł Wojtek. – Ale myślałem, że masz chęć pogadać.

– Ty sobie coś za dużo wyobrażasz – powiedziała Kamila głosem tak nieprzyjemnym, że Wojtek aż się cofnął. – Jesteś dla mnie tylko kolegą. Kolegą! Rozumiesz? I jeśli wydaje ci się, że kiedykolwiek będziesz kimś więcej, to się mylisz.

– To ja ci teraz coś powiem – wysyczał Wojtek i widać było po nim, że jest wściekły. – Gdy gadałaś ze mną przez internet, miałem wrażenie, że sama traktujesz mnie jak kogoś więcej. Ale niech ci będzie. Nie chcesz? Koniec z tym. Mam być tylko kolegą? Będę. I to takim jak większość z klasy. Nie dzwoń więc do mnie, nie pisz, nie esemesuj. Słowem: nie kontaktuj się. Zwykłym kolegą dla ciebie być nie umiem. A nie chcę, byś mną dalej poniewierała ani potraktowała jak Olka. Zmienisz zdanie, zadzwoń. Mam nadzieję, że nie stanie się tak, jak w przypadku Czarnego Michała, którym zainteresowałaś się, gdy znalazł sobie Kingę. Masz okropny charakter. Sam się teraz zastanawiam, co mi się w tobie podobało. I co podoba się innym. Chyba wszyscy jesteśmy durniami.

Ostatnie słowa Wojtek niemal wykrzyczał, a potem podszedł do tańczących Olka i Kaśki i głośno, by i Kamila słyszała, zawołał:

– Odbijany!

Learn languages from TV shows, movies, news, articles and more! Try LingQ for FREE

OTWORZYĆ CZY ZAMKNĄĆ DZIÓB |||Mund |||дзьоб DEN SCHNABEL ÖFFNEN ODER SCHLIESSEN OPEN OR CLOSE THE BEAK DE SNAVEL OPENEN OF SLUITEN ОТКРЫТЬ ИЛИ ЗАКРЫТЬ КЛЮВ

– Idziesz do Maćka? - Gehst du zu Maciek? - Are you going to Maciek? – spytała Kamila Wojtka. - fragte Kamila Wojtek. Wracali ze szkoły, a raczej wlekli się noga za nogą do miejsca, w którym ich drogi rozchodziły się. |||||wogen|||||||||||| Sie gingen zu Fuß von der Schule zurück, oder besser gesagt, schleppten sich Bein für Bein dorthin, wo sich ihre Wege trennten. Они возвращались из школы, вернее, волочились к тому месту, где их пути разошлись.

– Idę – odparł Wojtek. - I'm going - Wojtek replied. – Tylko czy to coś zmieni? - Aber wird es einen Unterschied machen? - But will it change anything? Ale nie mogę nie iść, w końcu sama wiesz, jak Maciek zapraszał. |||||||||||einladet Aber ich kann nicht nicht gehen, schließlich weißt du ja selbst, wie Maciek eingeladen hat. But I can not go, after all you know yourself how Maciek invited.

Kamila skinęła głową. Kamila nickte. Kamila nodded. Tegoroczne zaproszenie na imieniny Maćka zostało wypowiedziane na środku klasy, a adres, datę i godzinę solenizant zapisał na tablicy. ||||||gesagt|||||||||der Solenizant||| Die diesjährige Einladung zu Macieks Namenstag wurde in der Mitte des Klassenzimmers ausgesprochen, wobei das Geburtstagskind die Adresse, das Datum und die Uhrzeit an die Tafel schrieb. This year's invitation to Maciek's name day was spoken in the middle of the class, and the birthday boy wrote the address, date and time on the blackboard.

Przez chwilę rozmawiali o prezentach. Eine Zeit lang sprachen sie über Geschenke. W końcu przystanęli. Schließlich hörten sie auf. To właśnie tu ich drogi się rozchodziły. Hier trennten sich ihre Wege.

