×

Utilizziamo i cookies per contribuire a migliorare LingQ. Visitando il sito, acconsenti alla nostra politica dei cookie.


image

Antoni Lange - MIRANDA, Miranda 4/12

Miranda 4/12

Suriawastu do dziś zachowało typ, jaki opisuje Campanella.

Chociaż mury są dziś niepotrzebne, jednakże nie zburzono ich wcale. Miasto rozmiarami zdaje się większe od Rzymu lub Kopenhagi; mury ma wysokie, grube, z białego wapienia budowane: siedem bram prowadzi do miasta, a każda brama odpowiada jednej z planet.

Świątynia każdej z planet stoi tuż koło bramy, a przy niej posąg odpowiedniego boga-opiekuna planety.

Świątynie budowane są z materiału takiego samego, jak nasz samochód i owe wieżyce, podobne do suszarni.

Jakkolwiek szczegóły miasta poznałem dopiero później — to jednak opiszę je od razu, aby już do tych szczegółów nie wracać.

Miasto ma w punkcie centralnym bardzo obszerny rynek, formy kolistej, na którym stoją najważniejsze świątynie i budynki, a w samym środku forum wysoka na sto dwadzieścia metrów wieża, na której galerii szczytowej straż czuwa nad bezpieczeństwem kraju.

Ponieważ — jak to zauważyłem rychło — Solari mają zmysły daleko potężniejsze od naszych, widzą zatem znacznie dalej, tak, że dostrzegają wszystko, co się dzieje w kraju oraz po jego stronie wschodniej i zachodniej; o ile zaś *chcą*, obejmują wzrokiem jeszcze dalsze widnokręgi.

Miasto dzieli się na dwanaście kwartałów, które promieniowato rozchodzą się z centrum: każda dzielnica odpowiada jednemu ze znaków zodiaku.

Każda dzielnica ma szeregi ulic, przeplatanych zielenią ogrodów, które tworzą jakby równoległe ulice. Obok zieleni i kwiatów wszędzie tu słychać śpiew i muzykę. Jak nie zauważyłem tzw. „ludu”, tak samo nie widziałem dzielnic ubogich. Domy wszystkie są z materiału podobnego do szkła, albo z tegoż rogowego materiału, co świątynie i suszarnie: najwyżej bywają dwupiętrowe i mają wszędzie balkony i galerie. Zdaje się, że schodów tu nie ma: ludność, umiejąc latać, od razu unosi się na swoje piętro i tamtędy przez okno dostaje się do domu.

Najciekawszy był plac centralny, na którym tuż pod wieżą i jako jej podstawa mieści się świątynia Słońca, która jest zarazem świątynią Metafizyki; tu przesiaduje główny naczelnik Republiki oraz jego służba pomocnicza.

Tu również jest główna sala Rady państwowej, w której zbierają się ministrowie i mędrcy, przez naród wybrani.

Świątynia ta ma daleko i głęboko idące podziemia, w których mieszczą się rozmaite wielkiej wagi urządzenia.

W pobliżu są tu trzy świątynie oraz ministeria Miłości, Mądrości i Potęgi — a nadto inne budynki niezmiernej wagi, które poznałem później, a które wszystkie wiążą się z wytwarzaniem i przetwarzaniem pramaterii, zwanej Nirwidium oraz praenergii, zwanej Nerwidium.

Później wam wytłumaczę, jakim sposobem tu na tej dalekiej wyspie Tapobrane ludzie doszli do tej samej nazwy, jaką swemu pierwiastkowi nadał Nirwid.

Na ulicach był pewien ruch kołowy, jednakże nasz wózek i moja osoba budziły niemałe wrażenie. Cudzoziemcy rzadko się tu zdarzają. Co do mojej Beatryczy — to widziałem, że jest osobą znaną powszechnie. Zarówno mężczyźni, jak kobiety witali ją życzliwie, podnosząc ręce do góry.

Zatrzymaliśmy się wreszcie przed niewielkim domem, odosobnionym — i wyszedł mój gospodarz, imieniem Wasiszta, wraz ze swą żoną; gospodarz przedstawiał typ energicznego mężczyzny, jakby żołnierza — i jak wszyscy, miał u boku misericordię.

Damajanti rzekła:

— Oddaję ci tego cudzoziemca pod opiekę. Ten Anglik jest rozbitkiem i czeka na okręt, co by go zawiózł na Zachód. Jest znużony, głodny, w szatach nietutejszych. Wykąpcie go w wodzie nirwidialnej, dajcie mu posiłek należyty i przystrójcie go w nowe suknie. Cudzoziemiec dziwi się wielu rzeczom, których nie widział w swoim kraju: więc mu wyjaśnijcie, czego nie rozumie i odkryjcie mu tajemnice, które można odkryć. Pozostawiam mu wózek, aby mógł z niego korzystać. Bądź pozdrowiony, cudzoziemcze! Żegnam ciebie!

Zacząłem jej dziękować za uprzejmość i przepraszać, że jako obcy — niejedną mogłem jej przykrość uczynić.

Pocałowałem ją w rękę: była to śliczna, biała, delikatna, pachnąca dłoń królewny.

Uśmiechnęła się i z daleka — symbolicznie — pocałowała mnie w czoło.

I znów zaczęło mnie dręczyć pytanie, że jednak jej osoba nie jest mi nieznana: ale skąd ja ją znam? co za jedna? nie byłem w stanie sobie przypomnieć — i zacząłem przypuszczać, żeśmy się znali w żywocie poprzednim.

W chwili, gdy mnie Damajanti całowała w czoło, zjawił się ten sam mężczyzna, który mi sprowadził samochód. Był to, jak się okazało, mąż mojej przewodniczki.

Przyznam się, że mnie ta wiadomość dotknęła w serce, jak małe ukłucie. A ja jużem zaczął marzyć. Ach! Tanto gentil e tant' onesta pare… Odlecieli. Wasiszta oraz jego żona, rodzaj Andromachy, poprosili mnie do środka.

Przede wszystkim, zgodnie z rozporządzeniem siostry, Wasiszta zaprowadził mnie do kąpieli. Była to wanna, jakby majolikowa, do której wlał mi sam wody dziwnie błękitnego koloru, temperatury umiarkowanej (27 stopni Réaumura) i przesiąkłej aromatem orzeźwiającym.

Wykąpałem się z rozkoszą i poczułem się po tej kąpieli nadzwyczaj wzmocniony, a tyle ze mnie wypłynęło wszelkiego potu, że byłem jakby nowym człowiekiem. Nigdy żadna kąpiel na mnie tak nie oddziałała.

Naraz, tak mi się zdawało, zaczynało mi się w oczach rozjaśniać; lepiej rozumiałem tutejszych ludzi.

W czasie mojej kąpieli Wasiszta wyszedł, ale w pewnej chwili powrócił i, gdym się wycierał ręcznikiem, oblał mnie jakimś czarującym pachnidłem, bardzo subtelnym, które przeniknęło moje całe ciało.

Jednocześnie przyniósł mi suknie, krojone podług mody miejscowej, tak że, gdyby nie moje gruboskórne ciało, niczym bym się nie różnił od Solarów.

Później zaproszono mnie na posiłek.

Wszedłem do sali, gdzie na sposób wschodni — stół był niski, a zamiast krzeseł — poduszki na ziemi. Nieznany mi instrument (ale nie gramofon) sam przez się grał piękne melodie.

Właściwie na stole była tylko kryształowa wazka, w której mieściły się pastylki w rodzaju tych, jakimi rano częstowała mnie Damajanti.

Było nas przy stole troje: to jest moi gospodarze i ja.

Naśladowałem ich we wszystkim: każde wzięło po jednej pastylce — i właściwie to stanowiło cały obiad.

Nadto widziałem, że jednocześnie brali w ręce wazoniki kwiatów, stojące na stole przed każdym z nas i wdychali ich aromat, w sposób specjalny, którego nie mogłem się nauczyć.

Jak mi to później wytłumaczono, zapachy stanowiły nie mniej poważną część pożywienia, jak i owe tajemnicze pastylki.

Nadto była tam na stole karafka wody źródlanej i mała flaszka, napełniona płynem bezbarwnym. Gospodarze poczęstowali mnie troszką owego płynu, który rozrabia się wodą — i sami sobie podobny trunek przygotowali. Trunek to był milszy nad wszelkie wino.

Na tym skończył się obiad.

Musiałem raz jeszcze opowiedzieć swoją historię oraz moje spotkanie z panią Damajanti i jej towarzystwem — i jednocześnie z trudem przypominałem sobie: do kogo podobną jest Damajanti?

Ale i ja byłem ciekawy; zapytałem mego gospodarza, co to za potrawa te pastylki; co to za napój — i skąd się bierze?

