×

We gebruiken cookies om LingQ beter te maken. Als u de website bezoekt, gaat u akkoord met onze cookiebeleid.


image

Antoni Lange - MIRANDA, Miranda 10/12

Miranda 10/12

Rankiem zjawiła się u nas Damajanti. Sam nie wiedziałem, czy mam na nią patrzeć jak zwycięzca-kochanek, czy też jak winowajca, który miał sny bezbożne i sprofanował swe bóstwo. Nie wiedziałem, czy to był sen czy jawa, bo zwłaszcza tu w tym kraju — straciłem miarę granicy między urojeniem a rzeczywistością.

Zauważyłem, że w ciągu dnia żona Wasiszty długie rozmowy prowadziła z Damajanti i chodziła z nią do świątyni Miłości. Co tam robiły — nie wiem; ale spostrzegłem, że Damajanti mię unika. Zbliżyłem się jednak do niej i zapytałem, co to znaczy. Spojrzała na mnie zimno i surowo, jakby była na mnie obrażona:

— Rozchodzę się z moim mężem Ardżuną. Będę mieszkała u pani Gandhari. Tam możesz przyjść i zobaczyć się ze mną. — Bądź na zebraniu Czarwaki: odbywa się ono w jednej sali w okolicy świątyni Mądrości.

Po co Damajanti powtarzała mi wiadomość o swym rozwodzie, nie rozumiem. Mimo to zacząłem teraz snuć Bóg wie jakie marzenia. I swoją drogą nie wiem, dlaczego mnie ta kobieta unika.

Nie mogłem też nie uwzględnić, że realnie czy marzeniowo dała mi ona parę godzin takiego szczęścia i takiej rozkoszy, jakiej nikt i nigdy dać mi nie byłby w stanie. Ściśle biorąc, mógłbym już umrzeć, jako ten, co kielich życia wypił do dna.

A jednak dzisiaj rano marzyłem, że te czarowne aromatyczne noce powtarzać się będą jeszcze i jeszcze… Tymczasem była to jedna jedyna noc cudu — i miała się już nigdy nie powtórzyć. — Damajanti żywiła jakąś myśl tajemniczą, a tajemnica ta była dla mnie nieprzeniknioną i niedostępną.

Czy ją żona Wasiszty znała — nie wiem. — Jakem się później przekonał, istotnie o tym nie wiedziała. Damajanti już dawno złożyła przysięgę tajemną w świątyni Słońca — a tutaj kto przysięgę złożył, tego żadna siła od jej spełnienia wyzwolić nie może.

W czasie obiadu rozmawiałem z Wasisztą o zebraniu, które zwołał Czarwaka. Wasiszta był jego przeciwnikiem: uważał jego działalność za szkodliwą, ale przyznawał mu wysoką inteligencję i uczciwość nieposzlakowaną.

— A jakże on traktuje swoich przeciwników?

— Również — z najwyższą kurtuazją.

— Czy go nie przekupiły czasem Telury albo Anglicy?

— Co za pomysł! Ma on swoje zasady, do których zapewne doszedł pracą duchową, a że się z nami nie zgadza, to cóż tu mają do roboty Anglicy?

— U nas by go na pewno oskarżono o to, że się zaprzedał jakiejś obcej potencji i tysiąc pięćset innych plotek puszczono by na niego.

— Wyznaję, że nie bardzo to rozumiem, bo to przecież nic a nic nie wyjaśnia prawdy. Trzeba tylko dokładnie poznać jego doktrynę, a wtedy można z nią walczyć i nawet ją obalić.

— Ach, więc wy, chcąc zwalczyć Czarwakę, przede wszystkim dokładnie zapoznajecie się z jego nauką?

— A, jakże można by inaczej?

— To dla mnie nowość prawdziwa! U nas zwykle nawet zwolennicy jakiejś doktryny czy stronnictwa nie znają dokładnie swego dekalogu — a cóż dopiero, żeby znać i uwzględnić zasady przeciwnika!

— No, więc jakże z nimi walczą?

— Bardzo prosto. Stronnictwo A układa sobie jakieś fantastycznie frazesy o stronnictwie B i zwalcza te fantastyczne, oczywiście bardzo głupie i łatwe do obalenia, frazesy. I podobnie stronnictwo B walczy ze stronnictwem A.

— No, ale przecież jakąś dyskusję prowadzą.

— Niech Bóg broni! Jeżeli np. grupa A urządza wiec, to na pewno członkowie grupy B na ten wiec nie przyjdą, a jeżeli przyjdą, to po to, żeby hałasować, gwizdać, przeszkadzać. Panowie A wcale nie chcą dowiedzieć się, co myśli grupa B i na odwrót. Oni z góry mają siebie nawzajem za ojcobójców, trucicieli, zdrajców ojczyzny, bandytów, złodziei itd.

— To dziwne! Więc w takim razie nigdy się prawdy nie dowiedzą!

— Ale im wcale o prawdę nie chodzi. Każdy ma swoją bardzo mętnie znaną sobie półprawdę, która jest półfałszem — i broni tego tumanu.

— To jest rzecz niezrozumiała dla mnie — ale i to możliwe. Było i u nas coś podobnego. Stary Wiśwamitra mi opowiadał, że po wygnaniu naszych ciemięzców, kiedy Suriawastu na nowo zdobyła niepodległość — takie same walki były i u nas.

Chociaż Wasiszta wiedział o moich uczuciach dla Damajanti — a lękam się nawet, że zarówno on, jak i sama Damajanti znała mój sen, to jednak nie miał wcale o nią obawy — i spokojnie mówił ze mną o rzeczach postronnych. Tylko żona Wasiszty była w trwodze, że Damajanti, połączywszy się z człowiekiem śmiertelnym, mogłaby spaść do stanu Upiornicy.

Był to bowiem straszny grzech — grzech, podobny do grzechu Adamowego; wygnanie z raju. Nie jest wykluczone, że nasi pierwsi rodzice byli to ludzie astralni i że ich wygnanie z Edenu — to po prostu materializacja ich ciał astralnych w grubą powłokę ciała ziemskiego.

A jednak Damajanti nie upadła w ten sposób; nie została wygnana z Edenu; nie przybrała swojej fluidycznej tkanki w ciało materialne.

Stało się to dzięki tej myśli tajemnej, którą Damajanti ślubowała i która była dla niej ochroną od zguby.

Po obiedzie odwiedziłem panią Gandhari, gdzie widziałem Damajanti. Ucałowaliśmy się raz jeszcze pocałunkiem braterskim — i, choć mi było na duszy tęskno i żałobnie, nie śmiałem już jej narzucać swoich uczuć ani wyznań, gdyż widziałem, że jest przejęta swoją myślą tajemną, zapewne całkowicie z innego świata.

Mieliśmy iść razem na zebranie, zwołane przez Czarwakę. Zapowiedział też mowę Tankara oraz Ratandżali — dwaj jego przeciwnicy i, jak to mię w ostatniej chwili pouczono, zamierzała również przemawiać Damajanti.

Niewielkie miałem pojęcie o idejach Czarwaki, ale wobec tego, że bardzo szanowni ludzie występowali przeciwko niemu, byłem niespokojny, że Damajanti, choć obiecywała z nim walczyć, może się skompromitować. Zapytałem więc ją, czy ma gotowy plan przemówienia.

Wyjaśniła mi rzecz w ten sposób, że pewne strony poglądów Czarwaki rozumie i wybacza, ale gdyby jego zasady zwyciężyły — to byłby upadek Republiki Słonecznej. Rzecz zupełnie naturalna, że w sercach ludzkich budzi się nostalgia za stanem pierwotnym; że bywają tęsknoty za jakąś rozkoszą, właśnie temu stanowi pierwotnemu dostępną, ale że to nie może być rzecz decydująca: że walka z tą pokusą owszem może Słońcogrodzian podnieść na wyższy stopień rozwoju duchowego.

Poszliśmy razem do sali zebrań. Przyłączył się do nas Wasiszta oraz kilka innych osób. Wiśwamitra przybył również. Sala — w pobliżu ministerium Mądrości — była dość obszerna i przepełniona publicznością. Było już pod wieczór — i zarówno ulice, jak i sala były oświetlone.

Nie pamiętam, czym wam wspominał o tutejszym oświetleniu. Jest ono również w związku z centralną maszyną maszyn, która stosownie do potrzeby przerabia wszelkie siły jedne na drugie — elektryczność na światło itd. Na ulicach a gościńcach znajdują się tu słupy, dość wysokie, zakończone kulą przezroczystą; zarówno słupy, jak kule, są z tej samej materii rogowatej, z której tu się wyrabia cegły, wozy itd. Owóż kula taka w miarę zapadania zmroku automatycznie stopniowo rozświetla się sama; w miarę świtania — sama stopniowo gaśnie. Żadnej mechaniki do tego celu nie potrzeba, gdyż z maszyny centralnej płynie energia, która sięga najbliższej lampy; ta działa na następną i tak dalej — w całym kraju.

W mieszkaniach prywatnych są również lampki mniejszych rozmiarów, które dają jasność równą sile światła słonecznego. Można powiedzieć, że jest tu wieczny dzień. O ile chcesz mieć ciemność, zamykasz prąd, ku czemu istnieje odpowiedni klucz, i światło gaśnie.

Taka świetlna kula wisiała na suficie sali zebrania, na które weszliśmy.

Wkrótce zadzwoniono i wystąpił Czarwaka, przez pewną grupę obecnych powitany hucznym oklaskiem.

Czarwaka jest doskonałym mówcą, pełnym ironii i ognia. Często wywołuje śmiech śród słuchaczy, czasami wielki entuzjazm. Jest to mężczyzna lat koło czterdziestu, o czarnych włosach i czarnym płomienistem oku. Głos ma mocny i melodyjny, wymowę płynną.