– No to cześć – pożegnała się Kamila po chwili milczenia. |||verabschiedete||||| - Also, tschüss", sagte Kamila nach einem Moment des Schweigens. - Ну, привет, - попрощалась Камила после минутного молчания.

– Cześć – odparł Wojtek. - Hallo", antwortete Wojtek.

Ale żadne z nich nie ruszyło się z miejsca. |||||ist bewegt||| Aber keiner von ihnen hat sich weiterentwickelt. But neither of them moved. Jakby jakaś siła trzymała ich na skrzyżowaniu. ||||||Kreuzung Es war, als ob eine Kraft sie am Scheideweg festhielt. As if some force was holding them at the crossroads. Wreszcie Wojtek, przestępując z nogi na nogę, spytał: ||wechselnd||||| Schließlich fragte Wojtek, der von einem Fuß auf den anderen trat: Finally, Wojtek, shifting from foot to foot, asked:

– Mogę przyjść po ciebie? - Kann ich dich abholen? - Can I come get you? Poszlibyśmy razem… Wir würden zusammen gehen... We would go together ...

– Okay – zgodziła się Kamila i rzuciwszy krótkie: – To o piątej! |||||hatte geworfen|||| - Okay - stimmte Kamila zu und warf kurz ein: - Es ist fünf Uhr! "Okay," agreed Kamila, and with a short throw: "It's at five! – pobiegła w stronę domu. - Sie rannte in Richtung des Hauses. - she ran towards the house.

* * * * * *

Wojtek bał się tej imprezy. Wojtek fürchtete sich vor dem Ereignis. Wojtek was afraid of this party. Войтек боялся этого события. Nie wiedział, czy znów nie spotka się z wrogością klasy. ||||||||Feindseligkeit| Er wusste nicht, ob er wieder Anfeindungen aus der Klasse ausgesetzt sein würde. He didn't know if he would meet the class hostility again. Niby Maciek namawiał go i obiecywał, że tak nie będzie, ale… któż to wie? ||überredete|||versprach|||||||| Anscheinend hat Maciek ihn gedrängt und ihm versprochen, dass es nicht so sein würde, aber... wer weiß?

Kamila też miała obawy. Auch Kamila hatte Bedenken. Najpierw bała się iść tam z Wojtkiem, a teraz bała się z innego powodu. Erst hatte sie Angst, mit Wojtek dorthin zu gehen, und jetzt hatte sie aus einem anderen Grund Angst. A wszystko przez to, że dziś na przerwie Kaśka zadała niby od niechcenia pytanie: |||||||||stellte|||Lustlosigkeit| Und das alles nur, weil Kaśka heute in der Pause scheinbar aus heiterem Himmel eine Frage gestellt hat:

– Skoro łazisz z Wojtkiem, to nie będziesz miała nic przeciwko temu, bym zajęła się twoim przystojnym Olkiem? |läufst|||||||||||zunehmen|||| - Da du mit Wojtek zusammen bist, hast du nichts dagegen, dass ich mich um deinen hübschen Olek kümmere?

– Nie łażę z Wojtkiem – odburknęła Kamila. |laufe|||antwortete| |гуляю|||| - Ich gehe nicht mit Wojtek herum", überlegte Kamila. - I'm not going with Wojtek - Kamila snapped back.

– Jak nie łazisz? ||gehst - Wie kann man nicht laufen? - How are you not walking around? Wszyscy widzą, że łazisz… |||herumläufst Jeder kann sehen, dass du gehst.... Everyone can see that you are walking ...

– Wracamy razem ze szkoły… - Gemeinsam von der Schule nach Hause gehen... - We come back from school together ...

– Chociaż on mieszka w przeciwnym kierunku… ||||entgegengesetzten| - Obwohl er in der entgegengesetzten Richtung wohnt...