— Jest to wyrób sztuczny, ale my go znamy od dość dawna. Daje on nam sumę należytą wszystkich pierwiastków koniecznych do odżywiania ciała — i uwalnia nas od walki o jadło, która u was, ściśle biorąc, całe życie zapełnia: widzimy to u Telurów, u Kalibanów i u Anglików. Jedna pastylka dziennie zupełnie wystarcza; ale dwie, nawet trzy, nie zaszkodzą.

— Od jak dawna wy to znacie?

— Od ostatniej rewolucji. W owym to czasie nasz minister Mądrości Agastia wynalazł zasadniczą materię bytu — niejako astral materii — i nazwał go Nirwidium.

— Nirwidium? — zawołałem zdumiony, aż zimny pot spłynął mi po czole: przypomniał mi się Nirwid — jego teorie naukowe — jego tajemnicza maszyna — i jego śmierć tragiczna.

— Tak — Nirwidium — to znaczy po sanskrycku mniej więcej tyle co „ciało niewidzialne”. Nie wszystko mogę ci o tym powiedzieć, bo jestem w służbie Potęgi, ale ktoś z ministerium Mądrości lepiej ci to wytłumaczy. Bez Nirwidium nie bylibyśmy tym, czym jesteśmy. Gdyż Nirwidium wyzwala nas od ciała pierwotnego, w którym dziecinne przepędzamy lata, a w którym wy trawicie cały żywot.

Zauważyłem, że tu nikt się nie wstydzi przyznać, że czegoś nie wie. Zresztą nie bardzo rozumiałem jego ostatnie słowa. (Ale do kogo podobna jest Damajanti?) — Gospodarz mówił dalej:

— Następnie Nirwidium, żywiąc nas, jak to widziałeś, umożliwiło nam rozwiązanie bardzo zawikłanej sprawy socjalnej. Po prostu zmieniło naturę człowieka: bez zmiany człowieka, nie zmienisz społeczności. Na koniec Nirwidium dało nam siłę niezwyciężoną: ten maleńki mieczyk, który widzisz — jest dostateczny, by trzymać w odwodzie bardzo liczną armię. Tysiąc żołnierzy naszych wystarczy przeciw stu tysiącom wrogów. Byłeś dzisiaj na mieście i widziałeś spokój zupełny: a tymczasem my jesteśmy w przededniu wojny. Z jednej strony idą Telury, z drugiej — Kalibany. Za dwa, trzy dni będzie wojna.

— Jeżeli jesteście tak potężni, czemu ich nie podbijecie?

— Dla wielu powodów: nie chcemy do swej republiki wprowadzać elementów niższych, a nadto uważamy, że dobrze jest mieć nieprzyjaciół, gdyż ci zmuszają nas do czujności i stałego pogotowia. Gdybyśmy ich podbili — mielibyśmy w organizmie zarazek szkodliwy — i stracilibyśmy czujność. Niewolników zaś mieć nie chcemy.

— Jakże działa ten mieczyk, jeżeli wolno zapytać?

— Pokażę ci to innym razem. Będziemy mieli ćwiczenia wojskowe — jutro, lub pojutrze.

— A teraz jeszcze proszę mi powiedzieć, co to za napój?

— Jest to diament płynny. Na naszej wyspie jest niezliczona ilość diamentów, a zresztą za pomocą Nirwidium umiemy przetwarzać węgiel na diament. Również przy pomocy pewnej reakcji Nirwidium — diament się skrapla i staje się tym płynem bezbarwnym, który piłeś. Zazwyczaj mieszamy go z sokiem winogron — i mamy wino nad wina!

Pani Sakuntala, żona mego gospodarza, mało się odzywała w czasie naszej rozmowy. Umiała za to milczeć w niezmiernie miły sposób, co jest rzadkim talentem. Od czasu do czasu zbliżała się do instrumentu muzycznego, gdy milknął — i na nową melodię go nastrajała. Nagle spojrzawszy w okno, rzekła:

— O, idą moi rodzice.

Jakoż wkrótce wszedł do izby piękny starzec o postawie senatora z dostojną niewiastą, jaką być musiała Wolumnia, matka Koriolana.

Pokłoniłem się tym czcigodnym osobom, które już o mnie były uprzedzone przez Damajanti. Ale Wasiszta z wielkimi pochwałami mówił o Angliku (ciągle mię tak nazywano).

Starzec powiedział:

— Dzieci drogie, mija właśnie trzydzieści lat, jak żyję z waszą matką: ponieważ niewiele życia zostaje mi na ziemi, przeto postanowiłem wziąć z nią ślub. Słyszę, że będzie wojna; przed wojną zatem chcę tę ceremonię odprawić.

Nowe zdziwienie, jak rozumiecie, ogarnęło moją duszę. Sakuntala, kobiecym instynktem wiedziona, zrozumiała moje zdziwienie.

— Angliku, powiedziała, osobliwe ci się zdaje to, co usłyszałeś. Wiedz zatem, że u nas ślub nie jest początkiem współżycia dwojga ludzi, ale jego uwieńczeniem i zakończeniem; on to współżycie zatwierdza. Jesteśmy w wyborze ukochanych swobodni, choć podlegli ministrowi Miłości; ale żyjemy z sobą bez żadnej sankcji prawnej — i, o ile wybór okaże się mylny, rozchodzimy się bez gniewu i żalu. Jednakże są to wypadki nader rzadkie, gdyż u nas zarówno mężczyźni, jak kobiety — mają bezwzględną skłonność do jednożeństwa przez całe życie. Można powiedzieć śmiało, że ministerium Miłości rzadko się myli — i bardzo trafnie dobiera tych, których ma w związki połączyć.

— A cóż tu ma do roboty ministerium!

— Ministerium ma wiadomość o wszystkich młodzieńcach i pannach w kraju: zna doskonale ton i barwę ich dusz. Osobna statystyka prowadzi się w tym kierunku. Owóż ludzie są dwoiści: jedni raczej wolą tożsamość tonu i barwy, inni przeciwnie — kontrast. I o tym wie ministerium i wynajdzie zawsze każdemu z młodzieńców odpowiednią dziewicę — i w danym razie sprowadza ich na jedno miejsce: jest to piękny ogród zwany Radżiwa — o dwadzieścia parę kilometrów do Suriawastu. Można powiedzieć, że ze spraw miłosnych usunęliśmy przypadkowość. Stoimy zawsze wobec konieczności. Dlatego u nas każdy prawie związek dwojga ludzi jest stały i pewny. Czasem trafia się omyłka, bo nie ma nic doskonałego. Po wielu latach, którą każda para określa sama, następuje uwieńczenie związku — gody ślubne — uroczystość, w której nie ma fałszu.

Ponieważ jestem z części świata, w której przy pozornej monogamii panuje w rzeczywistości wielożeństwo, zauważyłem z pewną nieśmiałością:

— Czy kochankowie zawsze są sobie wierni? Czy ich nie nuży ta jednostajność?

— Nie ma tu żadnej jednostajności. To zależy od bogactwa duszy. W jednej kobiecie jest czterdzieści cztery kobiet; w jednym mężczyźnie czterdziestu czterech mężczyzn. Należy to umieć ze siebie wyłonić i w drugiej osobie wywołać. Ten, który jak motyl przelatuje z kwiatka na kwiatek, żyje w złudzeniu, że szuka i znaleźć nie może. Należy się zatrzymać na jednym bogu, na jednej idei, na jednej miłości. Don Juan umiera nienasycony dlatego, że nigdy nie znalazł tego punktu ostatecznego, do którego dążył. My umieramy nienasyceni dlatego, że nikt z nas nie jest w stanie do samego dna wyczerpać nieskończoność drugiej duszy.

— I to jest metoda — pomyślałem, alem nic nie powiedział, bo jako człowiek zepsuty uważałem, że jednak Don Juan wybrał lepszą cząstkę.

Tu wtrącił się do rozmowy stary Wiśwamitra:

— Muszę ci powiedzieć, szanowny Angliku, że u nas stosunki ludzkie nie są oparte na żadnym specjalnym kodeksie prawnym. Każdy prawo nosi sam w sobie — i rzadko się zdarza, aby ktoś postąpił wbrew istotnemu prawu przyrodzonemu, które tkwi w samej naturze naszych czynów. Jeżeli się zdarzy, że ktoś popełnił błąd i stracił w sobie drogę prawdziwą, zwraca się do ministerium Mądrości, aby mu jego wątpliwości rozwiązała. Tak właśnie bywa i w stosunkach miłosnych.

Zaczynałem ich rozumieć.