Nie mogę tu powtarzać jego długiej mowy — i tylko w streszczeniu ją podam. Główny zarzut, jaki Czarwaka stawia organizacji Słońcogrodzkiej, polega na tym, że jest ona niezgodna z naturą. Świat opiera się na ewolucji przyrodzonej i człowiek materialny, taki np. jak Telury lub Kalibany, z biegiem czasu podniesie się na wyższy stopień rozwoju i sam z siebie wyłoni swego astrala: jest bowiem rzeczą prawdopodobną, że świat materialny prędzej czy później przezwycięży sam siebie; wyzwoli się z materii i zmieni się w świat astralny. Ale musi to być wywołane samoistnym działaniem planety, fal kosmicznych, psychoplazmy idącej z nieskończoności, rozwoju kultury wewnętrznej człowieka itd., nie może zaś być owocem woli ludzkiej i sztucznych wynalazków. Słońcogrodzianie zadają gwałt naturze: póki jeszcze człowiek jest człowiekiem, wydobywają z niego widmo, nadając mu byt realny, a natomiast w nicość obracając jego ciało. Ciało to staje się widmem szczególnym, gdyż ono nie znika, ale gdzieś krąży w przestrzeni tak, że pewnego dnia, zazwyczaj w chwili śmierci, ukazuje się w całej pełni na nowo. Zdematerializowane ciało przestaje być czynnikiem ważkim naszego życia; zmaterializowany astral staje się wszystkim. Powiedzą mi, że ten astral jest istotą wyższą od człowieka; że ma daleko doskonalsze zmysły, że umie latać po powietrzu, że stanął ponad prawami natury, że opanował konieczność i usunął z życia przypadek, że uzyskał potęgę a pozbawił ją przemocy itd. Wszystko to prawda, ale utraciliśmy nader cenne rzeczy, mianowicie natężenie ducha, wysiłek, nieustające poczucie ryzyka i walki o byt, tj. to wszystko, w czym się rozwija rzeczywista wolność ludzkiej woli. Trudność, niebezpieczeństwo, przeszkody, nagromadzenie przeciwieństw — wszystko to usunięto nam sprzed oczu. Mamy nadmiar pewności, nadmiar ułatwień, jesteśmy ciągle pod nazbyt czujną opieką Metafizyki i triumwiratu jego ministrów. Powiadają, że my jesteśmy najbardziej wolni ludzie na świecie: ja zaś twierdzę, że jesteśmy w zupełnej niewoli, gdyż spadliśmy do stanu dzieci, nad którymi nieustannie czuwa niańka. Weźmy np. sprawę zawierania związków miłosnych. Anglicy mają tu wielki wysiłek: robią poszukiwania, próby, łączą się, mylą nieraz, rozchodzą, znajdują piękniejsze oczy, niż te, w które dotychczas spoglądali; słowem poznają szczęście i nieszczęście. U nas wszystkie te przedwstępne działania znikają: u nas ministerium samo ci wynajduje drugą osobę zgodnie z barwą twojej duszy — i całe szczęście, że psychometria czasami się myli i z tego wynika pewne urozmaicenie naszego życia. Oto jest mój wniosek, który chcę przedstawić narodowi pod rozwagę: aby na jedno pokolenie przerwać magnetyzowanie młodzieży i pozwolić wszystkim trwać dopóty w ciele materialnym, dopóki tego zapragną; aby tym jednostkom nieastralnym pozwolone było mieszkać do woli, gdzie zechcą, nie zaś gromadzić ich w jednej okolicy; aby przeprowadzić rewizję naszej konstytucji i stosownie do nowych potrzeb ją zreformować.

Hucznym brawem została przyjęta mowa Czarwaki, którego ideje widocznie były dość powszechne w tej społeczności, nadmiernie uduchowionej. To zdaje się znaczyły słowa Damajanti: Może tak, a może nie!

Teraz przemówił Tamkara.

Uważa on za rzecz naturalną, że człowiek tęskni za swoją przeszłością nie tylko ludzką, ale nawet roślinną czy kamienną. Czy człowiek zwykły wobec zwierzęcia nie jest istotą niższą? Czy nie jest rzeczą korzystną mieć cztery nogi zamiast dwóch, posiadać ogon, ciało mieć pokryte szerścią? Czy nie jest rzeczą dobrą tkwić korzeniami w ziemi spokojnie i nieruchomo, a pewnie i trwale, jak to jest naturą drzew i roślin! A jednak nikt nie pragnie biegać na czterech nogach, ani wrosnąć w ziemię. Każdy bowiem łatwo zrozumie, że to byłoby cofnięciem się w daleką przeszłość. Ale i człowiek śmiertelny jest istotą nieostateczną na tym świecie: on jest tylko stopniem do rozwoju istoty wyższej, która ma się z niego wyłonić. Może ta istota wyłoni się drogą powolnej wielowiecznej ewolucji, ale jeżeli znaleźliśmy sposób przyspieszenia tego procesu — tośmy uczynili to, co do nas należy. Nie sądzę bynajmniej, aby stan, w którym Suriawastu obecnie się znajduje, był stanem najwyższym, do jakiego dojść może ludzkość. Przeciwnie, my jesteśmy dopiero u początku jakiejś nowej ery — i stanowimy zapowiedź nowego człowieka, którego natury ani istoty bynajmniej się nie domyślamy. Śmiało jednak możemy powiedzieć o sobie, że jesteśmy wyżsi od człowieka pospolitego, zwanego homo sapiens. Na dwóch rzeczach opiera się naszą wyższość: na rozwoju splotu słonecznego do wyżyn świadomości i na znajomości Nirwidium. Przeniknęliśmy do istoty organizmu ludzkiego i do istoty budowy materii. Rozwijamy w każdej jednostce siłę mediumiczną, którą zaniedbali inni mieszkańcy planety — i na tej podstawie utrwalamy astral. Uzyskaliśmy tą drogą zalety tak cenne, że ich wartość znacznie przewyższa straty poniesione. Czemuż mamy się wyzbywać tej wyższości? Czarwaka żali się głównie na to, że z życia naszego zginęła przypadkowość. Ale im istota jest doskonalsza, tym mniej ulega przypadkowości; tym większa jest matematyczność jego żywota. Zapewne żaden gracz nie przystąpiłby do gry, gdyby bezwzględnie był pewny wygranej: ale czy gra jest konieczna? A jeżeliś wygrał główny los i jeżeli rozbiłeś bank, czy jeszcze będzie cię nęciła gra? My jesteśmy jako ci, co wygrali główny los. — Zwalczyliśmy walkę o byt, rozwiązaliśmy sprawę socjalną, usunęliśmy z życia wyzysk i pieniądz, podnieśliśmy godność człowieka, stworzyliśmy powszechne braterstwo. Wszystko to jest niemożliwe, o ile natura ludzka pozostaje niezmieniona: aby stworzyć Republikę Słoneczną — trzeba było przedtem wywołać do bytu nowego człowieka. Przeciwny jestem wnioskowi, postawionemu przez Czarwakę. Nie należy wygłaszać takiego prawa, które by pozwalało każdemu do woli zostawać w ludzkiej skórze. I bez tego dorocznie wielka jest liczba takich, którzy od świętej ceremonii uciekają. Inni za wpływem grzechu, występku, choroby, spadają do stanu upiorów. I nie należy im dawać bezwzględnej aprobaty co do wyboru miejsca zamieszkania. Natomiast chcę podać projekt, aby rozróżnić oba typy opornych i aby tę młodzież, która uchodzi od dematerializacji, trzymać w jednej miejscowości; tych zaś, którzy spadli do stanu cielesnego z winy własnej — w innej. Młodzież ta nie jest występna, lecz chwilowo znajduje się na błędnej drodze: toż niejeden do nas sam powraca. Co innego ci, którzy skutkiem grzechu upadli: to zaraza, której nic już nie pomoże. Uważajcie, że u nas krowy, owce, psy i inne zwierzęta, żyjąc w atmosferze, przesyconej astralem — ulegają też uduchowieniu wyższemu, niż to się zdarza gdzie indziej: ale ci są oporni na wszystkie wpływy. Należy więc oddzielić jednych od drugich.

Na tym skończył Tankara, i na katedrę wszedł Ratandżali.

Nie zgadzał się zupełnie na tezę Czarwaki.

Człowiek nie tylko ma prawo, ale i obowiązek przyśpieszać dzieło ewolucji. Nie ma innego znaczenia cała technika Anglików. Służy ona w tym celu, aby ujarzmić siły natury i oddać je w służbę człowieka. Ale Anglicy znają tylko zewnętrzną stronę sił natury — i dla ich opanowania zmuszeni są budować maszyny o konstrukcji bardzo zawikłanej i niebezpieczne dla życia ludzkiego. Jednak wszystkie te siły znajdują się w człowieku — i należy je wyzwolić z organizmu ludzkiego. Takim wyzwoleniem jest wywołanie astrala: zwulkanizowana istota widmowa człowieka zawiera w sobie wszystkie te maszyny, które Anglicy robią w celach poszczególnych i w rozmaitym gatunku. Anglicy przy tym nie znają Nirwidium, tj. nie znają istoty materii i energii: krążą tylko na zewnątrz tej tajemnicy. Gdyby tę rzecz poznali, zastosowali by ją na pewno u siebie. Tu chcę poruszyć kwestię, którą już od czasu do czasu poruszano. Dlaczego Słońcogrodzianie tak zazdrośnie ukrywają swoje tajemnice i nie chcą ich udzielić innym narodom? Uważają oni, że wszystko, co dotychczas w tym kierunku uczyniono — jest próbą i że nie wolno im jeszcze swoich prawd rozszerzać po świecie. Zdaje mi się jednak, że byłby już czas wyjść z tego zamknięcia: przede wszystkim należałoby drogą podboju czy jakąkolwiek inną opanować całą wyspę i naszą organizację jej narzucić. U nas jest niechęć przeciw ludziom, mającym odmienną barwę skóry i odmienny zapach. Jest to jednak tylko rzecz zewnętrzna. Miałem okazję magnetyzować niejednego Telura i niejednego Kalibana. Tak samo jak my posiadają oni siły mediumiczne, a zjawy astralne, jakie się w ich obecności wyłaniają — są również białe, jak nasze zjawy. O ile by je później utrwalić ogniem i kąpielą — nie różniłyby się niczym od nas. Istnieje u nas niechęć do podbojów, ale trzeba będzie tę niechęć przezwyciężyć, gdyż nie tylko naszą wyspę, ale całą ziemię musimy opanować. O ile bowiem można tę rzecz sformułować, cała ewolucja świata idzie w tym kierunku, aby glob materialny zmienić na glob astralny. Bo jak każda osoba ludzka, tak cała planeta posiada swego astrala — i na tym polega stopniowe uduchowienie bytu na świecie. Materia po to istnieje, aby stać się duchem. I nie tylko ziemia, ale być może inne planety ulec muszą przemianie, jaką myśmy tu rozpoczęli na Taprobanie. Nie dostaną się tam ludzie ani balonem, ani aeroplanem, ale my moglibyśmy się tam dostać, choć nie jest wykluczone, że już i tam są duchy, co znają nasze tajemnice. Uważajcie, że my, wprowadzając nasze astrale w stosunki ludzkie, podnosimy, co prawda, te stosunki na wyższą płaszczyznę, ale narzucamy swoim widmom interesa, uczucia, namiętności i pragnienia ludzkie. Są to ludzie, zapewne doskonalsi, ale zawsze jeszcze ludzie. Rzeczą przyszłości, rzeczą wyższego uduchowienia będzie zastralizować i zeteryzować wszystko: całą naturę, a z nią i społeczeństwo — podnieść na wyższy stopień ewolucji. — A zatem, wbrew Czarwace, nie tylko nie żądam ograniczenia naszego systemu w naszym kraju, ale przeciwnie, żądam jego rozszerzenia naprzód na całą wyspę, a dalej na całą planetę.