– A skąd ty to wiesz? - Und woher wissen Sie das? - How do you know that? – spytała Kamila, ale Kaśka nie zdążyła odpowiedzieć, bo zadzwonił dzwonek na lekcję. - fragte Kamila, aber Kaśka hatte keine Zeit zu antworten, weil die Glocke zum Unterricht läutete.

Zaczęła się geografia. Geographie begann. Geography has begun.

– Czy ty wiesz, o co mnie ta wariatka pytała? |||||||Verrückte| - Wissen Sie, was diese Verrückte mich gefragt hat? - Do you know what the madwoman asked me? – szepnęła Kamila do Małgosi. - flüsterte Kamila zu Malgosia. - Kamila whispered to Gretel.

– No? - Und? - Well?

– Czy może zająć się Olkiem… ||sich kümmern|| - Kann er sich um Olek kümmern... - Can he take care of Olek ...

– Ona jest zupełnie szurnięta na punkcie chłopaków. |||verrückt||| |||зовсім б||| - Sie ist total verrückt nach Jungs. - She's completely crazy about boys. «Она совершенно без ума от мальчиков». Wczoraj w tej sprawie zadzwoniła do Maćka. Gestern hat sie Maciek deswegen angerufen. Yesterday she called Maciek about this.

– W jakiej sprawie? - Zu welchem Thema? - On what?

– No, Olka. - Well, Olka. Dopytywała się, czy na pewno będzie na imprezie… She was asking if she would be at the party for sure ...

– A będzie? - And it will be? – spytała Kamila.

– A dlaczego ma nie być? Przecież to Maćka imieniny, a nie będzie robił dwóch osobnych imprez, jednej dla ludzi z klasy, a drugiej dla reszty… |||||||||separaten|||||||||| Schließlich ist es Macieks Namenstag und er wird nicht zwei getrennte Partys veranstalten, eine für die Leute in seiner Klasse und die andere für die anderen....

Rozmowę przerwało karcące spojrzenie nauczyciela. |unterbrach||| Das Gespräch wurde durch einen strafenden Blick des Lehrers unterbrochen. The conversation was interrupted by the teacher's scolding gaze. Dziewczyny zamilkły, ale Kamila do końca lekcji nie mogła się skupić. Die Mädchen verstummten, aber Kamila konnte sich bis zum Ende der Stunde nicht mehr konzentrieren. Myśl o spotkaniu z Olkiem przerażała ją. |||||erschreckte| Der Gedanke, Olek zu treffen, machte ihr Angst. The thought of meeting Olek terrified her. Jak się zachować? Wie soll man sich verhalten?

– Kurczę! - Huhn! Rzeczywiście powinnam się zdecydować! I really should make up my mind! – szepnęła do siebie trochę głośniej.

– Co mówisz? – Małgosia pochyliła się nad przyjaciółką. |hat sich geneigt||| - Gretel beugte sich über ihre Freundin.

– Nic. - Nichts. Do siebie. Für mich selbst.

– Hi, hi. - Hi, hi. To masz bardzo inteligentnego rozmówcę. |||intelligenten|

* * *

– A ty co kupiłeś? - What did you buy? – spytała Kamila, widząc w rękach Wojtka pokaźnych rozmiarów paczkę. ||||||von beträchtlicher|| - fragte Kamila, als sie ein größeres Paket in Wojteks Händen sah.

W odpowiedzi machnął ręką. ||wischte| Als Antwort winkte er mit der Hand.

– Lepiej powiedz, co ty masz. - Sie sollten uns besser sagen, was Sie haben.

Szli powoli w stronę domu Maćka. sie gingen|||||

– Książkę o historii gier planszowych – odparła, pokazując dość pokaźną publikację, zawiniętą w kolorowy papier. ||||||||beachtlichen||eingewickelt||| - Ein Buch über die Geschichte der Brettspiele", antwortete sie und zeigte eine recht umfangreiche, in buntes Papier eingewickelte Publikation. "A book on the history of board games," she replied, pointing to a fairly large publication wrapped in colored paper. – Podobno tego nie ma. - Offenbar gibt es so etwas nicht. Małgosia szczegółowo wypytała jego mamę. |detailliert|hatte gefragt|| Gretel befragte seine Mutter eingehend. A ty? Co masz takiego wielkiego? Was haben Sie, das so toll ist?