— Ojcze — powiedział tymczasem Wasiszta — gość nasz jest znużony i zapewne chętnie by się przespał. Uwolnijmy go więc od siebie na parę godzin i zaprowadźmy do sypialni. Ale przedtem jeszcze parę słów chcę dodać. Ojciec ma wysoki urząd w ministerium Mądrości i wiele mógłby temu Anglikowi powiedzieć. Nie dziś oczywiście, ale jutro może by ojciec wyjaśnił mu rzeczy, których ja nie znam, a o które właśnie gość mnie rozpytywał.

— Bardzo chętnie — rzeki starzec. — Zajdź do mnie jutro rano na śniadanie — to pogadamy; co będę wiedział, to ci powiem. Ja wiem oczywiście nie wszystko: jeden Metafizyka wie wszystko.

Sam uznałem, że czas iść na spoczynek. Bo choć mię wzmocnił obiad i płyn diamentowy — to jednak tyle godzin walki na morzu odczuwałem w kościach! Dano mi pokój na pierwszym piętrze. Pokój, jak w ogóle tutaj, mało co wyższy nad wzrost człowieka. Łóżko niskie, prawie na ziemi, ale szerokie, miękkie i wygodne. Gospodarz sam mi rozesłał pościel; w ogóle służby nie ma tu zupełnie: każdy sam sobie służy.

Wkrótce usnąłem głęboko — i roiły mi się po głowie już to Li-cza-cheń i szaman, już to jezioro Bajkalskie, już to Japonia i wyspa Rakaszima, już to burza morska, rozbicie okrętu, przebudzenie na brzegu Taprobane — i ci cudowni ludzie. — Miranda! Nie — to Damajanti! Nie — to Lenora! Lenora i Damajanti: i od tej chwili ciągle mieszały mi się te dwie osoby. Do kogo była podobną Damajanti? Do Lenory. Tak mi sen rozwiązał moją zagadkę.

Tanto gentile e tanto onesta pare …

Miranda 4/12 Miranda 4/12 Miranda 4/12 Миранда 4/12

Suriawastu do dziś zachowało typ, jaki opisuje Campanella. Suriawastu||||||| ||||тип||| Suryawastu has retained the type described by Campanella to this day. Suriawastu mantém até hoje o tipo descrito por Campanella. Суріавасту донині зберіг той тип, який описує Кампанелла.

Chociaż mury są dziś niepotrzebne, jednakże nie zburzono ich wcale. |walls|||||||| |||||однак||не зруйнували|| Although the walls are unnecessary today, they have not been demolished at all. Embora as muralhas estejam atualmente fora de uso, não foram demolidas. Хоча стіни стали непотрібними, вони не були знесені. Miasto rozmiarami zdaje się większe od Rzymu lub Kopenhagi; mury ma wysokie, grube, z białego wapienia budowane: siedem bram prowadzi do miasta, a każda brama odpowiada jednej z planet. ||||||||||||||||||||||||gate|||| ||||||||Копенгагена|||||||вапняку||||ведуть||||||||| The city seems larger in size than either Rome or Copenhagen; its walls are high, thick, built of white limestone: seven gates lead to the city, and each gate corresponds to one planet. A cidade parece maior do que Roma ou Copenhaga; as suas muralhas são altas, espessas, construídas em pedra calcária branca: sete portas conduzem à cidade, cada porta correspondendo a um dos planetas. Місто здається більшим за розмірами, ніж Рим чи Копенгаген; його стіни високі, товсті, збудовані з білого вапняку: до міста ведуть сім воріт, кожна з яких відповідає одній з планет.

Świątynia każdej z planet stoi tuż koło bramy, a przy niej posąg odpowiedniego boga-opiekuna planety. Temple||||||||||||||| Храм|||||прямо біля||||||статуя|відповідного||| The temple of each of the planets stands right next to the gate, and next to it a statue of the god-protector of the planet. O templo de cada planeta fica mesmo à saída do portão, com uma estátua do respetivo deus guardião do planeta ao lado. Храм кожної планети стоїть одразу за брамою, а поруч із ним - статуя бога-охоронця відповідної планети.

Świątynie budowane są z materiału takiego samego, jak nasz samochód i owe wieżyce, podobne do suszarni. Храми|||||||||||ті самі|вежі|||сушарні The temples are built of the same material as our car and these towers, similar to drying chambers. Храми побудовані з того ж матеріалу, що і наш автомобіль, а ці вежі схожі на сушарки.

Jakkolwiek szczegóły miasta poznałem dopiero później — to jednak opiszę je od razu, aby już do tych szczegółów nie wracać. Як би там|деталі міста||дізнався про|лише пізніше|||||||||вже|||деталі міста|| Although I didn't get to know the details of the city until later - I will describe them right away, so as not to come back to these details. Хоча подробиці про місто я дізнався лише згодом - опишу їх одразу, щоб більше не повертатися до цих деталей.

Miasto ma w punkcie centralnym bardzo obszerny rynek, formy kolistej, na którym stoją najważniejsze świątynie i budynki, a w samym środku forum wysoka na sto dwadzieścia metrów wieża, na której galerii szczytowej straż czuwa nad bezpieczeństwem kraju. ||||||||||||||храми||||||центрі|форумі||||двадцять||||||вершинній|вартові|пильнує за||безпекою країни| The city has a very spacious square in the central point, on which the most important temples and buildings stand, and in the center of the forum, a hundred and twenty-meter high tower, on which the guards watch over the country's security. У центрі міста знаходиться дуже простора площа круглої форми, на якій стоять найважливіші храми і будівлі, а посередині форуму - вежа заввишки сто двадцять метрів, на галереї вершини якої варта спостерігає за безпекою країни.

Ponieważ — jak to zauważyłem rychło — Solari mają zmysły daleko potężniejsze od naszych, widzą zatem znacznie dalej, tak, że dostrzegają wszystko, co się dzieje w kraju oraz po jego stronie wschodniej i zachodniej; o ile zaś *chcą*, obejmują wzrokiem jeszcze dalsze widnokręgi. |||||||senses||||||||||||||||||||||||||||||||| Оскільки||||швидко|||відчуття||потужніші||||отже|||||помічають||||||||||||||||якщо ж||охоплюють|поглядом|||горизонти Since, as I noted quickly, the Solari have senses far more powerful than ours, they see much further away, so that they perceive everything that is happening in the country and on its eastern and western sides; and if they * wish *, they can see even further horizons. Оскільки, як я незабаром помітив, соларі мають органи чуття набагато потужніші за наші, вони можуть бачити набагато далі, так що сприймають все, що відбувається в країні, на її східних і західних сторонах; і якщо вони *хочуть*, то охоплюють очима ще більші перспективи.

Miasto dzieli się na dwanaście kwartałów, które promieniowato rozchodzą się z centrum: każda dzielnica odpowiada jednemu ze znaków zodiaku. The city is divided into twelve quarters that radiate out from the center: each district corresponds to one of the zodiac signs. Місто поділене на дванадцять кварталів, які розходяться від центру: кожен квартал відповідає одному зі знаків зодіаку.

Każda dzielnica ma szeregi ulic, przeplatanych zielenią ogrodów, które tworzą jakby równoległe ulice. Each|||||||||||| |||||переплетених|зеленню|садів||створюють||паралельні|вулиці Each district has a series of streets interspersed with green gardens, which form parallel streets. Кожен район має ряди вулиць, що перемежовуються ландшафтними садами, які утворюють своєрідні паралельні вулиці. Obok zieleni i kwiatów wszędzie tu słychać śpiew i muzykę. Apart from greenery and flowers, you can hear singing and music everywhere. Окрім зелені та квітів, тут звідусіль лунають співи та музика. Jak nie zauważyłem tzw. ||I noticed| |||так званий Так званого "нового" я не помітив. „ludu”, tak samo nie widziałem dzielnic ubogich. ||||||бідних районів "The people", so I have not seen poor neighborhoods. "народ", так само, як я не бачив бідних районів. Domy wszystkie są z materiału podobnego do szkła, albo z tegoż rogowego materiału, co świątynie i suszarnie: najwyżej bywają dwupiętrowe i mają wszędzie balkony i galerie. |||||||скла/скла/скло||||рогового матеріалу|||||сушарні|найбільше|бувають|двоповерхові||||||галереї The houses are all made of a material similar to glass, or of the same horn-type material as temples and drying rooms: at most they can be two-story and have balconies and galleries everywhere. Будинки збудовані з матеріалу, схожого на скло, або з того ж рогоподібного матеріалу, що й храми та сушарні: щонайбільше двоповерхові, з балконами та галереями, які є скрізь. Zdaje się, że schodów tu nie ma: ludność, umiejąc latać, od razu unosi się na swoje piętro i tamtędy przez okno dostaje się do domu. ||||||||||||||||||that way through|||||| |||сходів|||||||||підіймається||||поверх||тим шляхом|||||| It seems that there are no stairs here: the population, knowing how to fly, immediately rises to its own floor, and from there they enter the house through the window. Здається, що тут немає сходів: люди, які вміють літати, одразу спливають на свій поверх і потрапляють до будинку через вікно.

