×

Мы используем cookie-файлы, чтобы сделать работу LingQ лучше. Находясь на нашем сайте, вы соглашаетесь на наши правила обработки файлов «cookie».

image

Klasa pani Czajki - Małgorzata Karolina Piekarska, NA KRAŃCU ŚWIATA (3)

NA KRAŃCU ŚWIATA (3)

Następne dwa dni spędziła, pomagając cioci Zuli. Głównie w robieniu przetworów. Do perfekcji opanowała szypułkowanie agrestu, czyszczenie porzeczek i innych owoców. Zręcznie kroiła twarde gruszki na ćwiartki, by można było je przyrządzić w occie. Jagoda zajmowała się pracami w polu i ogródku. Zapewne dlatego, że wtedy miała pretekst do spotkania z Adrianem. Małgosia kilka razy słyszała, jak ciocia Zula wychodziła jej szukać. Za każdym razem Jagoda biegła spomiędzy pól, burcząc, że niby oddaliła się tylko na chwilę.

– Ona myśli, że ja głupia jestem i nie wiem, gdzie biega – westchnęła ciocia Zula, wracając z pola po kolejnym poszukiwaniu Jagody. – Strzela oczami za tym Adrianem, a to taki szałaputa! Przecież on jest z nią w gimnazjum w równoległej klasie, bo już dwa razy nie zdał! Najpierw nie zdał w podstawówce. Teraz w gimnazjum się z nim męczą. Przepuścili do drugiej klasy, bo ileż razy można siedzieć w pierwszej. A ona nie rozumie, że to nie towarzystwo dla niej! Jej się zdaje, że jak on dziś taki ładny i rozchwytywany, to całe życie taki będzie. Teraz korzysta z tego, że ojciec wyjechał. Bo jakby tu był, toby się ten Adrian nawet nie zbliżył do naszego domu.

– Ciociu, czy jest tu gdzieś w pobliżu jakaś biblioteka? – spytała Małgosia, chcąc zmienić temat.

– Biblioteka? – Ciocia Zula zastanowiła się przez chwilę. – Chodzi ci o taką, z której można wypożyczyć książki?

– Tak… Bo ja, ciociu, wzięłam tylko pięć i właściwie kończę już czwartą, więc chętnie bym coś wypożyczyła…

– To będzie trudne, bo najbliższa jest w Platerowie, a to ponad jedenaście kilometrów stąd. No i jeszcze w Łosicach, ale to już w ogóle prawie dwadzieścia kilometrów… Poza tym tobie by nie wypożyczyli, bo to niestety trzeba być stąd. Musiałby ktoś z nas z tobą pojechać i wypożyczyć na siebie. Tu na wsi to jest inaczej niż w mieście. – Ciocia Zula westchnęła ciężko. Przez chwilę patrzyła przez okno w jakiś sobie tylko widoczny punkt. – Ale my tu w domu mamy trochę książek – odezwała się już weselszym tonem. – Jak teraz będę szła na strych po puste słoiki, to zerknę do sypialni, czy znajdzie się coś takiego, co by ci się mogło spodobać.

Ledwo ciocia Zula zniknęła w sieni, gdy do kuchni wpadł jakiś chłopak.

– Adrian jestem – przedstawił się, ale Małgosia się tego domyśliła, bo tuż za nim wbiegła zdyszana Jagoda.

Małgosia skinęła głową na powitanie, a w tym czasie Jagoda błyskawicznie przysunęła się do chłopaka, jakby chciała zaznaczyć terytorium.

– A czemu ty tu siedzisz w kuchni? – spytał Adrian, patrząc na Małgosię w dziwny sposób, aż skuliła się pod jego wzrokiem.

Miała wrażenie, że chłopak jest zbyt śmiały. W jego spojrzeniu było coś takiego, że jeszcze chwila, a zarumieniłaby się po same uszy. Na dodatek zaczął się do niej przysuwać. Odsunęła się. Pomału zaczynała rozumieć zdenerwowanie Jagody. Chłopak zachowywał się jak typowy flirciarz.

– Może pójdziesz z nami wieczorem na spacer? – zapytał.

Małgosia spojrzała nad jego ramieniem na Jagodę. O! Gdyby wzrok mógł zabijać, z pewnością leżałaby teraz martwa.

– Nie. Dziękuję – odparła, a widząc jego zdziwione spojrzenie, dodała: – Wolę poczytać. – Odwróciła się plecami do chłopaka.