Czarwaka jeszcze odpowiadał obu mówcom i ci znów mu replikowali, ale nic już nowego w ich słowach nie słyszałem. Od czasu do czasu to jeden, to drugi dostawał oklaski, ale w każdym razie nie wymyślali sobie od złodziei, bandytów itd., ani też nie bili się po twarzach, ani nie wyrywali sobie czupryn. — Publiczność nie gwizdała, nie krzyczała, nie wyła: owszem w skupieniu słuchano każdego z mówców po kolei.

Ostatnia mówiła Damajanti. Jej postać szlachetna i piękna narzuciła słuchaczom oczekiwanie milczące i pełne ciekawości. Wszystkie oczy były w nią wpatrzone.

— Chcę tu mówić przeciw zasadom Czarwaki. Zapewne, jak w każdym twierdzeniu, są i w jego słowach ziarna prawdy. Ale na czym polega ta prawda? Człowiek jest istotą słabą — i łatwo ulega obłędom i pokusom: lecz ani te pokusy, ani te obłędy nie są rzeczą istotną: są to przypadkowe nawroty ku zamarłej przeszłości. Czarwaka chce właśnie tym obłędom nadać stanowisko kierownicze. Ale jeżeli te pożądania z niższego okresu bytu jeszcze się czasami u nas odzywają, to znaczy tylko, że reforma, którą zaprowadzili u nas nasi ojcowie — jest jeszcze niezbyt ugruntowana w naszych duszach i musimy ją wzmocnić. Taki ferment, jaki tu wywołać pragnie Czarwaka, powtarza się u nas od czasu do czasu, co jedno pokolenie, mniej więcej trzykrotnie w ciągu stulecia, tj. co trzydzieści trzy lata i cztery miesiące. Dlatego to ojcowie nasi postanowili, aby trzykrotnie w ciągu stulecia jeden człowiek dobrowolną ofiarą życia ostatniego odkupił grzechy i błędy swego pokolenia. Zazwyczaj sam naczelnik Słońce składa siebie na ofiarę, ale jeżeli się zjawi kto, co gotów sam zamiast niego zginąć na stosie — Słońce nie może mu przeszkodzić, nie może jego ślubom zadać kłamu i musi przystać na tę zamianę. Jutro właśnie jest dzień ofiary. Widziałam naczelnika i przedstawiłam mu swoją niezłomną wolę, że ja, Damajanti, dawno już ślub uczyniłam i przysięgłam zamiast niego ofiarować się bogom! A niech moja ofiara nie będzie bezpłodna!

— Cześć Damajanti, cześć! — wołała cała sala, ja zaś aż skamieniałem z podziwu i przestrachu.

Istotnie Campanella mówi, że od czasu do czasu Słońcogrodzianie składają bogom ofiarę; jednakże nie biorą w tym celu zwierząt, gdyż byłaby to ofiara niedobrowolna. Esencją zaś ofiary jest wolność: kandydat sam się przedstawia; najczęściej czyni to sam Metafizyka. Nie przypuszczałem, aby ten obyczaj się zachował. A jednak dla tradycji czy dla jakiej mistyki obyczaj trwa — i oto Damajanti, opętana jakąś myślą natrętną, zapragnęła tego uroczystego samobójstwa.

Miranda 10/12 Miranda 10/12 Miranda 10/12 Миранда 10/12

Rankiem zjawiła się u nas Damajanti. Вранці|з'явилася|||| In the morning, Damajanti showed up at our house. Вранці Дамаджанті прийшов до нас додому. Sam nie wiedziałem, czy mam na nią patrzeć jak zwycięzca-kochanek, czy też jak winowajca, który miał sny bezbożne i sprofanował swe bóstwo. |||||||||victorious lover||||||||||||| |||||||||переможець|коханець||||винуватець||||безбожні||профанував|святий|божество Я й сам не знав, чи дивитися на неї як на переможного коханця, чи як на злочинця, який бачив нечестиві сни і осквернив своє божество. Nie wiedziałem, czy to był sen czy jawa, bo zwłaszcza tu w tym kraju — straciłem miarę granicy między urojeniem a rzeczywistością. ||||||||||||||||||delusion|| |||||сон||явища||особливо|||||втратив|міру|||маренням||реальністю Я не знав, чи це був сон, чи ява, бо особливо тут, у цій країні, я втратив міру межі між маренням і реальністю.

Zauważyłem, że w ciągu dnia żona Wasiszty długie rozmowy prowadziła z Damajanti i chodziła z nią do świątyni Miłości. |||протягом||||||проводила||||ходила||||| Я помітив, що вдень дружина Васиштхи довго розмовляла з Дамаджанті і ходила з нею до храму Любові. Co tam robiły — nie wiem; ale spostrzegłem, że Damajanti mię unika. ||||||помітив||||уника Що вони там робили, я не знаю, але я помітив, що Дамаджанті уникав мене. Zbliżyłem się jednak do niej i zapytałem, co to znaczy. Я наблизив||||||||| Однак я підійшов до неї і запитав, що це означає. Spojrzała na mnie zimno i surowo, jakby była na mnie obrażona: Подивилася|||||суворо|||||ображена на мене Вона подивилася на мене холодно і суворо, ніби образилася на мене:

— Rozchodzę się z moim mężem Ardżuną. розходжуся||||| - Я розлучаюся зі своїм чоловіком Арджуною. Będę mieszkała u pani Gandhari. ||||у пані Гандхари Я зупинюся у пані Гандхарі. Tam możesz przyjść i zobaczyć się ze mną. ||прийти до||||| Там ви можете прийти і побачити мене. — Bądź na zebraniu Czarwaki: odbywa się ono w jednej sali w okolicy świątyni Mądrości. будь||||відбувається|||||залі|||| - Відвідайте збори Чарваки: вони проходять в одній кімнаті біля храму Мудрості.

Po co Damajanti powtarzała mi wiadomość o swym rozwodzie, nie rozumiem. |||повторювала||повідомлення|||розлученні|| Чому Дамаджанті повторила мені новину про своє розлучення, я не розумію. Mimo to zacząłem teraz snuć Bóg wie jakie marzenia. ||||плести||||мрії Тим не менш, зараз мені почали снитися бозна-які сни. I swoją drogą nie wiem, dlaczego mnie ta kobieta unika. |||||||||уникає І, до речі, я не знаю, чому ця жінка мене уникає.

Nie mogłem też nie uwzględnić, że realnie czy marzeniowo dała mi ona parę godzin takiego szczęścia i takiej rozkoszy, jakiej nikt i nigdy dać mi nie byłby w stanie. ||||врахувати||||мрійливо|||||||щастя||||||||||||| Я також не міг не взяти до уваги, що, реально чи уві сні, вона подарувала мені кілька годин такого щастя і такого захоплення, якого ніхто і ніколи не зможе мені подарувати. Ściśle biorąc, mógłbym już umrzeć, jako ten, co kielich życia wypił do dna. Strictly speaking|||||||||||| строго говоря|беручи до уваги|||померти||||чаша||випив|| Строго кажучи, я вже міг би померти як той, хто випив чашу життя до дна.

A jednak dzisiaj rano marzyłem, że te czarowne aromatyczne noce powtarzać się będą jeszcze i jeszcze… Tymczasem była to jedna jedyna noc cudu — i miała się już nigdy nie powtórzyć. |||||||чарівні|ароматні|||||||||||||ніч|чудо|||||||повторитися А сьогодні вранці мені снилося, що ці похмурі ароматні ночі повторюватимуться знову і знову... Тим часом, це була одна-єдина ніч дива - і вона більше ніколи не повториться. — Damajanti żywiła jakąś myśl tajemniczą, a tajemnica ta była dla mnie nieprzeniknioną i niedostępną. |живила|||||таємниця|||||непроникною||недоступною - Дамаджанті живив якусь таємну думку, і ця таємниця була для мене непроникною і недоступною.

Czy ją żona Wasiszty znała — nie wiem. Чи була вона відома дружині Васиштхи - не знаю. — Jakem się później przekonał, istotnie o tym nie wiedziała. jak я|||переконався|дійсно|||| - Як я дізнався пізніше, вона дійсно не знала про це. Damajanti już dawno złożyła przysięgę tajemną w świątyni Słońca — a tutaj kto przysięgę złożył, tego żadna siła od jej spełnienia wyzwolić nie może. |||склала присягу||таємну|||||||клятву|склав||||||виконання||| Дамаджанті здавна склав таємну клятву в храмі Сонця - і тут того, хто склав клятву, ніяка сила не може звільнити від її виконання.

W czasie obiadu rozmawiałem z Wasisztą o zebraniu, które zwołał Czarwaka. |||говорив з||Васисуком||||скликав| Під час обіду я поговорив з Васіштою про зустріч, яку скликав Чарвака. Wasiszta był jego przeciwnikiem: uważał jego działalność za szkodliwą, ale przyznawał mu wysoką inteligencję i uczciwość nieposzlakowaną. |||суперником|||діяльність||шкідливою|||||інтелект||чесність|бездоганну чесність Васишта був його опонентом: він вважав його діяльність шкідливою, але визнавав його високий інтелект і бездоганну чесність.

— A jakże on traktuje swoich przeciwników? |||||суперників - А як він ставиться до опонентів?

— Również — z najwyższą kurtuazją. |||with utmost courtesy |||кортезією - А ще - з максимальною ввічливістю.

— Czy go nie przekupiły czasem Telury albo Anglicy? |||підкупили|||| - Чи не був він підкуплений телурами або англійцями?