Najciekawszy był plac centralny, na którym tuż pod wieżą i jako jej podstawa mieści się świątynia Słońca, która jest zarazem świątynią Metafizyki; tu przesiaduje główny naczelnik Republiki oraz jego służba pomocnicza. ||площа||||прямо|||||||міститься||храм||||водночас||||сидить||головний начальник||||служба допоміжна|допоміжна служба The most interesting was the central square, on which right under the tower and as its base there is the temple of the Sun, which is also the temple of Metaphysics; here sits the chief governor of the Republic and his auxiliary service. Найцікавішою була центральна площа, де, трохи нижче вежі і як її основа, розташований храм Сонця, який також є храмом Метафізики; тут сидить глава республіки і його допоміжна служба.

Tu również jest główna sala Rady państwowej, w której zbierają się ministrowie i mędrcy, przez naród wybrani. |||головна|зала|||||||||мудреці||| Here is also the main hall of the State Council, where ministers and sages meet, chosen by the people. Тут же знаходиться головна зала Державної ради, де збираються міністри і мудреці, обрані народом.

Świątynia ta ma daleko i głęboko idące podziemia, w których mieszczą się rozmaite wielkiej wagi urządzenia. Храм|||||||підземелля|||||різні|||пристрої This temple has far-reaching and deep-reaching dungeons in which there are various devices of great importance. Цей храм має далеке і глибоке підземелля, в якому розміщено різноманітне великогабаритне обладнання.

W pobliżu są tu trzy świątynie oraz ministeria Miłości, Mądrości i Potęgi — a nadto inne budynki niezmiernej wagi, które poznałem później, a które wszystkie wiążą się z wytwarzaniem i przetwarzaniem pramaterii, zwanej Nirwidium oraz praenergii, zwanej Nerwidium. |||||||||Wisdom||Power||||||||||||||||||||||||| |поблизу|||||||Кохання|||Могутності||а також|||надзвичайної|||пізнав пізніше|||||пов'язані з|||виробництвом||обробкою|праматерії||||праенергії|званої|Нервідій There are three temples nearby, and the ministries of Love, Wisdom, and Power - and other buildings of immense importance that I met later, all of which involve the production and processing of primordial, known as Nirwidium, and of primal-energy, known as Nerwidium. Поруч знаходяться три храми і міністерства Любові, Мудрості і Сили - плюс інші будівлі незмірної важливості, про які я дізнався пізніше, і всі вони пов'язані з виробництвом і переробкою праматерії, що називається Нірвідіум, і праенергії, що називається Нервідіум.

Później wam wytłumaczę, jakim sposobem tu na tej dalekiej wyspie Tapobrane ludzie doszli do tej samej nazwy, jaką swemu pierwiastkowi nadał Nirwid. ||поясню||||||||Тапобране||||||||своєму|первісному елементу|надав| Later, I will explain to you how, here on this remote island of Tapobrane, people came to the same name that Nirvid gave to their element. Пізніше я поясню вам, як тут, на цьому далекому острові Тапобран, люди стали називатися так само, як Нірвід назвав свою стихію.

Na ulicach był pewien ruch kołowy, jednakże nasz wózek i moja osoba budziły niemałe wrażenie. |||||колісний рух|однак||візок||||викликали||враження There was some vehicular traffic in the streets, but our wheelchair and myself were quite impressive. На вулицях був невеликий рух, проте наш візок і я справляли враження. Cudzoziemcy rzadko się tu zdarzają. ||||трапляються Foreigners are rare here. Іноземці тут рідкість. Co do mojej Beatryczy — to widziałem, że jest osobą znaną powszechnie. ||||||||||widely known |||Беатріче|||||||загальновідомою As for my Beatrice - I saw that she is a well-known person. Щодо моєї Беатріс - я бачив, що вона є людиною, яку всі знають. Zarówno mężczyźni, jak kobiety witali ją życzliwie, podnosząc ręce do góry. Як чоловіки||||вітали її привітно||привітно|піднімаючи||| І чоловіки, і жінки привітно вітали її, піднімаючи руки вгору.

Zatrzymaliśmy się wreszcie przed niewielkim domem, odosobnionym — i wyszedł mój gospodarz, imieniem Wasiszta, wraz ze swą żoną; gospodarz przedstawiał typ energicznego mężczyzny, jakby żołnierza — i jak wszyscy, miał u boku misericordię. ||нарешті||невеликим||||вийшов|||||||своєю|||представляв собою|тип енергійного чоловіка||||солдата|||||||короткий меч We stopped at last in front of a small, secluded house - and my host, Vasishta, and his wife came out; the host was an energetic man, soldier-like - and like everyone else, he had a misericordia by his side. Нарешті ми зупинилися перед маленьким будиночком, відокремленим - і мій господар, на ім'я Васишта, вийшов разом зі своєю дружиною; господар представляв тип енергійного чоловіка, ніби солдата - і, як і всі інші, він мав при собі мізерікордію.

Damajanti rzekła: |сказала

— Oddaję ci tego cudzoziemca pod opiekę. |||іноземця||опіку - I am entrusting this foreigner to your protection. - Я передаю цього іноземця під вашу опіку. Ten Anglik jest rozbitkiem i czeka na okręt, co by go zawiózł na Zachód. |||||||ship|||||| |||Ten англієць є потерпілим.||||корабель||||відвіз|| This Englishman is shipwrecked, waiting for a ship to take him to the West. Цей англієць - вигнанець, який чекає на корабель, що відвезе його на Захід. Jest znużony, głodny, w szatach nietutejszych. |виснажений|||одязі не місцевому|не місцевих He is weary, hungry, and in clothes that are not local. Він стомлений, голодний, у нетуристичному одязі. Wykąpcie go w wodzie nirwidialnej, dajcie mu posiłek należyty i przystrójcie go w nowe suknie. Викупайте||||незвичайної|||їжа|||прикрасіть його||||новий одяг Bathe him in nirvidial water, give him a proper meal, and dress him up with new garments. Купайте його у воді нірвани, дайте йому належну їжу і одягніть його в нові шати. Cudzoziemiec dziwi się wielu rzeczom, których nie widział w swoim kraju: więc mu wyjaśnijcie, czego nie rozumie i odkryjcie mu tajemnice, które można odkryć. Іноземець|дивується||||||||||||поясніть йому|||||||||| The foreigner is surprised at many things that he has not seen in his country: so explain to him what he does not understand and reveal to him secrets that can be discovered. Іноземця дивує багато речей, яких він не бачив у своїй країні: тож поясніть йому те, чого він не розуміє, і відкрийте йому таємниці, які можна відкрити. Pozostawiam mu wózek, aby mógł z niego korzystać. Залишаю йому||||||| I leave him the cart to use. Я залишаю йому інвалідний візок. Bądź pozdrowiony, cudzoziemcze! Будь|Будь привітний|Будь здоровий, чужинцю! Greetings, foreigner! Вітаю тебе, іноземцю! Żegnam ciebie! Прощаюся з тобою!| Goodbye to you! Прощавайте!

Zacząłem jej dziękować za uprzejmość i przepraszać, że jako obcy — niejedną mogłem jej przykrość uczynić. ||||люб'язність||||||не одну||||завдати I began to thank her for her kindness and apologize that, as a stranger, I had been able to hurt her many times. Я почав дякувати їй за доброту і вибачатися, що як незнайомець міг завдати їй більше, ніж кілька образ.

Pocałowałem ją w rękę: była to śliczna, biała, delikatna, pachnąca dłoń królewny. ||||||гарна|||пахуча||принцеси I kissed her hand: it was a beautiful, white, delicate, fragrant hand of the princess. Я поцілував її руку: це була прекрасна, біла, ніжна, запашна королівська рука.

Uśmiechnęła się i z daleka — symbolicznie — pocałowała mnie w czoło. ||||||поцілувала||| She smiled and from a distance - symbolically - kissed my forehead.

I znów zaczęło mnie dręczyć pytanie, że jednak jej osoba nie jest mi nieznana: ale skąd ja ją znam? ||||мучити|||||||||||звідки||| Again, I was tormented by the question that, after all, her person was not unknown to me: but how do I know her? І знову мене почало мучити питання про те, що все ж таки її особа мені не є невідомою: але звідки я її знаю? co za jedna? what one Що таке "один"? nie byłem w stanie sobie przypomnieć — i zacząłem przypuszczać, żeśmy się znali w żywocie poprzednim. |||||згадати|||припускати|що ми||||попередньому житті|попередньому I couldn't remember - and began to suppose that we had known each other in our previous life. Я не міг згадати - і почав припускати, що ми були знайомі в попередньому житті.