– Chciałem kupić piąty tom Harry'ego Pottera, ale pomyślałem, że może mieć… - Ich wollte den fünften Band von Harry Potter kaufen, dachte aber, dass er vielleicht...

– Pewnie ma. - Das hat er wahrscheinlich. Znając Maćka, to stał po niego w kolejce przez pół nocy, a w drodze do domu połowę przeczytał. Wie ich Maciek kenne, hat er die halbe Nacht darauf gewartet und auf dem Heimweg die Hälfte davon gelesen. No, powiedz, co kupiłeś? Sagen Sie mir, was haben Sie gekauft? Come on, what did you buy? – niecierpliwiła się Kamila, którą ogromna paczka coraz bardziej intrygowała. unruhig||||||||intriigierte - sagte Kamila ungeduldig, die von dem riesigen Paket zunehmend fasziniert war.

– Klatkę… - Der Käfig ...

– Co? - Wie?

– Klatkę. - Käfig.

– A po jakiego czorta mu klatka? |||Teufel||Käfig - Und warum sollte er einen Käfig brauchen? - And what is his cage for? – Kamila aż przystanęła z wrażenia na chodniku. - Kamila kam auf dem Bürgersteig zum Stehen.

– Bo to nie jest pusta klatka – odparł Wojtek. - Weil es kein leerer Käfig ist", antwortete Wojtek. – Ona jest ze wszystkim. - Sie ist bei allem dabei. - She's with everything.

– To znaczy z czym? - Das heißt, womit? - You mean with what? Z małpą? |мавпою Mit einem Affen? With a monkey? – spytała Kamila i aż zaśmiała się z własnego dowcipu. ||||||||Witz - fragte Kamila, und sie lachte über ihren eigenen Witz. - Kamila asked and laughed at her own joke.

– Nie. - Nein. Z ptaszkiem. |Vogel Mit einem Vogel.

– Oszalałeś? Bist du verrückt geworden? - Are you crazy? I ten ptak siedzi teraz w zapakowanej klatce? ||||||verpackten| Und dieser Vogel sitzt jetzt in einem überfüllten Käfig? And that bird is sitting in a wrapped cage now?

– Nie. - Nein. Mam go w pudełeczku w rękawie kurtki. Ich habe es in einer Schachtel in meinem Jackenärmel. I have it in a box in the sleeve of my jacket.

– A jaki to ptak? - Und was für ein Vogel ist es? - And what kind of bird is it?

– Papuga. - Papagei. Nimfa. Nymphe.

– Przecież to cię musiało kosztować majątek! |||||Vermögen - Das muss Sie doch ein Vermögen gekostet haben! - It must have cost you a fortune!

– Nic nie kosztowało. - Es hat nichts gekostet.

– Jak to?! - Wie meinen Sie das?

– Rozmnożyły mi się ptaki. haben sich vermehrt||| - Ich hatte eine Vermehrung von Vögeln. - My birds have multiplied. Jednego zostawiłem, a resztę zaniosłem do sklepu i wymieniłem na klatkę i różne rzeczy do klatki. ||||brachte||||||||||| Ich habe einen zurückgelassen und den Rest in den Laden gebracht und gegen einen Käfig und verschiedene Dinge für den Käfig eingetauscht. I left one, and took the rest to the store and exchanged for a cage and various things for the cage.

– Nie wiedziałam, że masz w domu ptaki. - Ich wusste nicht, dass Sie Vögel zu Hause haben.

– Nie chciałaś przyjść, to i nie widziałaś. - Du wolltest nicht kommen, also hast du es auch nicht gesehen. - You didn't want to come and you didn't see it.