Gdy po chwili ciocia Zula wróciła do kuchni, nie było w niej ani Adriana, ani Jagody.

– Coś dla ciebie znalazłam – odezwała się, wnosząc naręcze książek.

Wśród nich dziewczyna dostrzegła tę, którą od dawna chciała przeczytać. Nosiła tytuł: Małgosia contra Małgosia, a jej autorką była Ewa Nowacka. Słyszała o książce od mamy, która zapewniała, że gdy była w jej wieku, zaczytywała się tym i jest to opowieść ponadczasowa. Niestety w szkolnej bibliotece tej książki nie było. Teraz miała okazję zajrzeć do środka.

* * *

Zajście w kuchni uświadomiło Małgosi, że pomiędzy nią a Jagodą jest jakaś przepaść. Mogła wynikać z tego, że Jagodę fascynował Adrian, a w Hruszewie rozrywek było jak na lekarstwo. W każdym razie przez prawie tydzień, który minął od jej przyjazdu na wieś, dziewczynki właściwie ze sobą nie rozmawiały. I może dałoby się tak dalej funkcjonować – do końca sierpnia Małgosia zamknięta w swoim świecie czytałaby książki, a Jagoda biegała na spotkania z Adrianem – gdyby nie fakt, że brak zainteresowania ze strony Małgosi zdecydowanie zdenerwował Adriana. Zaczął wręcz szukać jej towarzystwa. To z kolei sprawiło, że Jagoda robiła się dla niej coraz bardziej nieprzyjemna. Raz niby przypadkiem zapomniała otworzyć zamknięte od środka na klucz drzwi łazienki. Małgosi w nocy zachciało się do toalety, więc musiała biec przez podwórko do wygódki. Jagoda rano przepraszała i tłumaczyła się, że to przypadkiem, ale Małgosia widziała ten triumf w jej oczach. Zachowanie rówieśnicy tłumaczyła sobie tym, że najwyraźniej spacery z Adrianem nie przebiegają tak, jak to sobie Jagoda wcześniej wymarzyła.

Tego popołudnia odpoczywała na leżaku w ogródku i czytała książkę. Skończyła już pomagać w kuchni, a poza tym ciocia powiedziała, że przecież ma wakacje. No fakt. Ma. Dlatego pochłonięta przygodami swojej imienniczki, która przeniosła się w czasy króla Jana Kazimierza, nie usłyszała kroków za plecami. Nagle… ktoś wyrwał jej książkę z rąk. Z zaskoczenia aż podskoczyła na leżaku. Gdy podniosła głowę, zobaczyła Adriana.

– Oddaj – poprosiła, wyciągając rękę po książkę.

– Jak pocałujesz.

Zaniemówiła. Pocałować? Ona?! Jego?!! Wzdrygnęła się na samą myśl. Po chwili okazało się, że pytanie słyszała również Jagoda, która przybiegła do ogródka za Adrianem. Małgosi nawet w głowie nie postało pocałować chłopaka. Ponownie wyciągnęła rękę i powtórzyła prośbę:

– Oddaj.

Ale Adrian nie miał takiego zamiaru. Przekomarzając się z nią jak dziecko, przerzucał książkę z ręki do ręki.

– Nie chcesz oddać, to zostaw na leżaku – rzuciła chłodno, podnosząc się, i ruszyła w stronę domu.

Usłyszała jeszcze, jak Jagoda prosi, by Adrian zostawił książkę i żeby poszli na spacer, tak jak obiecał. Chłopak jednak najwyraźniej nie chciał, bo po chwili Małgosię dobiegł jego wściekły syk:

– Spadaj!

To jedno słowo doprowadziło Jagodę do jakiejś furii. Błyskawicznie podbiegła do Małgosi i uderzyła ją pięścią w plecy z taką siłą, że dziewczynka zachwiała się i po chwili leżała jak długa na ziemi. Tuż przed jej nosem wylądowały okulary, z których wypadło jedno szkło. Adrian rzucił się jej na pomoc, co jeszcze bardziej rozwścieczyło Jagodę, bo z całej siły nadepnęła okulary i zmiażdżyła na ścieżce. Małgosia odepchnęła rękę Adriana, który chciał jej pomóc wstać. Zostawiła też na ścieżce zniszczone okulary i pobiegła w stronę domu. Jeszcze chwilę się powstrzymywała, ale łzy już wisiały jej na rzęsach. Schwyciła leżący na stoliku w pokoju telefon, który od przyjazdu tutaj milczał jak zaklęty i wbiegłszy do łazienki, zamknęła się od środka.