W chwili, gdy mnie Damajanti całowała w czoło, zjawił się ten sam mężczyzna, który mi sprowadził samochód. ||||||||з'явився|||||||привів| The moment Damajanti was kissing my forehead, the same man who had brought my car appeared. Щойно Дамаджанті поцілував мене в чоло, з'явився той самий чоловік, який пригнав мені машину. Był to, jak się okazało, mąż mojej przewodniczki. |||||чоловік||провідниці It turned out to be my guide's husband. Він, як виявилося, був чоловіком мого гіда.

Przyznam się, że mnie ta wiadomość dotknęła w serce, jak małe ukłucie. |||||повідомлення|торкнула|||||укол, уколювання I must admit that this news touched my heart like a little prickle. Мушу зізнатися, що ця новина зачепила мене в саме серце, наче маленьке жало. A ja jużem zaczął marzyć. ||вже я||мріяти And I already started dreaming. І я вже почала мріяти. Ach! Tanto gentil e tant' onesta pare… Tanto gentil e tant 'onesta pare ... Odlecieli. Відлетіли. They flew away. Вони полетіли. Wasiszta oraz jego żona, rodzaj Andromachy, poprosili mnie do środka. ||||рід|Андромахи|попросили|||в середину Vasishta and his wife, a kind of Andromache, asked me to go in. Васишта і його дружина, така собі Андромаха, запросили мене всередину.

Przede wszystkim, zgodnie z rozporządzeniem siostry, Wasiszta zaprowadził mnie do kąpieli. ||відповідно до||наказом|||провів|||купання First of all, in accordance with my sister's ordinance, Vasishta took me to take a bath. Była to wanna, jakby majolikowa, do której wlał mi sam wody dziwnie błękitnego koloru, temperatury umiarkowanej (27 stopni Réaumura) i przesiąkłej aromatem orzeźwiającym. ||||майолікова|||||||||||помірної||Реомюра||просякнутої||освіжаючим It was a majolica-like bath, into which he poured me water of a strange blue color, moderate temperature (27 degrees Réaumura) and soaked with a refreshing aroma. Це була ванна, ніби майолікова, в яку він налив мені ту саму воду дивного блакитного кольору, помірної температури (27 градусів за Реомюром) і пронизану освіжаючим ароматом.

Wykąpałem się z rozkoszą i poczułem się po tej kąpieli nadzwyczaj wzmocniony, a tyle ze mnie wypłynęło wszelkiego potu, że byłem jakby nowym człowiekiem. Викупався||||||||||надзвичайно|зміцнілий|||||вийшло|всякого|||||| I bathed with delight and after this bath I felt extraordinarily strengthened, and so much sweat came out of me that I was like a new person. Я купався із задоволенням і відчував себе надзвичайно сильним після цієї ванни, і з мене зійшло стільки поту, що я був як нова людина. Nigdy żadna kąpiel na mnie tak nie oddziałała. ||купання|||||вплинула на мене I have never had such a bathing effect on me. Жодна ванна не мала на мене такого ефекту.

Naraz, tak mi się zdawało, zaczynało mi się w oczach rozjaśniać; lepiej rozumiałem tutejszych ludzi. "At once"|||||||||||||| Раптом||||здавалося||||||прояснюватися|||місцевих людей| Раптом мені здалося, що в моїх очах почало прояснюватися, я почав краще розуміти тутешніх людей.

W czasie mojej kąpieli Wasiszta wyszedł, ale w pewnej chwili powrócił i, gdym się wycierał ręcznikiem, oblał mnie jakimś czarującym pachnidłem, bardzo subtelnym, które przeniknęło moje całe ciało. |||купання||вийшов|||||||коли я||витира́вся|рушником|облив||||ароматною водою||ніжним||проникло в||| During my bath, Vasishta went out, but at one point he came back and, when I was drying myself with a towel, he poured some charming, very subtle perfume on me, which penetrated my whole body. Поки я купалася, Васиштха пішов, але в якийсь момент повернувся і, коли я витиралася рушником, обдав мене чарівними пахощами, дуже тонкими, які пронизали все моє тіло.

Jednocześnie przyniósł mi suknie, krojone podług mody miejscowej, tak że, gdyby nie moje gruboskórne ciało, niczym bym się nie różnił od Solarów. |приніс|||кроєні||моди місцевої|місцевої моди|||якби|||груба шкіра||||||відрізнявся|| At the same time, he brought me dresses, cut according to the local fashion, so that if it were not for my thick-skinned body, I would be no different from the Solars. Водночас він приносив мені сукні, скроєні за місцевою модою, так що, якби не моє товстошкіре тіло, я нічим не відрізнялася б від соларів.

Później zaproszono mnie na posiłek. ||||прийом їжі Пізніше мене запросили на обід.

Wszedłem do sali, gdzie na sposób wschodni — stół był niski, a zamiast krzeseł — poduszki na ziemi. Я увійшов||залу||||східний||||||||| I entered the room, where in an eastern way - the table was low, and instead of chairs - pillows on the ground. Я зайшов до кімнати, де по-східному - низький стіл, а замість стільців - подушки на підлозі. Nieznany mi instrument (ale nie gramofon) sam przez się grał piękne melodie. |||||грамофон|||||| An unknown instrument (but not a turntable) played beautiful melodies by itself. Непомітно для мене інструмент (але не програвач) сам по собі грав прекрасні мелодії.

Właściwie na stole była tylko kryształowa wazka, w której mieściły się pastylki w rodzaju tych, jakimi rano częstowała mnie Damajanti. Власне кажучи||||||кришталева ваза|||містилися||пастилки||на кшталт||якими мене пригощала||пригощала|| In fact, there was only a crystal vase on the table, which contained pills of the kind that Damajanti had given me in the morning. Насправді на столі стояла лише кришталева ваза, в якій зберігалися льодяники, подібні до тих, якими Дамаджанті пригощав мене вранці.

Było nas przy stole troje: to jest moi gospodarze i ja. ||||троє|||||| За столом нас було троє: я, мої господарі та я.

Naśladowałem ich we wszystkim: każde wzięło po jednej pastylce — i właściwie to stanowiło cały obiad. I imitated|||||||||||||| Наслідував|||||взяло|||пастилці||власне кажучи||становило|| Я наслідував їх у всьому: вони брали по одній пастилці - і фактично це була вся вечеря.

Nadto widziałem, że jednocześnie brali w ręce wazoniki kwiatów, stojące na stole przed każdym z nas i wdychali ich aromat, w sposób specjalny, którego nie mogłem się nauczyć. Більше того||||брали|||вазончики квітів||що стояли||||||||вдихали|||||||||| Moreover, I saw that at the same time they took in their hands the vases of flowers that stood on the table in front of each of us, and inhaled their aromas in a special way that I could not learn. Більше того, я побачив, що вони одночасно брали в руки вази з квітами, які стояли на столі перед кожним з нас, і вдихали їхній аромат, особливим чином, якого я ніяк не міг навчитися.

Jak mi to później wytłumaczono, zapachy stanowiły nie mniej poważną część pożywienia, jak i owe tajemnicze pastylki. ||||||||||||||||tablets ||||пояснили|||||||їжі|||ті самі|таємничі| As it was later explained to me, smells were no less a serious part of the food, as were those mysterious pills. Як мені пояснили пізніше, запахи були не менш серйозною частиною їжі, ніж ці загадкові пастилки.

Nadto była tam na stole karafka wody źródlanej i mała flaszka, napełniona płynem bezbarwnym. Крім того|||||графин||джерельної води|||пляшка||рідиною безбарвною| Moreover, on the table there was a decanter of spring water and a small flask filled with a colorless liquid. Крім того, на столі стояв графин з джерельною водою і маленька колба з безбарвною рідиною. Gospodarze poczęstowali mnie troszką owego płynu, który rozrabia się wodą — i sami sobie podobny trunek przygotowali. |пригостили||трохи||||розводять|||||||напій|приготували The hosts offered me a little bit of this liquid, which you mix with water - and they prepared a similar drink for themselves. Господарі пригостили мене трохи цієї рідини, яку змішують з водою - і самі приготували подібний напій. Trunek to był milszy nad wszelkie wino. Напій|||приємніший за|||вино It was nicer than any wine. Напій був приємніший за будь-яке вино.

Na tym skończył się obiad. ||закінчився|| Dinner was over with that. На цьому обід закінчився.

Musiałem raz jeszcze opowiedzieć swoją historię oraz moje spotkanie z panią Damajanti i jej towarzystwem — i jednocześnie z trudem przypominałem sobie: do kogo podobną jest Damajanti? ||||||||||||||товариством||||||||||| I had to re-tell my story and my meeting with Mrs. Damajanti and her company - and at the same time I had a hard time remembering: to whom is Damajanti like? Мені довелося знову розповісти свою історію і зустріч з пані Дамаджанті та її компанією - і в той же час я намагався пригадати: на кого схожа Дамаджанті?