* * * * * *

Prezent Wojtka wzbudził powszechne zainteresowanie gości. ||weckte|allgemeines|| Das Geschenk von Wojtek stieß bei den Gästen auf großes Interesse. Подарок Войтека вызвал всеобщий интерес гостей. Właściwie pozwolił przełamać lody, które ciągle dzieliły Nowego od większości klasy. ||brechen||||teilten|||| Er trug sogar dazu bei, das Eis zu brechen, das New noch immer vom Großteil der Klasse trennte. He actually helped break the ice that still separated New from most of the class. На самом деле, это помогло сломать лед, который все еще отделял Новичка от большей части класса.

Papużka była piękna. Der Sittich war wunderschön. The parrot was beautiful. Kiedy Maciek dowiedział się, że to samczyk, od razu nazwał ją Gogusiem. ||erfuhr||||Männchen|||||Gogusiem Als Maciek herausfand, dass es ein Männchen war, nannte er es sofort Gogus. Wszyscy skupieni wokół klatki obserwowali ptaka, który przerażony zmianą otoczenia siedział na patyku. |konzentriert||||||verängstigt|||||Stock |зібрані|||||||||||гілці Alle versammelten sich um den Käfig und beobachteten den Vogel, der, erschrocken über die Veränderung in seiner Umgebung, auf einem Stock saß.

– Nie kupowałem ci książki, bo i tak masz internet. - Ich habe dir kein Buch gekauft, weil du sowieso das Internet hast. - I didn't buy you a book because you still have internet. Tam znajdziesz więcej informacji o nimfach niż w najlepszych książkach – powiedział Wojtek i cierpliwie zaczął tłumaczyć, po co Gogusiowi lusterko, huśtawka i dziwnie oblepiona ziarnami kolba. |||||ihm|||||||||||||Gogusius||Schaukel|||beklebt|mit Körnern|Kolben Dort findest du mehr Informationen über Nymphen als in den besten Büchern", sagte Wojtek und begann geduldig zu erklären, warum Gogus einen Spiegel, eine Schaukel und eine seltsam mit Samen beladene Flasche hatte.

Kamila przyglądała się tej scenie. Kamila beobachtete die Szene. Ptaszkowi, który siedząc na patyku, nerwowo przestępował z nogi na nogę, i Wojtkowi opowiadającemu, że papugi mogą różne rzeczy zniszczyć, ale nie są kłopotliwe w hodowaniu. Ptaszek||||Stock||wippte|||||||der erzählt||||||zerstören||||||Haltung |||||||||||||||||||||||||в розведенні Ein Vogel, der auf einem Stock sitzt und nervös von einem Fuß auf den anderen tritt, und Wojtek, der uns erklärt, dass Papageien zwar Dinge zerstören können, aber nicht lästig zu halten sind. Patrzyła też na Aleksa – po raz pierwszy w życiu okazywał zainteresowanie tym, co mówi Wojtek. Sie sah auch Alex an - zum ersten Mal in seinem Leben zeigte er Interesse an dem, was Wojtek sagte.

– Czy one często się odzywają? ||||melden - Melden sie sich oft zu Wort?

– Codziennie. - Täglich. Aż czasem masz im ochotę wrzasnąć: „Zamknij dziób!! |||||anschreien||Schnauze Manchmal möchte man ihnen zurufen: "Haltet den Schnabel!!!! !”.

– I zamykają? - Und werden sie geschlossen?

– Nie. - Nein. Ale widzę, że i ja mogę już przy tobie swój dziób otwierać – powiedział Wojtek do Aleksa, a wszyscy wokół wybuchnęli śmiechem. ||||||||||Schnabel|||||||||ausgebrochen| Aber ich sehe, dass ich auch bei dir schon den Schnabel aufmachen kann", sagte Wojtek zu Alex, und alle um ihn herum brachen in Gelächter aus.

Kamila też się śmiała. Kamila hat auch gelacht.

