Czym naprawde jest las?: Adam Wajrak at TEDxWarsaw
Tłumaczenie: Kinga Skorupska Korekta: Rysia Wand
Dzień dobry. Witam państwa.
Jestem prosto z lasu.
Przyjechaliśmy przed chwilą.
Prosto z prawdziwego lasu z Puszczy Białowieskiej.
Dzisiaj mamy dzień lasu,
więc temat jest jak najbardziej na czasie.
Opowiem o mojej przygodzie z Puszczą Białowieską,
która trwa już prawie 20 lat.
Zawsze wydawało mi się, że wiem, co to jest las,
większość z państwa uważa, że wie, co to jest las.
Las to miejsce ze strzelistymi drzewami, zielone, pachnące żywicą
Drzewa rosną prosto do góry, zielone u góry, korzenie u dołu.
Chodzimy tam zbierać grzyby, jagody i na spacery.
Wszyscy, na tej sali jestem przekonany
są pewni, że wiedzą, co to jest las.
Ja też byłem przekonany, że wiem, co to jest las.
Na świecie jest cała masa naukowych definicji lasu.
Kiedyś spytałem znakomitego leśnika profesora Rykowskiego,
czy on potrafi zdefiniować las.
On powiedział, że jest tyle definicji lasu, że hej.
To jest jedna z nich.
"Grunt od hektara o pokryciu koronami drzew
od 10% do 30% powierzchni".
To ONZetowska definicja lasu, tylko że jeśli weźmiemy ją pod uwagę,
to się okaże, że pasuje do niej sad, jakieś niewielkie zadrzewienie.
Lasem według polskiej ustawy o lasach są też tereny podległe lasom państwowym,
nie koniecznie zadrzewione.
Kiedyś trafiłem do puszczy Białowieskiej i przeżyłem olbrzymi szok poznawczy
bo raptem okazało się, że widzę coś,
co zupełnie nie przypomina tych lasów, które znałem.
I nie chodzi o żubry.
Ten las nie był uporządkowany nie pachniał żywicą.
Panował w nim potworny bałagan, drzewa rosły jak chciały.
Panował mrok, wilgoć, panoszył się grzyb.
Nawet jak popatrzyłem na dane naukowe
to wyglądało na to, że różni się bardzo
od lasów, które znam.
Jak spojrzycie na wykres wieku w Białowieskim Parku Narodowym
zobaczycie, że jest mnóstwo starych drzew
i jest inny skład gatunkowy niż w lasach, które powszechnie znamy.
Mało kto z państwa zdaje sobie sprawę, że w pierwotnych lasach
powszechnym drzewem jest klon, lipa, olsza
Tego w lasach, które są zwykle sosnowe się nie spotyka.
Drzewa w tym lesie osiągają olbrzymie rozmiary.
Najwyższy świerk w Polsce obecnie rośnie w Białowieskim Parku Narodowym
ma 52 metry,
w przeliczeniu na piętra to kilkunastopiętrowy budynek,
po prostu blok.
W tym lesie jest pełno wielkich dębów,
niektóre dorastają do wysokości 40 m.
Tego też nie spotkacie w normalnych znanych wam lasach.
Kolejną różnicą jest ilość martwego drewna
Na terenach Puszczy Białowieskiej tego martwego drewna
jest nawet 160 m sześciennych na hektarze.
W przeciętnym dobrze chronionym polskim lesie jest 5-15 metrów na hektar
Bez tego wszystkiego nie ma dużej ilości przedziwnych stworzeń,
których nie spotkacie w znanych lasach, na przykład dzięcioła trójpalczastego.
To przedziwny dzięcioł, zjada korniki lubi rozpadające się drzewostany,
jest na prawdę dziwolągiem, różni się od większości dzięciołów
na pierwszy rzut oka tym, że ma trzy palce.
Ale też ma żółtą, a nie czerwoną czapeczkę.
U większości dzięciołów samiec ma czerwoną czapeczkę, a ten ma żółtą.
Jest przesympatycznym ptakiem, bo zupełnie nie boi się człowieka.