Ale i ja byłem ciekawy; zapytałem mego gospodarza, co to za potrawa te pastylki; co to za napój — i skąd się bierze? But I was also curious; I asked my host what these pills were; what is this drink - and where does it come from? Але мені теж було цікаво, і я запитав господаря, що це за їжа, що це за напій і звідки він береться?

— Jest to wyrób sztuczny, ale my go znamy od dość dawna. - It is an artificial product, but we have known it for quite a long time. - Це штучний продукт, але ми знаємо його вже досить давно. Daje on nam sumę należytą wszystkich pierwiastków koniecznych do odżywiania ciała — i uwalnia nas od walki o jadło, która u was, ściśle biorąc, całe życie zapełnia: widzimy to u Telurów, u Kalibanów i u Anglików. |||||||||||||||||||||||||||||Телурів||Калібанів||| It gives us the sum of all the elements necessary to nourish the body - and it frees us from the struggle for food which, strictly speaking, fills your whole life with you: we see it in the Telurs, the Calibans and the English. Вона дає нам належну суму всіх елементів, необхідних для живлення організму - і звільняє нас від боротьби за їжу, яка у вас, строго кажучи, заповнює все життя: ми бачимо це у телурійців, у калібанів і в англійців. Jedna pastylka dziennie zupełnie wystarcza; ale dwie, nawet trzy, nie zaszkodzą. |таблетка|||||||||не зашкодять One tablet a day is enough; but two, even three, won't hurt. Однієї пастилки на день цілком достатньо, але дві, навіть три не зашкодять.

— Od jak dawna wy to znacie? - How long have you known it? - Як давно ви про це знаєте?

— Od ostatniej rewolucji. W owym to czasie nasz minister Mądrości Agastia wynalazł zasadniczą materię bytu — niejako astral materii — i nazwał go Nirwidium. |тому самому||||||Агастія|винайшов|основну матерію|матерію буття||ніби як||матерію буття|||| It was at this time that our Minister of Wisdom Agastia invented the essential matter of being - the astral of matter, as it were - and named it Nirwidium. У той час наш міністр мудрості Агастія винайшов основну матерію буття - астральну матерію, так би мовити - і назвав її Нірвідіум.

— Nirwidium? - Нірвідій? — zawołałem zdumiony, aż zimny pot spłynął mi po czole: przypomniał mi się Nirwid — jego teorie naukowe — jego tajemnicza maszyna — i jego śmierć tragiczna. |здивований||холодний||стік||||згадався||||||||||||| I exclaimed in amazement, until a cold sweat ran down my forehead: I remembered Nirvid - his scientific theories - his mysterious machine - and his tragic death. - Я закричав від здивування, аж холодний піт побіг по моєму лобі: я згадав про Нірвіда - його наукові теорії, його таємничу машину - і його трагічну смерть.

— Tak — Nirwidium — to znaczy po sanskrycku mniej więcej tyle co „ciało niewidzialne”. |||||||||||невидиме - Yes - Nirwidium - that is in Sanskrit more or less the same as "invisible body". - Так, Нірвідіум - це приблизно означає "невидиме тіло" в перекладі з санскриту. Nie wszystko mogę ci o tym powiedzieć, bo jestem w służbie Potęgi, ale ktoś z ministerium Mądrości lepiej ci to wytłumaczy. ||||||||||на службі|Влади|||||||||пояснить I can't tell you everything about it because I'm in the service of Might, but someone from the Ministry of Wisdom will explain it better to you. Я не можу розповісти тобі про це все, бо перебуваю на службі у Сили, але хтось із Міністерства Мудрості пояснить тобі це краще. Bez Nirwidium nie bylibyśmy tym, czym jesteśmy. Без|||||| Without Nirwidium, we would not be what we are. Без нірвідію ми не були б тими, ким ми є. Gdyż Nirwidium wyzwala nas od ciała pierwotnego, w którym dziecinne przepędzamy lata, a w którym wy trawicie cały żywot. ||||||||||||||||||entire life Оскільки||||||первісного||||проживаємо||||||перетравлюєте||життя For Nirwidium frees us from the primordial body in which we spend childhood years, and in which you consume all life. Бо нірвідіум звільняє нас від первісного тіла, в якому ми проводимо свої дитячі роки, і в якому ти перетравлюєш все своє життя.

Zauważyłem, że tu nikt się nie wstydzi przyznać, że czegoś nie wie. ||||||соромиться||||| Я помітив, що тут ніхто не соромиться зізнатися, що чогось не знає. Zresztą nie bardzo rozumiałem jego ostatnie słowa. Besides, I didn't really understand his last words. Так чи інакше, я не дуже зрозумів його останні слова. (Ale do kogo podobna jest Damajanti?) (Але на кого схожий Дамаджанті?) — Gospodarz mówił dalej: The host continued: - Ведучий продовжував:

— Następnie Nirwidium, żywiąc nas, jak to widziałeś, umożliwiło nam rozwiązanie bardzo zawikłanej sprawy socjalnej. ||живлячи||||бачив ти|дозволило||||заплутаної|| - Then the Nirwidium, by nourishing us as you saw it, made it possible for us to solve a very complicated social issue. - Тоді Нірвідіум, годуючи нас, як ви бачили, дозволив нам вирішити дуже складну соціальну проблему. Po prostu zmieniło naturę człowieka: bez zmiany człowieka, nie zmienisz społeczności. ||||||||||communities ||||||||||спільноти It just changed the nature of man: without changing man, you won't change society. Вона просто змінила природу людини: не змінивши людину, ви не зміните суспільство. Na koniec Nirwidium dało nam siłę niezwyciężoną: ten maleńki mieczyk, który widzisz — jest dostateczny, by trzymać w odwodzie bardzo liczną armię. |||дало нам|||непереможну силу||маленький|||||достатній||утримувати||резерві||численну| In the end, Nirwidium has given us invincible strength: this tiny gladiolus you see is enough to keep a very large army in reserve. Зрештою, Нірвідій дав нам непереможну силу: того крихітного меча, який ви бачите, достатньо, щоб тримати в резерві дуже велику армію. Tysiąc żołnierzy naszych wystarczy przeciw stu tysiącom wrogów. |солдатів|||проти||тисячам|ворогів Тисячі наших солдатів достатньо проти ста тисяч ворогів. Byłeś dzisiaj na mieście i widziałeś spokój zupełny: a tymczasem my jesteśmy w przededniu wojny. |||||||цілковитий||||||напередодні| You have been in the city today and you have seen complete peace: while we are on the brink of war. Ви були сьогодні в місті і бачили цілковитий спокій: тим часом ми стоїмо напередодні війни. Z jednej strony idą Telury, z drugiej — Kalibany. On one side there are Telury, on the other - Kalibany. З одного боку йдуть телури, з іншого - каліби. Za dwa, trzy dni będzie wojna. In two or three days there will be war. Через два-три дні буде війна.

— Jeżeli jesteście tak potężni, czemu ich nie podbijecie? |||могутні|чому|||підкорите "If you are so powerful, why don't you conquer them?" - Якщо ви такі могутні, чому б не підкорити їх?

— Dla wielu powodów: nie chcemy do swej republiki wprowadzać elementów niższych, a nadto uważamy, że dobrze jest mieć nieprzyjaciół, gdyż ci zmuszają nas do czujności i stałego pogotowia. ||причин||||||вводити||нижчих верств||більше того|вважаємо|||||ворогів|тому що|||||пильності||постійної|бойової готовності - For many reasons: we do not want to introduce lower elements into our republic, and we also think that it is good to have enemies, because they force us to be vigilant and on constant alert. - З кількох причин: ми не хочемо впроваджувати в нашу республіку неповноцінні елементи і, крім того, ми вважаємо, що мати ворогів - це добре, оскільки вони змушують нас бути пильними і в постійній готовності. Gdybyśmy ich podbili — mielibyśmy w organizmie zarazek szkodliwy — i stracilibyśmy czujność. ||підкорили б||||збудник хвороби|||втратили б|пильність If we conquered them - we would have a harmful germ in our body - and we would lose our vigilance. Якби ми перемогли їх - у нашому тілі з'явився б шкідливий мікроб, і ми втратили б пильність. Niewolników zaś mieć nie chcemy. Рабів|натомість||| We do not want slaves. Рабів, з іншого боку, ми не хочемо.

— Jakże działa ten mieczyk, jeżeli wolno zapytać? |працює||||| - Дозвольте запитати, як працює цей меч?