— Co za pomysł! ||ідея - Яка ідея! Ma on swoje zasady, do których zapewne doszedł pracą duchową, a że się z nami nie zgadza, to cóż tu mają do roboty Anglicy? |||principles|||||||||||||||||||| ||||||напевно||||||||||не погоджується||||||| У нього є свої принципи, до яких він, мабуть, прийшов духовною працею, і якщо він не погоджується з нами, то що тут робити англійцям?

— U nas by go na pewno oskarżono o to, że się zaprzedał jakiejś obcej potencji i tysiąc pięćset innych plotek puszczono by na niego. ||||||обвинувачено|||||продажність чужим|||потужності|||||плітки|пустили||| - У нашій країні його неодмінно звинуватили б у тому, що він продав себе якійсь іноземній потенції, і пустили б тисячу п'ятсот інших чуток.

— Wyznaję, że nie bardzo to rozumiem, bo to przecież nic a nic nie wyjaśnia prawdy. ||||||||адже|||||пояснює| - Зізнаюся, я цього не дуже розумію, тому що це нічого не пояснює і нічого не говорить про правду. Trzeba tylko dokładnie poznać jego doktrynę, a wtedy można z nią walczyć i nawet ją obalić. |||||||||||||||overthrow |||||доктрину||||||боротися||||обґрунтувати помилковість Потрібно лише досконало знати її доктрину, і тоді з нею можна боротися і навіть перевернути її.

— Ach, więc wy, chcąc zwalczyć Czarwakę, przede wszystkim dokładnie zapoznajecie się z jego nauką? |||хочучи|побороти|Царвака||||ознайомлюєте|||| - А, так ви, бажаючи боротися з Чарвакхою, насамперед ретельно знайомитеся з його вченням?

— A, jakże można by inaczej? - Та й як могло бути інакше?

— To dla mnie nowość prawdziwa! ||||real |||новинка| - Для мене це справжня новина! U nas zwykle nawet zwolennicy jakiejś doktryny czy stronnictwa nie znają dokładnie swego dekalogu — a cóż dopiero, żeby znać i uwzględnić zasady przeciwnika! ||||||||||||||||||||take into account||opponent's principles ||||прихильники||||партії|||||декалог|||лише||||врахувати||суперника У нашій країні зазвичай навіть прихильники якоїсь доктрини чи партії не знають достеменно свого декалогу - не кажучи вже про те, щоб знати і враховувати принципи свого опонента!

— No, więc jakże z nimi walczą? |тож||||борються - То як вони з ними борються?

— Bardzo prosto. Stronnictwo A układa sobie jakieś fantastycznie frazesy o stronnictwie B i zwalcza te fantastyczne, oczywiście bardzo głupie i łatwe do obalenia, frazesy. ||||||catchphrases||||||||||||||refute| Партія|||||фантастично|||партії|||бореться з|||||||||спростування|фрази Сторона А вигадує фантастичні банальності про сторону Б і відбивається цими фантастичними банальностями, які, вочевидь, є дуже дурними і легко спростовуються. I podobnie stronnictwo B walczy ze stronnictwem A. ||партія||||партією| І так само партія "Б" бореться проти партії "А".

— No, ale przecież jakąś dyskusję prowadzą. ||адже||дискусію| - Але вони ведуть дискусію.

— Niech Bóg broni! Нехай||береже - Боронь Боже! Jeżeli np. Якщо, наприклад grupa A urządza wiec, to na pewno członkowie grupy B na ten wiec nie przyjdą, a jeżeli przyjdą, to po to, żeby hałasować, gwizdać, przeszkadzać. ||||||||||||||||||||||make noise|whistle|disrupt ||організовує|мітинг||||члени|||||мітинг||||||||||шуміти, гудіти|свистіти|перешкоджати Група А проводить мітинг, члени групи Б напевно не прийдуть на мітинг, а якщо прийдуть, то для того, щоб шуміти, свистіти і заважати їм. Panowie A wcale nie chcą dowiedzieć się, co myśli grupa B i na odwrót. Панове|||||||||||||наоборот Пан А зовсім не хоче дізнатися, що думає група Б, і навпаки. Oni z góry mają siebie nawzajem za ojcobójców, trucicieli, zdrajców ojczyzny, bandytów, złodziei itd. |||||взаємно||вбивць батьків|отруйників|зрадників|батьківщини||| Вони упереджено сприймають один одного як батьковбивць, отруйників, зрадників батьківщини, бандитів, злодіїв тощо.

— To dziwne! - Це дивно! Więc w takim razie nigdy się prawdy nie dowiedzą! ||||||||дізнаються У такому випадку вони ніколи не дізнаються правди!

— Ale im wcale o prawdę nie chodzi. - Але їх зовсім не цікавить правда. Każdy ma swoją bardzo mętnie znaną sobie półprawdę, która jest półfałszem — i broni tego tumanu. ||||vaguely||||||half-truth||||fog of confusion ||||неясно|||півправду|||||захищає||дурня Кожен має свою дуже туманно відому напівправду, яка є напівправдою - і захищає цей безлад.

— To jest rzecz niezrozumiała dla mnie — ale i to możliwe. |||незрозуміла|||||| - Це річ, яка мені незрозуміла - але це також можливо. Było i u nas coś podobnego. У нас теж було щось подібне. Stary Wiśwamitra mi opowiadał, że po wygnaniu naszych ciemięzców, kiedy Suriawastu na nowo zdobyła niepodległość — takie same walki były i u nas. ||||||||oppressors||||||||||||| ||||||вигнанні||гнобителів|||||здобула|незалежність||||||| Старий Вішвамітра розповідав мені, що після вигнання наших гнобителів, коли Суріавасту знову здобув незалежність, ми також боролися з тими самими труднощами.

Chociaż Wasiszta wiedział o moich uczuciach dla Damajanti — a lękam się nawet, że zarówno on, jak i sama Damajanti znała mój sen, to jednak nie miał wcale o nią obawy — i spokojnie mówił ze mną o rzeczach postronnych. хоча||знав|||почуттях||||боюсь||||також, як||||||||сон||||||||турботи||||||||сторонніх Хоча Васіштха знав про мої почуття до Дамаджанті - і я боюся, що і він, і сама Дамаджанті знали про мій сон, він зовсім не турбувався про неї - і спокійно розмовляв зі мною про сторонні речі. Tylko żona Wasiszty była w trwodze, że Damajanti, połączywszy się z człowiekiem śmiertelnym, mogłaby spaść do stanu Upiornicy. |||||тривозі|||поєднавшись||||смертним||падати|||упирки Лише дружина Васішти боялася, що Дамаджанті, з'єднавшись зі смертною людиною, може впасти в стан Привида.

Był to bowiem straszny grzech — grzech, podobny do grzechu Adamowego; wygnanie z raju. ||адже|||||||Адамовий|вигнання|| Бо це був страшний гріх - гріх, подібний до гріха Адама, вигнання з раю. Nie jest wykluczone, że nasi pierwsi rodzice byli to ludzie astralni i że ich wygnanie z Edenu — to po prostu materializacja ich ciał astralnych w grubą powłokę ciała ziemskiego. ||||||||||||||||||||||||||shell|| ||виключено|||перші|||||астральні||||вигнання||Едему||||||тіл|||грубу|оболонка|| Не виключено, що наші перші батьки були астральними людьми, і що їхнє вигнання з Едему - це просто матеріалізація їхніх астральних тіл у товсту оболонку земного тіла.

A jednak Damajanti nie upadła w ten sposób; nie została wygnana z Edenu; nie przybrała swojej fluidycznej tkanki w ciało materialne. ||||упала||||||вигнана з||||прийняла форму||флюїдної|тканини||| Але Дамаджанті не впала таким чином; вона не була вигнана з Едему; вона не прийняла свою флюїдну тканину в матеріальне тіло.

Stało się to dzięki tej myśli tajemnej, którą Damajanti ślubowała i która była dla niej ochroną od zguby. |||||||||клялася||||||||загибелі Це сталося через цю таємну думку, яка, як заприсяглася Дамаджанті, була її захистом від загибелі.

Po obiedzie odwiedziłem panią Gandhari, gdzie widziałem Damajanti. ||відвідав||||| Після обіду я відвідав пані Гандхарі, де побачив Дамаджанті. Ucałowaliśmy się raz jeszcze pocałunkiem braterskim — i, choć mi było na duszy tęskno i żałobnie, nie śmiałem już jej narzucać swoich uczuć ani wyznań, gdyż widziałem, że jest przejęta swoją myślą tajemną, zapewne całkowicie z innego świata. ||||||||||||longing||mournfully|||||||||confessions||||||||||||| поцілувалися||||||||||||сумно||похмуро||не смів|||нав'язувати||почуттів||визнань|бо||||захоплена||||напевно|повністю||| Ми ще раз поцілувалися братнім поцілунком - і, хоча на душі у мене була туга і скорбота, я більше не наважувався нав'язувати їй свої почуття або сповіді, оскільки бачив, що вона зайнята своєю таємною думкою, напевно, зовсім з іншого світу.

Mieliśmy iść razem na zebranie, zwołane przez Czarwakę. ||together||||| Zapowiedział też mowę Tankara oraz Ratandżali — dwaj jego przeciwnicy i, jak to mię w ostatniej chwili pouczono, zamierzała również przemawiać Damajanti. Announced|||||||||||||||||||| Оголосив||промову|Танкара||Ратанджалі|||опоненти||||||||мене проінформували|планувала||говорити| Він також анонсував виступ Танкара і Ратанджалі - двох своїх опонентів, і, як мені повідомили в останню хвилину, Дамаджанті також збирався виступити.

Niewielkie miałem pojęcie o idejach Czarwaki, ale wobec tego, że bardzo szanowni ludzie występowali przeciwko niemu, byłem niespokojny, że Damajanti, choć obiecywała z nim walczyć, może się skompromitować. ||поняття||ідеях|||перед|||||||проти|||тривожний||||обіцяла|||боротися|||скомпрометувати Я мало що знав про ідеї Чарвакі, але з огляду на те, що проти нього виступали дуже поважні люди, я боявся, що Дамаджанті, хоч і пообіцяла боротися з ним, може скомпрометувати себе. Zapytałem więc ją, czy ma gotowy plan przemówienia. |||||||промови Тож я запитала її, чи має вона готовий план промови.