– Czułaś się przy mnie jak ptaszek w klatce? - Hast du dich bei mir wie ein eingesperrter Vogel gefühlt? – usłyszała tuż przy uchu głos Olka. - hörte sie Oleks Stimme direkt neben ihrem Ohr. - she heard Olek's voice right next to her ear.

– Nie… nie to – odparła i spuściła wzrok. |||||senkte| - Nein... nicht das", antwortete sie und senkte den Blick. "No… not that," she replied and looked down.

– Jego też tak potraktujesz? - Werden Sie ihn auch so behandeln? - You're gonna treat him that way too? – Ruchem głowy wskazał na Wojtka. - Mit einer Kopfbewegung deutete er auf Wojtek.

– To tylko kolega… – odparła Kamila. - Er ist nur ein Kollege", antwortete Kamila.

– To ty tak myślisz – stwierdził Olek. - Sie sind derjenige, der so denkt", erklärte Olek. – Założę się, że on inaczej to odbiera… – Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale… z drugiego pokoju dobiegły wszystkich dźwięki muzyki i nagle koło Olka i Kamili wyrosła Kaśka. ich wette|||||||||||||||kamen||||||||||ist aufgetaucht| - Ich wette, er nimmt es anders auf... - Er wollte noch etwas sagen, aber... aus dem anderen Raum ertönte Musik und plötzlich sprang Kaśka neben Olek und Kamila auf.

– Zatańczysz? - Will you dance? – spytała. – Ja wprawdzie jeszcze trochę utykam, bo miałam nogę w gipsie, ale chętnie… – Reszty Kamila nie usłyszała, bo Olek z Kaśką poszli tańczyć. ||||humpeln|||||Gips|||||||||||| - Ich hinke noch ein bisschen, weil mein Bein in einem Gips war, aber ich würde gerne... - Den Rest hat Kamila nicht gehört, weil Olek und Kaśka tanzen gegangen sind. - I still limp a little bit, because my leg was in plaster, but willingly ... - Kamila did not hear the rest, because Olek and Kaśka went to dance.

– No! - Nun! Wiedziałem, że cię tu zobaczę – usłyszała tuż obok męski głos. Ich wusste, dass ich dich hier sehen würde", hörte sie eine männliche Stimme neben sich. I knew I'd see you here, she heard a man's voice next to her.

Brzmiał dziwnie znajomo. Er kam mir seltsam bekannt vor. He sounded strangely familiar. Odwróciła się. Sie wandte sich ab. She turned back. Jej oczom ukazał się… Krzysiek. Vor ihren Augen erschien... Christopher. Her eyes saw ... Krzysiek. Obiekt westchnień z pierwszej klasy. |Seufzer||| Ein erstklassiges Objekt der Seufzer. First class object of sighs. Ten, którego tak łatwo zamieniła na Olka. Der, den sie so leicht gegen Olek austauschen konnte. Stał teraz przed nią wysoki, z niewielką bródką i dziewczyną u boku. |||||||Kinnbart|||| Er stand nun groß vor ihr, mit einem kleinen Bart und einem Mädchen an seiner Seite. He was standing tall in front of her now, with a small goatee and the girl by his side.

– Poznajcie się. lernt euch| - Lernen Sie sich gegenseitig kennen. Kamila. Kamila.

Monika – dokonał prezentacji. Monica - hat die Präsentation vorgestellt. – Niedawno, w ferie, opowiadałem o tobie. - Vor nicht allzu langer Zeit, in den Ferien, habe ich über Sie gesprochen.

Kamila spojrzała na niego zdziwiona. Kamila sah ihn verwirrt an. „Opowiada o mnie swojej dziewczynie? "Er erzählt seiner Freundin von mir? Co jest grane?”, ale Krzysiek niezrażony ciągnął: ||gespielt|||unbeirrt| ||грається|||| Was ist hier los?", aber Christopher zog unbeirrt weiter: What's going on? ", But Krzysiek continued undaunted: Что происходит?", но Кшишек, не устрашившись, продолжал:

– Mówiłem, że w życiu nie spotkałem dziewczyny, która by tak szalała na nartach jak ty. ||||||||||schwankt|||| - Ich sagte, dass ich noch nie in meinem Leben ein Mädchen getroffen habe, das so verrückt nach Skifahren war wie du. - I said that in my life I have never met a girl who is as crazy about skiing as you are.