— Pokażę ci to innym razem. Będziemy mieli ćwiczenia wojskowe — jutro, lub pojutrze. ||військові навчання||||післязавтра У нас будуть військові навчання - завтра або післязавтра.

— A teraz jeszcze proszę mi powiedzieć, co to za napój? - Now tell me what kind of drink is this? - А тепер, будь ласка, розкажіть про напій докладніше?

— Jest to diament płynny. ||— Це рідкий діамант.|рідкий - It is a liquid diamond. - Це рідкий алмаз. Na naszej wyspie jest niezliczona ilość diamentów, a zresztą za pomocą Nirwidium umiemy przetwarzać węgiel na diament. ||||незліченна|кількість||||||||перетворювати|вугілля на діамант||діамантів There are countless diamonds on our island, and we can use Nirwidium to transform coal into diamonds. На нашому острові незліченна кількість алмазів, і, до речі, за допомогою нірвідію ми знаємо, як перетворити вугілля на алмаз. Również przy pomocy pewnej reakcji Nirwidium — diament się skrapla i staje się tym płynem bezbarwnym, który piłeś. ||||||діамант||конденсується|||||рідиною|||пив ти Also with the help of a certain Nirwidium reaction - the diamond condenses and becomes the colorless liquid that you were drinking. Також за допомогою певної нірвідієвої реакції - діамант розріджується і стає тією безбарвною рідиною, яку ви пили. Zazwyczaj mieszamy go z sokiem winogron — i mamy wino nad wina! |||||виноград||||| We usually mix it with grape juice - and we have wine over wine! Зазвичай ми змішуємо його з виноградним соком - і отримуємо вино над вином!

Pani Sakuntala, żona mego gospodarza, mało się odzywała w czasie naszej rozmowy. |пані Шакунтала||||||відзивалася|||| Mrs. Sakuntala, my host's wife, spoke little during our conversation. Пані Сакунтала, дружина мого господаря, під час нашої розмови говорила мало. Umiała za to milczeć w niezmiernie miły sposób, co jest rzadkim talentem. |||||extremely|||||| Вміла||||||||||| She did, however, know how to be silent in an exceedingly nice way, which is a rare talent. Натомість вона вміла мовчати у надзвичайно приємній манері - рідкісний талант. Od czasu do czasu zbliżała się do instrumentu muzycznego, gdy milknął — i na nową melodię go nastrajała. From time to time she approached the musical instrument when it fell silent - and tuned him to a new tune. Час від часу вона підходила до музичного інструменту, коли той замовкав, і налаштовувала його на нову мелодію. Nagle spojrzawszy w okno, rzekła: Suddenly, looking at the window, she said: Раптом, дивлячись на вікно, вона сказала:

— O, idą moi rodzice. - Oh, my parents are coming. - А ось і мої батьки.

Jakoż wkrótce wszedł do izby piękny starzec o postawie senatora z dostojną niewiastą, jaką być musiała Wolumnia, matka Koriolana. |soon||||||||||||||||| ||||||старець||поставі|сенатора|||шляхетною жінкою||||Волумнія||Коріолана Незабаром до палати увійшов гарний старий чоловік сенаторського вигляду з поважною жінкою, яка, мабуть, була Волумнією, матір'ю Коріолана.

Pokłoniłem się tym czcigodnym osobom, które już o mnie były uprzedzone przez Damajanti. |||шанованим|||вже||||упереджені|| I bowed down to those venerable people who had already been warned about me by Damajanti. Я вклонився тим поважним людям, яких Дамаджанті вже попереджав про мене. Ale Wasiszta z wielkimi pochwałami mówił o Angliku (ciągle mię tak nazywano). ||||||||постійно|мене|| But Vasishta spoke with great praise about the Englishman (I was still called that). Але Васишта дуже хвалив англійця (мене все ще так називали).

Starzec powiedział: Старий сказав:| Старий сказав:

— Dzieci drogie, mija właśnie trzydzieści lat, jak żyję z waszą matką: ponieważ niewiele życia zostaje mi na ziemi, przeto postanowiłem wziąć z nią ślub. ||минує|||||||||тому що|||||||отже|вирішив|||| - Дорогі діти, ось уже тридцять років я живу з вашою матір'ю. Оскільки мені залишилося жити недовго на землі, я вирішив одружитися з нею. Słyszę, że będzie wojna; przed wojną zatem chcę tę ceremonię odprawić. ||||||отже||||провести Я чула, що буде війна, тому перед війною я хочу провести цю церемонію.

Nowe zdziwienie, jak rozumiecie, ogarnęło moją duszę. |нове здивування|||охопило|| A new surprise, as you understand, seized my soul. Нове здивування, розумієте, охопило мою душу. Sakuntala, kobiecym instynktem wiedziona, zrozumiała moje zdziwienie. ||||||здивування Sakuntala, guided by a woman's instinct, understood my surprise. Сакунтала, якою керував жіночий інстинкт, зрозуміла моє здивування.

— Angliku, powiedziała, osobliwe ci się zdaje to, co usłyszałeś. англійцю|сказала|||||||почув (ти) - English, she said, what you heard was peculiar to you. - Англійці, - сказала вона, - вам здається дивним те, що ви почули. Wiedz zatem, że u nas ślub nie jest początkiem współżycia dwojga ludzi, ale jego uwieńczeniem i zakończeniem; on to współżycie zatwierdza. Знайте|отже||||||||спільного життя|двох людей||||увінчанням||завершенням|||спільне життя|затверджує Know, then, that our wedding is not the beginning of a relationship between two people, but its culmination and end; he approves this intercourse. Знайте, отже, що у нас весілля не є початком співжиття двох людей, але його кульмінацією і завершенням; воно затверджує це співжиття. Jesteśmy w wyborze ukochanych swobodni, choć podlegli ministrowi Miłości; ale żyjemy z sobą bez żadnej sankcji prawnej — i, o ile wybór okaże się mylny, rozchodzimy się bez gniewu i żalu. |||коханих|||підлеглі||Кохання|||||||санкції|правової санкції|||||виявиться||помилковий|розходимося||||| We are free in the choice of our loved ones, although we are subordinate to the Minister of Charity; but we live with each other without any legal sanction - and, if the choice proves wrong, we diverge without anger or regret. Ми вільні у виборі коханих, хоча й підпорядковані служителю Любові; але ми живемо одне з одним без жодних юридичних санкцій - і, якщо вибір виявляється хибним, ми розлучаємося без гніву і жалю. Jednakże są to wypadki nader rzadkie, gdyż u nas zarówno mężczyźni, jak kobiety — mają bezwzględną skłonność do jednożeństwa przez całe życie. Однак||||вкрай||оскільки|||як і|||||безумовну|схильність||однолюбства||| Однак такі випадки трапляються вкрай рідко, оскільки в нашій країні - як чоловіки, так і жінки - мають абсолютну схильність до моногамії протягом усього життя. Można powiedzieć śmiało, że ministerium Miłości rzadko się myli — i bardzo trafnie dobiera tych, których ma w związki połączyć. |||||кохання|||помиляється|||влучно||||||зв'язки|поєднати Можна з упевненістю сказати, що Міністерство Любові рідко помиляється - і дуже влучно обирає тих, з ким має стосунки, щоб з'єднати.

— A cóż tu ma do roboty ministerium! - І до чого тут міністерство!

— Ministerium ma wiadomość o wszystkich młodzieńcach i pannach w kraju: zna doskonale ton i barwę ich dusz. ||повідомлення|||юнаків||дівчатах|||||||колір|| - Міністерство має інформацію про всіх юнаків і дівчат країни: воно досконало знає тон і колір їхніх душ. Osobna statystyka prowadzi się w tym kierunku. Окрема||ведеться|||| У цьому напрямку ведеться окрема статистика. Owóż ludzie są dwoiści: jedni raczej wolą tożsamość tonu i barwy, inni przeciwnie — kontrast. Отже|||подвійні||швидше||ідентичність|тону||||навпаки| Що ж, люди дуалістичні: одні віддають перевагу тотожності тону і кольору, інші навпаки - контрасту. I o tym wie ministerium i wynajdzie zawsze każdemu z młodzieńców odpowiednią dziewicę — i w danym razie sprowadza ich na jedno miejsce: jest to piękny ogród zwany Radżiwa — o dwadzieścia parę kilometrów do Suriawastu. ||||||||кожному||юнаків|||||||приводить||||||||сад||Раджива|||||| І міністерство це знає, і завжди знайде кожному юнакові відповідну незайману діву - і, в будь-якому випадку, звозить їх в одне місце: це прекрасний сад під назвою Раджив - за двадцять з гаком кілометрів до Сур'яваста. Można powiedzieć, że ze spraw miłosnych usunęliśmy przypadkowość. |||||любовних справ|усунули випадковість|випадковість Можна сказати, що ми прибрали випадковість з любовних стосунків. Stoimy zawsze wobec konieczności. |||necessity Стоїмо||перед лицем|необхідності Ми завжди стикаємося з необхідністю. Dlatego u nas każdy prawie związek dwojga ludzi jest stały i pewny. |||||зв'язок|двох людей|||постійний|| Саме тому у нас майже всі стосунки між двома людьми є постійними та надійними. Czasem trafia się omyłka, bo nie ma nic doskonałego. |||помилка||||| Po wielu latach, którą każda para określa sama, następuje uwieńczenie związku — gody ślubne — uroczystość, w której nie ma fałszu. |||||||||||||celebration||||| Через багато років, які кожна пара визначає для себе сама, настає кульмінація стосунків - весільне торжество - свято, в якому немає місця фальші.