Wyjaśniła mi rzecz w ten sposób, że pewne strony poglądów Czarwaki rozumie i wybacza, ale gdyby jego zasady zwyciężyły — to byłby upadek Republiki Słonecznej. |||||||||||||forgives|||||prevailed||||| пояснила|||||||||переконань||||пробачає||якби|||перемогли|||падіння|| Вона пояснила мені, що деякі сторони поглядів Чарвакі він розуміє і прощає, але якщо його принципи візьмуть гору - це буде крах Сонячної Республіки. Rzecz zupełnie naturalna, że w sercach ludzkich budzi się nostalgia za stanem pierwotnym; że bywają tęsknoty za jakąś rozkoszą, właśnie temu stanowi pierwotnemu dostępną, ale że to nie może być rzecz decydująca: że walka z tą pokusą owszem może Słońcogrodzian podnieść na wyższy stopień rozwoju duchowego. ||||||||||||||||||||||||||||||||||||temptation|indeed|||||||| річ||природний|||||||||||||тоски|||||||первісним станом|доступною||||||||вирішальна річ|||||спокуса|так, звичайно|||підняти||||розвитку| Цілком природно, що людські серця сповнені ностальгії за первісним станом, що існує туга за деякими задоволеннями, доступними в цьому первісному стані, але це не може бути вирішальним: що боротьба з цією спокусою дійсно може підняти Вирощених Сонцем людей на вищий рівень духовного розвитку.

Poszliśmy razem do sali zebrań. |||зал| Ми разом пішли до кімнати для переговорів. Przyłączył się do nas Wasiszta oraz kilka innych osób. Приєднався|||||||| Wiśwamitra przybył również. |приїхав| Прибув також Вішвамітра. Sala — w pobliżu ministerium Mądrości — była dość obszerna i przepełniona publicznością. зал||поряд з||||досить велика|||| Зала - біля Міністерства Мудрості - була досить великою і переповненою слухачами. Było już pod wieczór — i zarówno ulice, jak i sala były oświetlone. |||||||||||lit up |||||як і||||зал|| Було вже ближче до вечора - і вулиці, і зал були освітлені.

Nie pamiętam, czym wam wspominał o tutejszym oświetleniu. ||||згадував||місцевому освітленні| Я не пам'ятаю, що він казав вам про освітлення тут. Jest ono również w związku z centralną maszyną maszyn, która stosownie do potrzeby przerabia wszelkie siły jedne na drugie — elektryczność na światło itd. ||також||||||||відповідно до|||перетворює||||||||| Це також пов'язано з центральним механізмом машин, який, відповідно до потреби, перетворює всі сили одних в інші - електрику в світло і так далі. Na ulicach a gościńcach znajdują się tu słupy, dość wysokie, zakończone kulą przezroczystą; zarówno słupy, jak kule, są z tej samej materii rogowatej, z której tu się wyrabia cegły, wozy itd. |||highways||||poles|||||transparent ball||||||||||horny material||||||bricks|| |||гостинцях||||стовпи|||завершені, закінчені|куле|прозору кулю|як і|стовпи||кулі|||||матеріал|рогової матерії||||||цегли|вагони, вози| На вулицях і дорогах стоять досить високі стовпи, увінчані прозорою кулею; і стовпи, і кулі зроблені з того ж рогового матеріалу, з якого тут виготовляють цеглу, вози тощо. Owóż kula taka w miarę zapadania zmroku automatycznie stopniowo rozświetla się sama; w miarę świtania — sama stopniowo gaśnie. |||||||||lights up|||||||| Ось|куля||||западання|смеркування||поступово|освітлює||||міру|світанку||поступово|гасне З настанням темряви така сфера автоматично поступово освітлюється, а з настанням світанку - поступово гасне. Żadnej mechaniki do tego celu nie potrzeba, gdyż z maszyny centralnej płynie energia, która sięga najbliższej lampy; ta działa na następną i tak dalej — w całym kraju. |механіки|||мети|||оскільки|||||||досягає||лампи||діє|||||||| Для цього не потрібна механіка, оскільки енергія надходить від центральної машини, яка досягає найближчої лампи, та впливає на наступну і так далі - по всій країні.

W mieszkaniach prywatnych są również lampki mniejszych rozmiarów, które dają jasność równą sile światła słonecznego. У приватних оселях є також лампи менших розмірів, які дають яскравість, що дорівнює силі сонячного світла. Można powiedzieć, że jest tu wieczny dzień. Можна сказати, що тут вічне денне світло. O ile chcesz mieć ciemność, zamykasz prąd, ku czemu istnieje odpowiedni klucz, i światło gaśnie. ||||||електрику||до чого|||ключ||| Як тільки ви хочете темряви, ви вимикаєте електрику, для чого є відповідний ключ, і світло гасне.

Taka świetlna kula wisiała na suficie sali zebrania, na które weszliśmy. |світлова куля|куля|висіла||стеля|зали||||війшли Така сфера, що світиться, висіла під стелею кімнати для переговорів, куди ми зайшли.

Wkrótce zadzwoniono i wystąpił Czarwaka, przez pewną grupę obecnych powitany hucznym oklaskiem. |||||||||||with loud applause |подзвонили|||||||присутніх|привітали|гучними оплесками|аплодисками Незабаром пролунав дзвін, і Чарвака заспівав, зустрінутий бурхливими оплесками багатьох присутніх.

Czarwaka jest doskonałym mówcą, pełnym ironii i ognia. |||оратором|повним іронії|іронії|| Чарвака - чудовий оратор, сповнений іронії та вогню. Często wywołuje śmiech śród słuchaczy, czasami wielki entuzjazm. |викликає|||слухачів||| Часто це викликає сміх у глядачів, іноді великий ентузіазм. Jest to mężczyzna lat koło czterdziestu, o czarnych włosach i czarnym płomienistem oku. |||||сорока||||||пламенистому| Це чоловік близько сорока років, з чорним волоссям і чорними вогняними очима. Głos ma mocny i melodyjny, wymowę płynną. ||||||плавну Його голос сильний і мелодійний, вимова вільна.

Nie mogę tu powtarzać jego długiej mowy — i tylko w streszczeniu ją podam. ||||||||||резюме|| Я не можу повторити його довгу промову тут - і подам її лише в загальних рисах. Główny zarzut, jaki Czarwaka stawia organizacji Słońcogrodzkiej, polega na tym, że jest ona niezgodna z naturą. |звинувачення|||ставить||Сонцеградської|полягає||||||несумісна|| Основне звинувачення Чарваки проти організації "Соняшник" полягає в тому, що вона несумісна з природою. Świat opiera się na ewolucji przyrodzonej i człowiek materialny, taki np. |||||природної||||| Світ заснований на природній еволюції та матеріальній людині, такій як jak Telury lub Kalibany, z biegiem czasu podniesie się na wyższy stopień rozwoju i sam z siebie wyłoni swego astrala: jest bowiem rzeczą prawdopodobną, że świat materialny prędzej czy później przezwycięży sam siebie; wyzwoli się z materii i zmieni się w świat astralny. |||||потоком||підніме|||||розвитку|||||виявить||астральний|||річ|||||швидше|||переможе||||||матерії|||||| як телурійці чи калібани, з часом піднімуться на вищий щабель розвитку і вийдуть із самого себе в астрал: адже цілком імовірно, що матеріальний світ рано чи пізно подолає сам себе, звільниться від матерії і перейде в астральний світ. Ale musi to być wywołane samoistnym działaniem planety, fal kosmicznych, psychoplazmy idącej z nieskończoności, rozwoju kultury wewnętrznej człowieka itd., nie może zaś być owocem woli ludzkiej i sztucznych wynalazków. ||||||||waves|||||||||||||||||||| ||||викликане|самостійним|||хвилі||психоплазми|яка йде|||розвитку||внутрішньої культури|||||однак||плодом волі людської||||штучних винаходів|винаходів Але це повинно бути викликано спонтанною дією планети, космічних хвиль, психоплазми, що йде з нескінченності, розвитком внутрішньої культури людини тощо, і не може бути плодом людської волі і штучних винаходів. Słońcogrodzianie zadają gwałt naturze: póki jeszcze człowiek jest człowiekiem, wydobywają z niego widmo, nadając mu byt realny, a natomiast w nicość obracając jego ciało. ||||||||||||||||||||nothingness||| |завдають|насильство|природі||||||вибирають||||надаючи|||реальний буття||||ніщо|обертаючи|| Сонцепоклонники ґвалтують природу: поки людина залишається людиною, вони витягують з неї привид, даючи йому реальне існування, а тіло перетворюють на небуття. Ciało to staje się widmem szczególnym, gdyż ono nie znika, ale gdzieś krąży w przestrzeni tak, że pewnego dnia, zazwyczaj w chwili śmierci, ukazuje się w całej pełni na nowo. |||||особливим|бо||||||круїться||простор||||||||||||||| Це тіло стає особливим привидом, адже воно не зникає, а циркулює десь у просторі, щоб одного дня, зазвичай у момент смерті, з'явитися повністю наново. Zdematerializowane ciało przestaje być czynnikiem ważkim naszego życia; zmaterializowany astral staje się wszystkim. Здематеріалізоване||перестає||фактором|вагомим|||зматеріалізований|||| Дематеріалізоване тіло перестає бути вагомим фактором у нашому житті; матеріалізований астрал стає всім. Powiedzą mi, że ten astral jest istotą wyższą od człowieka; że ma daleko doskonalsze zmysły, że umie latać po powietrzu, że stanął ponad prawami natury, że opanował konieczność i usunął z życia przypadek, że uzyskał potęgę a pozbawił ją przemocy itd. ||||||||||||||відчуття|||||||вставився||правами|||опанував|необхідність||усунув|||||отримав|силу||||примусу| Мені скажуть, що ця астральна істота вища за людину, що вона має набагато вищі органи чуття, що вона може літати по повітрю, що вона піднялася над законами природи, що вона опанувала необхідність і усунула випадковість зі свого життя, що вона здобула владу і позбавила її насильства, і так далі. Wszystko to prawda, ale utraciliśmy nader cenne rzeczy, mianowicie natężenie ducha, wysiłek, nieustające poczucie ryzyka i walki o byt, tj. |||||extremely|||||||||||||| |||||надзвичайно|||а саме|інтенсивність|||безперервне||||||існування| Все це правда, але ми втратили надто цінні речі, а саме: інтенсивність духу, зусилля, постійне відчуття ризику і боротьбу за існування, тобто to wszystko, w czym się rozwija rzeczywista wolność ludzkiej woli. ||||||реальна|свобода волі|| Це все те, в чому розвивається справжня свобода людської волі. Trudność, niebezpieczeństwo, przeszkody, nagromadzenie przeciwieństw — wszystko to usunięto nam sprzed oczu. |danger|||adversities|||||| Складність|небезпека|||суперечностей|||усунено||з перед| Труднощі, небезпека, перешкоди, нагромадження протилежностей - все це зникло з нашого поля зору. Mamy nadmiar pewności, nadmiar ułatwień, jesteśmy ciągle pod nazbyt czujną opieką Metafizyki i triumwiratu jego ministrów. ||||facilitations||||||||||| ||||полегшень||постійно||занадто|пильнува́ною||||тріумвірат|| У нас надлишок визначеності, надлишок полегшення, ми постійно перебуваємо під надто пильною опікою Метафізики і тріумвірату його служителів. Powiadają, że my jesteśmy najbardziej wolni ludzie na świecie: ja zaś twierdzę, że jesteśmy w zupełnej niewoli, gdyż spadliśmy do stanu dzieci, nad którymi nieustannie czuwa niańka. Кажуть||||||||||а|||||||оскільки|потрапили|||||||пильнує|нянька Кажуть, що ми найвільніші люди в світі: я ж стверджую, що ми перебуваємо в повному рабстві, впавши в стан дітей, за якими постійно наглядає няня. Weźmy np. Візьмемо для прикладу sprawę zawierania związków miłosnych. |укладення||любовних стосунків питання вступу в любовні стосунки. Anglicy mają tu wielki wysiłek: robią poszukiwania, próby, łączą się, mylą nieraz, rozchodzą, znajdują piękniejsze oczy, niż te, w które dotychczas spoglądali; słowem poznają szczęście i nieszczęście. ||||зусилля||пошуки|спроби|||плутанина||||красиві|||||||дивилися||||| Англійці докладають тут багато зусиль: вони досліджують, пробують, зливаються, часом плутаються, розходяться, знаходять прекрасніші очі, ніж ті, в які вони дивилися досі; одним словом, вони дізнаються про щастя і нещастя. U nas wszystkie te przedwstępne działania znikają: u nas ministerium samo ci wynajduje drugą osobę zgodnie z barwą twojej duszy — i całe szczęście, że psychometria czasami się myli i z tego wynika pewne urozmaicenie naszego życia. ||||preliminary|||||||||||||||||||||||||||||variety|| ||||попередні|||||||||||відповідно до||барвою|||||||психометрія|||помиляється||||виходить||урізноманітнення|| З нами всі ці попередні умови зникають: з нами служіння саме вигадує тобі іншу людину відповідно до кольору твоєї душі - і добре, що психометрія іноді помиляється, і від цього виникає деяке розмаїття в нашому житті. Oto jest mój wniosek, który chcę przedstawić narodowi pod rozwagę: aby na jedno pokolenie przerwać magnetyzowanie młodzieży i pozwolić wszystkim trwać dopóty w ciele materialnym, dopóki tego zapragną; aby tym jednostkom nieastralnym pozwolone było mieszkać do woli, gdzie zechcą, nie zaś gromadzić ich w jednej okolicy; aby przeprowadzić rewizję naszej konstytucji i stosownie do nowych potrzeb ją zreformować. |||||||||consideration||||||magnetizing youth|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||| Ось|||висновок||||нації||розгляд|||||перервати|магнітизування|||дозволити||тривати|допоки|||матеріальному|||захочуть|||індивідам|неастральним|||||||де захочуть||а не||||||||ревізію||||відповідно до|||||реформувати Ось моя пропозиція, яку я хочу представити на розгляд нації: припинити намагнічування молоді протягом одного покоління і дозволити кожному залишатися в матеріальному тілі стільки, скільки він бажає; дозволити цим неастральним особистостям жити за власним бажанням там, де вони бажають, а не концентруватися в одній місцевості; переглянути і реформувати нашу конституцію відповідно до нових потреб.