TATO ZABIERZ MNIE STĄD. BŁAGAM – ten jeden esemes sprawił, że następnego dnia pod wieczór tata Małgosi przyjechał po nią do Hruszewa. Było to już po awanturze, którą Jagodzie zrobiła ciocia Zula. Choć Małgosia upierała się, że nic się nie stało, potknęła się sama i okulary zniszczyły się przez przypadek. I zapewniała, że bardzo jej tu fajnie, ale musi wracać do Warszawy, bo bez okularów nic nie widzi. Jednak ciocia wiedziała swoje. Kazała Jagodzie przyznać się. Jagoda najpierw długo milczała. Wreszcie pękła. Wyjąc, zaczęła tłumaczyć, że jej na Adrianie bardzo zależy. Małgosia nie chciała słuchać tych bzdur. Znów zamknęła się w łazience. Nie interesował jej Adrian. Nie interesował jej Hruszew, w którym od pierwszego dnia została potraktowana jak intruz. Chciała wrócić do domu, ale przedtem skończyć książkę. Siedząc na zamkniętym sedesie, przelatywała wzrokiem rzędy wyrazów, ale nie mogła się skupić. Jagoda kilkakrotnie pukała do drzwi i poprosiła o wybaczenie. A choć Małgosia odpowiedziała jej w końcu, że wybacza, to przyrzekła sobie, że o tym, co się tutaj zdarzyło, nie powie nikomu. Nigdy. I o wszystkim zapomni natychmiast po powrocie do domu. Tylko jedno ją pocieszyło. Ciocia pozwoliła jej zabrać ze sobą książkę. Dzięki temu nie musiała po drodze rozmawiać z ojcem i opowiadać mu, co się stało. Spokojnie czytała całą drogę. Gdy skończyła i podniosła wzrok, jej oczom ukazał się napis Warszawa.

Learn languages from TV shows, movies, news, articles and more! Try LingQ for FREE

NA KRAŃCU ŚWIATA (3) AM RANDE DER WELT (3) ON THE EDGE OF THE WORLD (3) AAN DE RAND VAN DE WERELD (3)

Następne dwa dni spędziła, pomagając cioci Zuli. Sie verbrachte die nächsten zwei Tage damit, Tante Zula zu helfen. She spent the next two days helping Aunt Zula. Głównie w robieniu przetworów. |||Konserven |||консервів Hauptsächlich bei der Herstellung von Konserven. Do perfekcji opanowała szypułkowanie agrestu, czyszczenie porzeczek i innych owoców. |Perfektion|beherrschte|Stielung|Stachelbeere|das Reinigen|Johannisbeeren||| ||||Аґрусу||смородини||| Sie beherrscht das Entstielen von Stachelbeeren, das Putzen von Johannisbeeren und anderen Früchten in Perfektion. She mastered the stalk of gooseberries, cleaning currants and other fruits. Zręcznie kroiła twarde gruszki na ćwiartki, by można było je przyrządzić w occie. geschickt|schnitt||Birnen||Viertel|||||zubereiten||Essig Спритно||||||||||приготувати||оцті Sie hat die harten Birnen geschickt geviertelt, damit sie in Essig gekocht werden können. Jagoda zajmowała się pracami w polu i ogródku. |sich kümmerte||Arbeiten|||| Berry war an der Feld- und Gartenarbeit beteiligt. Zapewne dlatego, że wtedy miała pretekst do spotkania z Adrianem. |||||Vorwand|||| Wahrscheinlich, weil sie dann einen Vorwand hatte, Adrian zu treffen. Probably because then she had an excuse to meet Adrian. Małgosia kilka razy słyszała, jak ciocia Zula wychodziła jej szukać. Margaret hörte Tante Zula mehrmals hinausgehen, um sie zu suchen. Małgosia heard Aunt Zula come out to look for her several times. Za każdym razem Jagoda biegła spomiędzy pól, burcząc, że niby oddaliła się tylko na chwilę. |||||von zwischen||murrend|||sich entfernt|||| Jedes Mal rannte Berry zwischen den Feldern hervor und schimpfte, dass sie sich scheinbar nur einen Moment entfernt hatte. Each time, Jagoda ran from among the fields, grunting that she seemed to be walking away only for a moment.