Ale jest ptakiem bardzo prześladowanym, bo niszczymy jego środowisko
oczyszczając lasy z martwego drewna i walcząc z kornikiem.
Jaka jest różnica
między lasem, który znacie, a lasem, który ja znam?
Chodzi o to, że las, który wy znacie,
do którego chodzicie na grzyby,
został ukształtowany przez człowieka.
Wygląda to w skrócie tak:
mogliśmy na szczęście już koniec tego
obserwować w Puszczy Białowieskiej.
Jest sobie las, ten prawdziwy las.
Wycinamy go.
Drewno wywozimy.
Sadzimy drzewka, najczęściej sosny.
Chronimy je przed nieprzyjemnościami. przed zwierzyną i tak zwanymi szkodnikami.
I oto znany wszystkim efekt. Takie lasy można zobaczyć pod Warszawą.
Widać różnicę? Prawda?
Jest to bardzo duża, wyraźna różnica widoczna dosłownie na pierwszy rzut oka.
Jak to się dzieje w lesie naturalnym?
W lesie, który jest dla mnie prawdziwym lasem.
Po pierwsze nie sadzi go człowiek.
Działają na przykład sójki.
Toczy się niebywała, szalona walka o byt.
Walka, której nie zauważamy, bo jest rozłożona na lata.
Ten mały świerk musi odbyć krwawą, jeśli tak można powiedzieć o drzewach,
walkę o dostęp do światła.
Musi uniknąć zjedzenia przez zwierzęta.
Musi mieć naprawdę bardzo dużo szczęścia.
Działa potężnie ewolucja.
Jest presja ze strony roślinożerców.
Wiele drzew ginie, bo są po prostu zjadane.
Muszą mieć szczęście, martwe drewno albo być chronione przez drapieżniki,
które pełnią bardzo ważną rolę w odnowieniu naturalnego lasu.
Te lasy, które znacie, kształtuje człowiek.
Czynniki, które kształtują las, który ja znam, są w nich zwalczane.
W lasach, które znacie, zwalczamy kornika skutki huraganów i zapobiegamy pożarom.
Tymczasem to wszystko ukształtowało
ten prawdziwy, jedyny i autentyczny las.
Chodząc po Puszczy Białowieskiej coraz częściej zdaję sobie sprawę,
że prawdziwego lasu nie możemy sobie zrobić.
Mówię to, bo często czytamy w mediach,
że młodzież posadziła las, leśnicy posadzili las.
Według mnie to jest niemożliwe.
Możemy co najwyżej posadzić drzewa.
Lasu, z jego skomplikowanymi zależnościami, posadzić się nie da,
nie da się zrobić.
Tak jak nie możemy sobie zrobić
meandrującej rzeki, rafy koralowej
czy spiętrzonych lodów Arktyki.
Las jest tworem wielu czynników naturalnych.
Długo myślałem sobie o tym,
że warto zacząć mówić o tym,
że prawdziwych lasów nam ubywa.
Przybywa nam powierzchni obsadzonych drzewami. To prawda.
W Polsce mamy 30% powierzchni pokrytych czymś, co nazywamy lasami.
Ale czy są to prawdziwe lasy?
Pozostawiam to państwu do uznania.
Pozostawiam to wam, gdy będziecie po tych lasach chodzić.
Ja trafiłem na taki fragment u Ryszarda Kapuścińskiego,
który mówi dokładnie to samo, co wam powiedziałem.
Ryszard Kapuściński nie był leśnikiem ani naukowcem.
Ale według mnie był niezwykle wrażliwym,
wspaniałym i bardzo dobrym obserwatorem.
To, co napisał o lesie, że jeżeli wytniemy stary las.
I go po prostu zniszczymy, a na jego miejsce posadzimy nowy
to nie jest powetowanie żadnej straty, to nie jest to prawdziwe zastępstwo.
To chciałem wam powiedzieć w dniu lasu, prosto z lasu.
Chciałbym, żebyście pamiętali o tym, że prawdziwych lasów mamy bardzo mało.
Dziękuję bardzo.
(Brawa)