– W tym roku też szalałam – odparła Kamila i humor jej wrócił. ||||habe ich verrückt gespielt|||||| ||||я шалю|||||| - Ich bin dieses Jahr auch verrückt geworden", antwortete Kamila, und ihre Stimmung kehrte zurück. – Byłam z rodzicami w Alpach. - Ich war mit meinen Eltern in den Alpen. - I was with my parents in the Alps.

– No tak… Alpy! - Nun, ja... die Alpen! - Well ... the Alps! – Krzysiek uśmiechnął się. - Christopher lächelte. – Chyba tamten wyjazd do Szklarskiej Poręby to były jedyne twoje wakacje w Polsce, co? - Ich nehme an, der Ausflug nach Szklarska Poręba war Ihr einziger Urlaub in Polen, oder? - I think that trip to Szklarska Poreba was your only vacation in Poland, huh? – spytał, ale Kamila nie zdążyła odpowiedzieć, bo Monika też pociągnęła Krzyśka w stronę tańczących par. - fragte er, aber Kamila hatte keine Zeit zu antworten, weil Monika auch Krzysiek zu den Tanzpaaren zog. - he asked, but Kamila did not have time to answer, because Monika also pulled Krzysiek towards the dancing couples.

Kamila została sama. Kamila wurde allein gelassen. Tkwiła przez chwilę w progu pokoju i obserwowała kręcące się na parkiecie pary. ||||||||sich drehende|||| Sie verweilte noch eine Weile an der Schwelle des Raumes und beobachtete die Paare, die sich auf der Tanzfläche drehten. She stood for a moment on the threshold of the room and watched the couples hovering on the dance floor. Olka z głową Kaśki wspartą na jego muskularnym ramieniu, Maćka z Małgosią i Czarnego Michała, poprawiającego kwiatek we włosach Kingi. ||||gestützt|||muskulösen||||||||der (das) verbessern|||| Olek mit Kaśkas Kopf, der auf seiner muskulösen Schulter ruht, Maciek mit Małgosia und der Schwarze Michael, der die Blume in Kingas Haar korrigiert.

– Jak się bawisz? ||vergnügst - Wie spielen Sie?

Wojtek dotknął delikatnie jej ramienia. Wojtek berührte sanft ihre Schulter. Drgnęła. zuckte Sie zuckte zusammen.

– Tak sobie. - Sozusagen.

– Kaśka już poinformowała wszystkich, że w jednym miejscu są trzy twoje obiekty zainteresowań. - Kaśka hat bereits alle darüber informiert, dass sich drei Ihrer Interessenobjekte an einem Ort befinden. - Kaśka has already informed everyone that there are three of your objects of interest in one place.

– Zamknij dziób – warknęła Kamila. |Mund|| ||прошипіла| - Halt deinen Schnabel", knurrte Kamila.

– Mogę zamknąć – odparł Wojtek. - Ich kann schließen", antwortete Wojtek. - I can close - Wojtek replied. – Ale myślałem, że masz chęć pogadać. - Aber ich dachte, Sie hätten den Wunsch zu reden. - But I thought you wanted to talk.