Hucznym brawem została przyjęta mowa Czarwaki, którego ideje widocznie były dość powszechne w tej społeczności, nadmiernie uduchowionej. ||||||||apparently|||||||| гучним|захоплення||прийнята||||ідеї|видимо|||поширені|||спільноті|надмірно|духовно Промова Чарвакі, чиї ідеї, очевидно, були досить поширеними в цій надто духовній спільноті, була зустрінута бурхливими оплесками. To zdaje się znaczyły słowa Damajanti: Może tak, a może nie! |||значили||||||| Здається, саме це мав на увазі Дамаджанті: може, так, а може, ні!

Teraz przemówił Tamkara. ||Тамкара Тепер заговорила Тамкара.

Uważa on za rzecz naturalną, że człowiek tęskni za swoją przeszłością nie tylko ludzką, ale nawet roślinną czy kamienną. |||||||сумує|||минулого||||||||кам'яною Він вважає природним, що людина тужить за своїм минулим, не тільки людським, але навіть рослинним чи кам'яним. Czy człowiek zwykły wobec zwierzęcia nie jest istotą niższą? ||||animal|||| ||||тварини|||| Чи не є звичайна людина по відношенню до тварини нижчою істотою? Czy nie jest rzeczą korzystną mieć cztery nogi zamiast dwóch, posiadać ogon, ciało mieć pokryte szerścią? |||річчю|||||||мати|||||шерстю Хіба не вигідно мати чотири ноги замість двох, мати хвіст, мати тіло, вкрите тканиною? Czy nie jest rzeczą dobrą tkwić korzeniami w ziemi spokojnie i nieruchomo, a pewnie i trwale, jak to jest naturą drzew i roślin! |||||||||||||surely||||||||| |||річ||покладатися|корінням|||||||певно||постійно||||||| Хіба це не добре - бути вкоріненим корінням у землю спокійно і непорушно, надійно і назавжди, як це властиво деревам і рослинам! A jednak nikt nie pragnie biegać na czterech nogach, ani wrosnąć w ziemię. ||||||||||вростати|| Але ніхто не хоче бігати на чотирьох ногах або вростати в землю. Każdy bowiem łatwo zrozumie, że to byłoby cofnięciem się w daleką przeszłość. |||||||a step back|||| |бо||||||відступом назад|||далеку|минуле Адже кожен легко зрозуміє, що це було б поверненням у далеке минуле. Ale i człowiek śmiertelny jest istotą nieostateczną na tym świecie: on jest tylko stopniem do rozwoju istoty wyższej, która ma się z niego wyłonić. |||смертний|||неостаточна|||||||ступенем||розвитку||||||||вийти Але й смертна людина не є остаточною істотою в цьому світі: вона є лише сходинкою на шляху розвитку вищої істоти, яка з неї вийде. Może ta istota wyłoni się drogą powolnej wielowiecznej ewolucji, ale jeżeli znaleźliśmy sposób przyspieszenia tego procesu — tośmy uczynili to, co do nas należy. |||||||centuries-long||||||||||||||| ||||себе||повільної|багатовікової||||знайшли||прискорення|||то ми|учинили||||| Можливо, ця істота з'явиться повільним еволюційним шляхом протягом багатьох століть, але якщо ми знайшли спосіб прискорити цей процес - ми зробили свою справу. Nie sądzę bynajmniej, aby stan, w którym Suriawastu obecnie się znajduje, był stanem najwyższym, do jakiego dojść może ludzkość. |вважаю|в жодному разі||||||в даний час|||||||||| Я в жодному разі не вважаю, що стан, в якому зараз перебуває Сур'явасту, є найвищим станом, якого може досягти людство. Przeciwnie, my jesteśmy dopiero u początku jakiejś nowej ery — i stanowimy zapowiedź nowego człowieka, którego natury ani istoty bynajmniej się nie domyślamy. навіть навпаки|||тільки|||||||становимо|анонс|||||||в жодному разі|||не здогадуємося Навпаки, ми лише на початку якоїсь нової ери - і ми є провісниками нової людини, про природу чи сутність якої ми аж ніяк не здогадуємося. Śmiało jednak możemy powiedzieć o sobie, że jesteśmy wyżsi od człowieka pospolitego, zwanego homo sapiens. ||||||||вищі|||поширеного||| Однак ми можемо з упевненістю сказати про себе, що ми вищі за звичайну людину, яка називається homo sapiens. Na dwóch rzeczach opiera się naszą wyższość: na rozwoju splotu słonecznego do wyżyn świadomości i na znajomości Nirwidium. ||||||||розвитку|сплетіння|||висотах свідомості|усвідомлення|||знаннях Нірвідію| Наша перевага ґрунтується на двох речах: розвитку сонячного сплетіння до висот свідомості і знанні Нірвідіуму. Przeniknęliśmy do istoty organizmu ludzkiego i do istoty budowy materii. проникли|||||||||матерії Ми проникли в суть людського організму і в суть будови матерії. Rozwijamy w każdej jednostce siłę mediumiczną, którą zaniedbali inni mieszkańcy planety — i na tej podstawie utrwalamy astral. |||unit||||||||||||| розвиваємо|||одиниці||медіумістичну||знехтували||||||||утримуємо| Ми розвиваємо в кожній людині медіумічну силу, якою нехтували інші мешканці планети - і на цій основі увічнюємо астрал. Uzyskaliśmy tą drogą zalety tak cenne, że ich wartość znacznie przewyższa straty poniesione. |||advantages||||||||| Отримали|||переваги||||||||втрати| Таким чином ми отримали переваги, які є настільки цінними, що їхня вартість набагато перевищує понесені втрати. Czemuż mamy się wyzbywać tej wyższości? |"do we have"|||| чому ж|||позбуватися||вищості Чому ми повинні відмовлятися від цієї переваги? Czarwaka żali się głównie na to, że z życia naszego zginęła przypadkowość. |скарги, жалість||головним чином||||||||випадковість Чарвака найбільше шкодує про те, що випадковість зникла з нашого життя. Ale im istota jest doskonalsza, tym mniej ulega przypadkowości; tym większa jest matematyczność jego żywota. |||||||succumbs to||||||| |||||||піддається|випадковості||||математичність||життя Але чим досконаліша істота, тим менше вона піддається випадковості, тим більша математичність її життя. Zapewne żaden gracz nie przystąpiłby do gry, gdyby bezwzględnie był pewny wygranej: ale czy gra jest konieczna? ||player||would join||game|||||||||| Напевно||гравець||приєднався б|||якби|безумовно||||||||необхідна Можливо, жоден гравець не вступив би у гру, якби був абсолютно впевнений у перемозі: але чи потрібна гра? A jeżeliś wygrał główny los i jeżeli rozbiłeś bank, czy jeszcze będzie cię nęciła gra? |||main prize|jackpot|||||||||tempt| |якщо ти|||білет|||||||||спокушала| А якщо ви виграли головний розіграш і зірвали банк, чи буде у вас спокуса продовжувати грати? My jesteśmy jako ci, co wygrali główny los. ||||||головний|лотерейний квиток Ми - як ті, хто виграв у головному розіграші. — Zwalczyliśmy walkę o byt, rozwiązaliśmy sprawę socjalną, usunęliśmy z życia wyzysk i pieniądz, podnieśliśmy godność człowieka, stworzyliśmy powszechne braterstwo. ||||||||||exploitation||money||dignity of man|||universal| Побороли|боротьбу||буття|вирішили||||||вик exploitation||гроші|підняли|гідність людини|||поширене| - Ми викорінили боротьбу за існування, вирішили соціальне питання, усунули з життя експлуатацію і гроші, піднесли людську гідність, створили всесвітнє братерство. Wszystko to jest niemożliwe, o ile natura ludzka pozostaje niezmieniona: aby stworzyć Republikę Słoneczną — trzeba było przedtem wywołać do bytu nowego człowieka. ||||||||залишається|||||||||викликати|||| Все це неможливо, поки людська природа залишається незмінною: для того, щоб створити Сонячну республіку, потрібно було попередньо покликати на світ нову людину. Przeciwny jestem wnioskowi, postawionemu przez Czarwakę. протилежний||пропозиції|поставленому|| Я проти пропозиції, висунутої Чарвакою. Nie należy wygłaszać takiego prawa, które by pozwalało każdemu do woli zostawać w ludzkiej skórze. ||висловлювати|||||дозволяло|кожному|||залишатися||| Не можна ухвалювати закон, який би дозволяв будь-кому залишатися в людській шкірі за власним бажанням. I bez tego dorocznie wielka jest liczba takich, którzy od świętej ceremonii uciekają. |||щорічно|||||||святої||escape І без цього кількість тих, хто втікає від священної церемонії, щороку велика. Inni za wpływem grzechu, występku, choroby, spadają do stanu upiorów. ||||vice||||| ||||злочину||падають|||привидів Інші, під впливом гріха, переступу, хвороби, впадають у примарний стан. I nie należy im dawać bezwzględnej aprobaty co do wyboru miejsca zamieszkania. |||||unconditional|approval||||| |||||безумовної|схвалення|||||місця проживання І не слід давати їм абсолютне схвалення щодо того, де вони обирають жити. Natomiast chcę podać projekt, aby rozróżnić oba typy opornych i aby tę młodzież, która uchodzi od dematerializacji, trzymać w jednej miejscowości; tych zaś, którzy spadli do stanu cielesnego z winy własnej — w innej. On the other hand||||||||resistant types|||||||||||||||||||||||| |||проект||відрізнити|||опорних||||||втікає від||||||||ж бо||потрапили|||||вина власна||| З іншого боку, я хочу запропонувати проект, щоб розрізнити два типи резистентів і тримати тих молодих людей, які уникають дематеріалізації, в одному місці, а тих, хто потрапив у тілесний стан з власної вини, - в іншому. Młodzież ta nie jest występna, lecz chwilowo znajduje się na błędnej drodze: toż niejeden do nas sam powraca. ||||immoral||||||||||||| ||||виступна|але ж|||||помилковій||бо|не один||||повертається Ці молоді люди не є правопорушниками, але тимчасово стали на хибний шлях: багато з них повертаються до нас самостійно. Co innego ci, którzy skutkiem grzechu upadli: to zaraza, której nic już nie pomoże. ||||наслідком||падали в гріх||чума||||| Інша справа ті, хто впав внаслідок гріха: це пошесть, від якої ніщо не може допомогти. Uważajcie, że u nas krowy, owce, psy i inne zwierzęta, żyjąc w atmosferze, przesyconej astralem — ulegają też uduchowieniu wyższemu, niż to się zdarza gdzie indziej: ale ci są oporni na wszystkie wpływy. уважайте||||||||||живучи||атмосфері|прискорбленій|астральним|піддаються||духовному розвитку|||||відбувається||інше||||уперті||| Подумайте, що разом з нами корови, вівці, собаки та інші тварини живуть в атмосфері, насиченій астралом - вони також піддаються одухотворенню, вищому, ніж це відбувається в інших місцях: але вони стійкі до всіх впливів. Należy więc oddzielić jednych od drugich. ||відокремити|одних|| Тому необхідно відокремити одне від іншого.