Ponieważ jestem z części świata, w której przy pozornej monogamii panuje w rzeczywistości wielożeństwo, zauważyłem z pewną nieśmiałością: Оскільки я з тієї частини світу, де, попри видиму моногамію, насправді переважає полігамія, я з деякою сором'язливістю зауважив це:

— Czy kochankowie zawsze są sobie wierni? - Чи завжди закохані вірні одне одному? Czy ich nie nuży ta jednostajność? Чи не набридає їм ця одноманітність?

— Nie ma tu żadnej jednostajności. - Тут немає одноманітності. To zależy od bogactwa duszy. Це залежить від багатства душі. W jednej kobiecie jest czterdzieści cztery kobiet; w jednym mężczyźnie czterdziestu czterech mężczyzn. В одній жінці - сорок чотири жінки, в одному чоловікові - сорок чотири чоловіки. Należy to umieć ze siebie wyłonić i w drugiej osobie wywołać. Треба вміти виходити з себе і викликати це в іншій людині. Ten, który jak motyl przelatuje z kwiatka na kwiatek, żyje w złudzeniu, że szuka i znaleźć nie może. Той, хто, як метелик, перелітає з квітки на квітку, живе в ілюзії, що він шукає і не може знайти. Należy się zatrzymać na jednym bogu, na jednej idei, na jednej miłości. Треба зупинитися на одному Богові, одній ідеї, одній любові. Don Juan umiera nienasycony dlatego, że nigdy nie znalazł tego punktu ostatecznego, do którego dążył. Дон Жуан помирає ненаситним, бо так і не знайшов тієї останньої точки, до якої прагнув. My umieramy nienasyceni dlatego, że nikt z nas nie jest w stanie do samego dna wyczerpać nieskończoność drugiej duszy. Ми помираємо ненаситними, бо ніхто з нас не здатен вичерпати до дна нескінченність іншої душі.

— I to jest metoda — pomyślałem, alem nic nie powiedział, bo jako człowiek zepsuty uważałem, że jednak Don Juan wybrał lepszą cząstkę. ||||||||||||зіпсований|вважав|||||||частку - "І це метод", - подумав я, але промовчав, бо, як розпещена людина, вирішив, що дон Хуан таки вибрав кращу частину.

Tu wtrącił się do rozmowy stary Wiśwamitra: |втрутився|||||Вішвамітра Тут у розмову втрутився старий Вішвамітра:

— Muszę ci powiedzieć, szanowny Angliku, że u nas stosunki ludzkie nie są oparte na żadnym specjalnym kodeksie prawnym. ||||||||||||засновані||||| - Мушу вам сказати, шановний англійцю, що в нашій країні людські стосунки не ґрунтуються на якомусь особливому правовому кодексі. Każdy prawo nosi sam w sobie — i rzadko się zdarza, aby ktoś postąpił wbrew istotnemu prawu przyrodzonemu, które tkwi w samej naturze naszych czynów. |||||||||трапляється|||вчинив|всупереч|істотному||природному||міститься|||природі||вчинків Кожна людина носить закон у собі - і рідко коли хтось діє всупереч суттєвому внутрішньому закону, який закладений у самій природі наших дій. Jeżeli się zdarzy, że ktoś popełnił błąd i stracił w sobie drogę prawdziwą, zwraca się do ministerium Mądrości, aby mu jego wątpliwości rozwiązała. ||трапиться|||вчинив|||втратив|||шлях правдивий||звертається|||||||||розв'язала Якщо трапляється так, що хтось помилився і втратив істинний шлях у собі, він звертається до Міністерства Мудрості, щоб вирішити свої сумніви. Tak właśnie bywa i w stosunkach miłosnych. ||Так буває|||| Так відбувається і в любовних стосунках.

Zaczynałem ich rozumieć. Я починав їх розуміти.

— Ojcze — powiedział tymczasem Wasiszta — gość nasz jest znużony i zapewne chętnie by się przespał. |||||||weary|||||| ||||гість|||втомлений||ймовірно||||поспав би - Отче, - сказав тим часом Васиштга, - наш гість втомився і, мабуть, хотів би трохи поспати. Uwolnijmy go więc od siebie na parę godzin i zaprowadźmy do sypialni. Відпустімо|||||||||||спальні Тож давайте звільнимо його від себе на пару годин і відведемо до спальні. Ale przedtem jeszcze parę słów chcę dodać. Але перед цим я хочу додати ще кілька слів. Ojciec ma wysoki urząd w ministerium Mądrości i wiele mógłby temu Anglikowi powiedzieć. |||посада||||||міг би||| Батько займає високу посаду в Міністерстві Мудрості і міг би багато чого розповісти цьому англійцю. Nie dziś oczywiście, ale jutro może by ojciec wyjaśnił mu rzeczy, których ja nie znam, a o które właśnie gość mnie rozpytywał. ||||||||пояснив|||||||||||||розпитував Не сьогодні, звичайно, але завтра, можливо, його батько зможе пояснити йому те, чого я не знаю, і про що мене щойно запитав відвідувач.

— Bardzo chętnie — rzeki starzec. |||старий чоловік - Дуже цікавий, - сказав старий. — Zajdź do mnie jutro rano na śniadanie — to pogadamy; co będę wiedział, to ci powiem. ||||||||поговоримо|||знатиму||| - Приходьте до мене завтра вранці на сніданок - і ми поговоримо; все, що я знаю, я вам розповім. Ja wiem oczywiście nie wszystko: jeden Metafizyka wie wszystko. Я знаю не все, звичайно: один Метафізик знає все.

Sam uznałem, że czas iść na spoczynek. Я сам вирішив, що пора спати. Bo choć mię wzmocnił obiad i płyn diamentowy — to jednak tyle godzin walki na morzu odczuwałem w kościach! |||зміцнив|||рідина||||||||морі||| Бо хоч я і підкріпився обідом та діамантовою рідиною - стільки годин морських боїв відчувалося в моїх кістках! Dano mi pokój na pierwszym piętrze. Дано||кімната|||поверсі Мені дали кімнату на першому поверсі. Pokój, jak w ogóle tutaj, mało co wyższy nad wzrost człowieka. |||взагалі||||вищий||| Кімната, як і тут загалом, ледь вища за людський зріст. Łóżko niskie, prawie na ziemi, ale szerokie, miękkie i wygodne. ||майже||||широке|м'яке||зручне Ліжко низьке, майже на землі, але широке, м'яке і зручне. Gospodarz sam mi rozesłał pościel; w ogóle służby nie ma tu zupełnie: każdy sam sobie służy. |||розіслав|постільна білизна||взагалі|служби персоналу|||||||| Господар сам роздавав мені постільну білизну, тут взагалі немає жодної прислуги: кожен обслуговує себе сам.

Wkrótce usnąłem głęboko — i roiły mi się po głowie już to Li-cza-cheń i szaman, już to jezioro Bajkalskie, już to Japonia i wyspa Rakaszima, już to burza morska, rozbicie okrętu, przebudzenie na brzegu Taprobane — i ci cudowni ludzie. |заснув я|||роїлися|||||вже то|||||||вже то|||Байкальське озеро|||Японія||острів||вже то||морський шторм|||корабля|пробудження||березі||||чудові| Незабаром я заснув глибоким сном - і в моїй голові вже роїлися Лишайник і шаман, озеро Байкал, Японія і острів Ракасіма, морський шторм, корабельна аварія, пробудження на березі Тапробане - і ці чудові люди. — Miranda! Nie — to Damajanti! Nie — to Lenora! Lenora i Damajanti: i od tej chwili ciągle mieszały mi się te dwie osoby. |||||||постійно|плуталися||||| Ленора і Дамаджанті: і з того часу я продовжував плутати їх. Do kogo była podobną Damajanti? Do Lenory. Tak mi sen rozwiązał moją zagadkę. ||сон|розгадав|| Так сон вирішив мою загадку.

Tanto gentile e tanto onesta pare … |стільки шляхетна|||| Tanto gentile e tanto onesta pare...