– Ty sobie coś za dużo wyobrażasz – powiedziała Kamila głosem tak nieprzyjemnym, że Wojtek aż się cofnął. |||||||||||||||zurückgezogen |||||||||||||||відсахнувся - Du bildest dir zu viel ein", sagte Kamila mit einer so unangenehmen Stimme, dass Wojtek einen Schritt zurücktrat. - You imagine something too much - said Kamila in a voice so unpleasant that Wojtek stepped back. – Jesteś dla mnie tylko kolegą. - Sie sind für mich nur ein Kollege. - You're just a friend to me. Kolegą! Colleague! Rozumiesz? Understand? I jeśli wydaje ci się, że kiedykolwiek będziesz kimś więcej, to się mylisz. ||||||||||||irren Und wenn Sie glauben, dass Sie jemals etwas anderes sein werden, irren Sie sich. And if you think you will ever be anything more than that, then you are wrong.

– To ja ci teraz coś powiem – wysyczał Wojtek i widać było po nim, że jest wściekły. ||||||schnurrte|||||||||wütend |||||||||||||||лютий - Ich werde dir jetzt etwas sagen", zischte Wojtek, und es war klar, dass er wütend war. - I will tell you something now - Wojtek hissed and it was obvious that he was furious. – Gdy gadałaś ze mną przez internet, miałem wrażenie, że sama traktujesz mnie jak kogoś więcej. - Als Sie mit mir online gechattet haben, hatte ich den Eindruck, dass Sie mich wie jemanden behandeln, der mehr Sie selbst sind. - When you talked to me on the Internet, I had the impression that you yourself treated me as more than someone else. Ale niech ci będzie. Aber so soll es sein. But let it be. Nie chcesz? Willst du das nicht? You do not want? Koniec z tym. Nicht mehr. End of it. Mam być tylko kolegą? Soll ich einfach ein Kollege sein? I'm just supposed to be a friend? Będę. Das werde ich. I will. I to takim jak większość z klasy. Und das gilt für den Großteil der Klasse. And that's like most of the class. Nie dzwoń więc do mnie, nie pisz, nie esemesuj. Also rufen Sie mich nicht an, schreiben Sie mir nicht, schicken Sie mir keine SMS. So don't call me, don't write, don't text me. Słowem: nie kontaktuj się. Mit einem Wort: Nehmen Sie keinen Kontakt auf. In a word: do not contact me. Zwykłym kolegą dla ciebie być nie umiem. Ein bloßer Kollege kann ich für Sie nicht sein. I can't be an ordinary friend for you. A nie chcę, byś mną dalej poniewierała ani potraktowała jak Olka. ||||||herumgeschubst|||| ||||||попринижув|||| Und ich will nicht, dass du mich weiter trägst oder mich wie Olk behandelst. And I don't want you to continue to abuse me or to treat me like Olek. Zmienisz zdanie, zadzwoń. Wenn Sie Ihre Meinung ändern, rufen Sie an. Mam nadzieję, że nie stanie się tak, jak w przypadku Czarnego Michała, którym zainteresowałaś się, gdy znalazł sobie Kingę. |||||||||||||interessiert||||| Ich hoffe, es wird nicht so wie bei dem Schwarzen Michael, für den du dich interessiert hast, als er eine Kinga fand. I hope it won't be like the case of Black Michael, whom you became interested in when you found Kinga. Masz okropny charakter. Sie haben einen schrecklichen Charakter. You have a terrible character. Sam się teraz zastanawiam, co mi się w tobie podobało. Ich frage mich jetzt selbst, was ich an dir mochte. Now I'm wondering what I liked about you. I co podoba się innym. Und was andere erfreut. And what others like. Chyba wszyscy jesteśmy durniami. Ich glaube, wir sind alle dumm. I guess we're all fools.

Ostatnie słowa Wojtek niemal wykrzyczał, a potem podszedł do tańczących Olka i Kaśki i głośno, by i Kamila słyszała, zawołał: ||||geschrien||||||||||||||| Wojtek schrie fast die letzten Worte, dann ging er auf die tanzenden Olek und Kaśka zu und rief laut, so dass auch Kamila es hören konnte: Wojtek almost shouted the last words, and then he approached the dancing Olek and Kaśka and loudly so that Kamila could hear it, he called out

– Odbijany! abgeprallt Відбитий - Geplatzt! – Отклонился!