Na tym skończył Tankara, i na katedrę wszedł Ratandżali. ||||||катедру|вступив на кафедру| На цьому Танкара закінчив, і Ратанджалі увійшов до собору.

Nie zgadzał się zupełnie na tezę Czarwaki. |не погоджував||||тезу| Він повністю не погоджувався з тезою Чарвакі.

Człowiek nie tylko ma prawo, ale i obowiązek przyśpieszać dzieło ewolucji. ||||||||прискорювати|діло| Людина має не тільки право, але й обов'язок прискорювати роботу еволюції. Nie ma innego znaczenia cała technika Anglików. Вся техніка англійців нічим не відрізняється. Służy ona w tym celu, aby ujarzmić siły natury i oddać je w służbę człowieka. ||||||tame|||||||| ||||меті||підкорити|||||||службу| Вона служить для того, щоб приборкати сили природи і поставити їх на службу людині. Ale Anglicy znają tylko zewnętrzną stronę sił natury — i dla ich opanowania zmuszeni są budować maszyny o konstrukcji bardzo zawikłanej i niebezpieczne dla życia ludzkiego. |||||||||||||||||||complex||||| ||||зовнішню|||||||управління ними||||||||заплутаної||||| Але англійці знають лише зовнішній бік сил природи - і для того, щоб оволодіти ними, вони змушені будувати машини дуже хитромудрої конструкції і небезпечні для життя людини. Jednak wszystkie te siły znajdują się w człowieku — i należy je wyzwolić z organizmu ludzkiego. Однак всі ці сили знаходяться всередині людини - і їх потрібно вивільнити з людського тіла. Takim wyzwoleniem jest wywołanie astrala: zwulkanizowana istota widmowa człowieka zawiera w sobie wszystkie te maszyny, które Anglicy robią w celach poszczególnych i w rozmaitym gatunku. ||||||||||||||||||||individual purposes||||species |||виклик||вулканізована||||містить у собі||||||||||в цілях|окремих цілей|||різноманітному| Таке звільнення - це звернення до астралу: вулканізована спектральна істота людини містить у собі всі ті машини, які англійці створюють для індивідуальних цілей і в різних жанрах. Anglicy przy tym nie znają Nirwidium, tj. Англійці в той же час не знають нірвідію, тобто nie znają istoty materii i energii: krążą tylko na zewnątrz tej tajemnicy. ||||||крутіться|||зовні|| не знають природи матерії та енергії: вони лише циркулюють поза цією таємницею. Gdyby tę rzecz poznali, zastosowali by ją na pewno u siebie. Якби|||визнали б|застосували б|||||| Якби вони знали про це, то неодмінно застосували б його вдома. Tu chcę poruszyć kwestię, którą już od czasu do czasu poruszano. ||порушити|питання|||||||піднімали Тут я хочу підняти питання, яке вже піднімалося час від часу. Dlaczego Słońcogrodzianie tak zazdrośnie ukrywają swoje tajemnice i nie chcą ich udzielić innym narodom? |||заздрісно|приховують|||||||передати||народам Чому суніти так ревно приховують свої таємниці і відмовляються віддавати їх іншим народам? Uważają oni, że wszystko, co dotychczas w tym kierunku uczyniono — jest próbą i że nie wolno im jeszcze swoich prawd rozszerzać po świecie. |||||досі||||зроблено||спробою||||||||правд|розширяти|| Вони вважають, що все, що було зроблено до цього часу в цьому напрямку - це випробування, і що їм ще не дозволено поширювати свою істину по всьому світу. Zdaje mi się jednak, że byłby już czas wyjść z tego zamknięcia: przede wszystkim należałoby drogą podboju czy jakąkolwiek inną opanować całą wyspę i naszą organizację jej narzucić. ||||||||вийти||||||слід було||завоювання||будь-яку||підкорити||острів|||||нав'язати Мені здається, однак, що настав би час вийти з цього ув'язнення: перш за все, шляхом завоювання або будь-яким іншим способом, слід завоювати весь острів і нав'язати йому нашу організацію. U nas jest niechęć przeciw ludziom, mającym odmienną barwę skóry i odmienny zapach. |||негативне ставлення||||іншого, відмінного|барву|шкіри||| У нашій країні існує неприязнь до людей з іншим кольором шкіри та запахом. Jest to jednak tylko rzecz zewnętrzna. |||||зовнішня Але це лише зовнішня сторона справи. Miałem okazję magnetyzować niejednego Telura i niejednego Kalibana. ||||Телура|||Калібан Я мав нагоду намагнітити багатьох телурів і калібанів. Tak samo jak my posiadają oni siły mediumiczne, a zjawy astralne, jakie się w ich obecności wyłaniają — są również białe, jak nasze zjawy. ||||мають|||||явища||||||присутності|виникають||||||привиди Як і ми, вони володіють медіумічними здібностями, а астральні фантоми, що з'являються в їхній присутності - також білі, як і наші фантоми. O ile by je później utrwalić ogniem i kąpielą — nie różniłyby się niczym od nas. |||||закріпити|вогнем||||відрізнялися б|||| Якби їх потім вилікували вогнем і лазнею - вони б нічим не відрізнялися від нас. Istnieje u nas niechęć do podbojów, ale trzeba będzie tę niechęć przezwyciężyć, gdyż nie tylko naszą wyspę, ale całą ziemię musimy opanować. |||||conquests||||||overcome|||||||||| |||негативне ставлення||завоювань|||||неохота|подолати|оскільки|||||||||підкорити У нас є небажання завойовувати, але це небажання доведеться подолати, тому що не тільки наш острів, але і вся земля повинна бути завойована. O ile bowiem można tę rzecz sformułować, cała ewolucja świata idzie w tym kierunku, aby glob materialny zmienić na glob astralny. |||||||||||||||globe||||| ||бо||||сформулювати||еволюція|||||||глобус матеріальний||||глоб| Бо, наскільки це можна сформулювати, вся еволюція світу рухається в цьому напрямку, щоб змінити матеріальну земну кулю на астральну. Bo jak każda osoba ludzka, tak cała planeta posiada swego astrala — i na tym polega stopniowe uduchowienie bytu na świecie. ||||||||||||||полягає в|поступове|одухотворення||| Бо як кожна людина, так і вся планета має свій астрал - і це поступове одухотворення буття у світі. Materia po to istnieje, aby stać się duchem. матерія||||||| Матерія існує для того, щоб стати духом. I nie tylko ziemia, ale być może inne planety ulec muszą przemianie, jaką myśmy tu rozpoczęli na Taprobanie. |||||||||піддадуться змінам||перетворенню||ми ми||||на Тапробані І не тільки Земля, але, можливо, й інші планети повинні зазнати трансформації, яку ми розпочали тут, на Тапробані. Nie dostaną się tam ludzie ani balonem, ani aeroplanem, ale my moglibyśmy się tam dostać, choć nie jest wykluczone, że już i tam są duchy, co znają nasze tajemnice. ||||||||||||||||||||already|||||||| |дістануться|||||повітряною кулею||||||||||||виключено||||||духи|||| Люди не потраплять туди на повітряній кулі чи літаку, але ми могли б туди потрапити, хоча не виключено, що там вже є духи, які знають наші таємниці. Uważajcie, że my, wprowadzając nasze astrale w stosunki ludzkie, podnosimy, co prawda, te stosunki na wyższą płaszczyznę, ale narzucamy swoim widmom interesa, uczucia, namiętności i pragnienia ludzkie. |||||||||підносимо|||||||площину||нав'язуємо||відом||почуття|пристрасті||| Подумайте про те, що ми, залучаючи наших астральних істот до людських стосунків, піднімаємо ці стосунки на вищий рівень, але ми нав'язуємо нашим примарам людські інтереси, почуття, пристрасті та бажання. Są to ludzie, zapewne doskonalsi, ale zawsze jeszcze ludzie. |||напевно||||| Вони - люди, можливо, більш досконалі, але завжди залишаються людьми. Rzeczą przyszłości, rzeczą wyższego uduchowienia będzie zastralizować i zeteryzować wszystko: całą naturę, a z nią i społeczeństwo — podnieść na wyższy stopień ewolucji. ||||||||etherialize||||||||||||| Річ|майбутнього|річчю|вищого|||застралізувати||зетери́зувати|||||||||підняти|||| Справа майбутнього, справа вищої духовності, полягатиме в інтимізації та естетизації всього: всієї природи, а разом з нею і суспільства - щоб підняти його на вищий щабель еволюції. — A zatem, wbrew Czarwace, nie tylko nie żądam ograniczenia naszego systemu w naszym kraju, ale przeciwnie, żądam jego rozszerzenia naprzód na całą wyspę, a dalej na całą planetę. ||against||||||||||||||I demand||||||||||| |Отже||||||вимагаю|обмеження||||||||вимагаю||розширення|вперед до|||||||| - Тому, виступаючи проти Чарваки, я не тільки не вимагаю, щоб наша система була обмежена в нашій країні, але навпаки, я вимагаю, щоб вона була поширена на весь острів і далі на всю планету.

Czarwaka jeszcze odpowiadał obu mówcom i ci znów mu replikowali, ale nic już nowego w ich słowach nie słyszałem. |||||||||replied to him||||||||| |||обом|мовцям|||||||||||||| Чарвака все ще відповідав двом ораторам, а вони знову відповідали йому, але я вже не почув нічого нового в їхніх словах. Od czasu do czasu to jeden, to drugi dostawał oklaski, ale w każdym razie nie wymyślali sobie od złodziei, bandytów itd., ani też nie bili się po twarzach, ani nie wyrywali sobie czupryn. |||||||||||||||called each other||||||||||||faces||||| |||||||||аплодисменти||||||винайшували|||||||||били|||по обличчях|||виривали||коси Іноді хтось із них отримував оплески, але в жодному разі вони не називали один одного злодіями, бандитами тощо, не били один одного по обличчю і не розбивали лоби. — Publiczność nie gwizdała, nie krzyczała, nie wyła: owszem w skupieniu słuchano każdego z mówców po kolei. Audience||||||howled|||attentive silence|||||| публіка||свистіла||||вила|так точно||зосередженні|слухали||||| - Аудиторія не свистіла, не кричала і не вила: вона з захопленням слухала кожного доповідача по черзі.

Ostatnia mówiła Damajanti. Дамаджанті сказав останнім. Jej postać szlachetna i piękna narzuciła słuchaczom oczekiwanie milczące i pełne ciekawości. ||noble||||||||| |||||нав'язала||очікування|молчаще||| Її шляхетна і красива постать нав'язувала глядачам очікування, мовчазне і сповнене цікавості. Wszystkie oczy były w nią wpatrzone. |||||впереджені Всі погляди були прикуті до неї.

— Chcę tu mówić przeciw zasadom Czarwaki. ||||принципам| - Тут я хочу виступити проти принципів Чарвакі. Zapewne, jak w każdym twierdzeniu, są i w jego słowach ziarna prawdy. напевно||||твердженні||||||зерна| Ale na czym polega ta prawda? |||полягає на|| Але що це за правда? Człowiek jest istotą słabą — i łatwo ulega obłędom i pokusom: lecz ani te pokusy, ani te obłędy nie są rzeczą istotną: są to przypadkowe nawroty ku zamarłej przeszłości. ||||||||||||||||||||||||||frozen| |||слабкою|||піддається|божевіллю||покушення|але|||спокуси|||божевіллям||||суттєвою|||випадкові явища|повторення назад||мертвої|минуле Людина є слабким створінням - і легко піддається божевіллю і спокусам: але ні ці спокуси, ні ці божевілля не є важливими: вони є випадковими рецидивами в мертвому минулому. Czarwaka chce właśnie tym obłędom nadać stanowisko kierownicze. ||||божевіллям|надати|посаду|керівну посаду Чарвака хоче поставити цих самих божевільних на керівні посади. Ale jeżeli te pożądania z niższego okresu bytu jeszcze się czasami u nas odzywają, to znaczy tylko, że reforma, którą zaprowadzili u nas nasi ojcowie — jest jeszcze niezbyt ugruntowana w naszych duszach i musimy ją wzmocnić. |||desires|||||||sometimes||||||||||||||||||firmly established||||||| |||бажання|||періоду|||||||відгукуються|||||||||||батьки|||не дуже|глибоко вкорінена|||||||посилити Але якщо ці бажання з нижчого періоду існування все ще іноді виринають у нас, то це означає лише те, що реформа, яку принесли нам наші батьки, - ще не дуже міцно вкорінилася в наших душах і нам потрібно її зміцнювати. Taki ferment, jaki tu wywołać pragnie Czarwaka, powtarza się u nas od czasu do czasu, co jedno pokolenie, mniej więcej trzykrotnie w ciągu stulecia, tj. |stir||||||||||||||||||||||| ||||викликати бурю||||||||||||||||||протягом|| Той тип ферменту, який хоче спровокувати тут Чарвака, повторюється в нашій країні час від часу, кожне покоління, приблизно тричі на століття, тобто. co trzydzieści trzy lata i cztery miesiące. кожні тридцять три роки і чотири місяці. Dlatego to ojcowie nasi postanowili, aby trzykrotnie w ciągu stulecia jeden człowiek dobrowolną ofiarą życia ostatniego odkupił grzechy i błędy swego pokolenia. ||||вирішили||||протягом||||добровільною|жертвою||останній|відкупив|гріхи|||| Ось чому наші батьки постановили, що тричі протягом століття одна людина повинна спокутувати гріхи і помилки свого покоління добровільною жертвою свого останнього життя. Zazwyczaj sam naczelnik Słońce składa siebie na ofiarę, ale jeżeli się zjawi kto, co gotów sam zamiast niego zginąć na stosie — Słońce nie może mu przeszkodzić, nie może jego ślubom zadać kłamu i musi przystać na tę zamianę. |||||||жертву||||з'явиться|||||||||сожженні|||||перешкодити||||обіцям|завдати|неправдива́ти|||погодитися|||зміну Зазвичай вождь Сонце сам приносить себе в жертву, але якщо з'являється хтось, хто готовий сам померти на вогнищі замість нього - Сонце не може йому перешкодити, не може дати брехню своїм клятвам і повинен погодитися на цей обмін. Jutro właśnie jest dzień ofiary. ||||жертви Завтра день жертвоприношення. Widziałam naczelnika i przedstawiłam mu swoją niezłomną wolę, że ja, Damajanti, dawno już ślub uczyniłam i przysięgłam zamiast niego ofiarować się bogom! Я бачила|начальника||представила|||непохитну||||||||я зробила||присягнула|||пожертвувати себе|| Я побачив вождя і представив йому свою незламну волю, що я, Дамаджанті, вже давно дав обітницю і поклявся замість нього принести себе в жертву богам! A niech moja ofiara nie będzie bezpłodna! |||жертва|||безплідна І нехай моя жертва не буде безплідною!

— Cześć Damajanti, cześć! - Привіт, Дамаджанті, привіт! — wołała cała sala, ja zaś aż skamieniałem z podziwu i przestrachu. кликала||зал||||я остовівся кам'яним||захоплення||страху - вигукнув весь зал, а я скам'яніла від захоплення і страху.

Istotnie Campanella mówi, że od czasu do czasu Słońcogrodzianie składają bogom ofiarę; jednakże nie biorą w tym celu zwierząt, gdyż byłaby to ofiara niedobrowolna. ||||from||||||||||||||||||| Справді|||||||||приносять||жертву||||||мети|||||жертва|недобровільна жертва Так, Кампанелла розповідає, що час від часу боги Сонця приносять жертву богам, але вони не беруть для цього тварин, оскільки це було б мимовільним жертвоприношенням. Esencją zaś ofiary jest wolność: kandydat sam się przedstawia; najczęściej czyni to sam Metafizyka. Суть||жертви||свобода||||представляє|найчастіше|робить||| А суть жертви - це свобода: кандидат представляє себе; найчастіше це робить сама Метафізика. Nie przypuszczałem, aby ten obyczaj się zachował. ||||звичай||зберігся Я не наважився зберегти цей звичай. A jednak dla tradycji czy dla jakiej mistyki obyczaj trwa — i oto Damajanti, opętana jakąś myślą natrętną, zapragnęła tego uroczystego samobójstwa. ||||||||звичай|триває||ось||одержима|||набридливою думкою|захотіла||урочистого|самогубства І все ж, чи то традиція, чи то якась містика, але звичай зберігається - і ось Дамаджанті, одержимий якоюсь нав'язливою думкою, бажає цього урочистого самогубства.