– Ona myśli, że ja głupia jestem i nie wiem, gdzie biega – westchnęła ciocia Zula, wracając z pola po kolejnym poszukiwaniu Jagody. |||||||||||||||||||Suche| - Sie denkt, ich sei dumm und wüsste nicht, wohin sie rennt", seufzte Tante Zula, die nach einer weiteren Suche nach Berry vom Feld zurückkehrte. "She thinks I'm stupid and I don't know where she runs," Aunt Zula sighed, returning from the field after another search for Jagoda. – Strzela oczami za tym Adrianem, a to taki szałaputa! schaut||||||||Dussel ||||Адріаном|||| - Er schießt sich für diesen Adrian die Augen aus, und er ist so ein frecher Kerl! - He shoots his eyes after that Adrian, and this is such a shit! Przecież on jest z nią w gimnazjum w równoległej klasie, bo już dwa razy nie zdał! ||||||||Parallelklasse|||||||bestanden Immerhin ist er mit ihr in der Mittelschule in einer Parallelklasse, weil er schon zweimal durchgefallen ist! Najpierw nie zdał w podstawówce. ||bestand|| Erstens: Er hat die Grundschule nicht bestanden. First, he failed primary school. Teraz w gimnazjum się z nim męczą. ||||||ärgern Jetzt, in der Mittelstufe, haben sie es langsam satt. Now they are getting tired of it in junior high. Przepuścili do drugiej klasy, bo ileż razy można siedzieć w pierwszej. ließen|||||wie viele||||| Sie lassen einen in die zweite Klasse durch, denn wie oft kann man schon in der ersten Klasse sitzen. A ona nie rozumie, że to nie towarzystwo dla niej! |||||||Gesellschaft|| Und sie versteht nicht, dass dies nicht das richtige Unternehmen für sie ist! And she doesn't understand that this is not company for her! Jej się zdaje, że jak on dziś taki ładny i rozchwytywany, to całe życie taki będzie. ||||||||||begehrt||||| ||||||||||популярний||||| Sie denkt, dass er, wenn er heute so hübsch und beliebt ist, sein ganzes Leben lang so bleiben wird. It seems to her that if he is so pretty and in demand today, his whole life will be like that. Teraz korzysta z tego, że ojciec wyjechał. Er profitiert jetzt davon, dass sein Vater weg ist. Now he is taking advantage of the fact that his father has left. Bo jakby tu był, toby się ten Adrian nawet nie zbliżył do naszego domu. ||||würde||||||||| Denn wenn er hier wäre, würde dieser Adrian nicht einmal in die Nähe unseres Hauses kommen. Because if he was here, this Adrian wouldn't even come close to our house.

– Ciociu, czy jest tu gdzieś w pobliżu jakaś biblioteka? - Tantchen, gibt es hier in der Nähe eine Bibliothek? "Aunt, is there any library nearby?" – spytała Małgosia, chcąc zmienić temat. - fragte Gretel, um das Thema zu wechseln. - Małgosia asked, wanting to change the subject.

– Biblioteka? - Bibliothek? – Ciocia Zula zastanowiła się przez chwilę. - Tante Zula dachte einen Moment lang nach. Aunt Zula thought for a moment. – Chodzi ci o taką, z której można wypożyczyć książki? |||||||ausleihen| - Meinen Sie eine, bei der man Bücher ausleihen kann? - You mean one from which you can borrow books?

– Tak… Bo ja, ciociu, wzięłam tylko pięć i właściwie kończę już czwartą, więc chętnie bym coś wypożyczyła… |||||||||||vierte|||||ausleihen - Ja... Denn, Tantchen, ich habe nur fünf genommen und ich beende gerade das vierte, also würde ich mir gerne etwas ausleihen.... - Yes ... Because I, aunt, I only took five and I'm actually finishing fourth, so I'd like to borrow something ...

– To będzie trudne, bo najbliższa jest w Platerowie, a to ponad jedenaście kilometrów stąd. |||||||Platerów|||||| |||||||||||||звідси - Das wird schwierig sein, denn die nächstgelegene ist in Platerowo, das mehr als elf Kilometer entfernt ist. - It will be difficult, because the closest is in Platerów, more than eleven kilometers from here. No i jeszcze w Łosicach, ale to już w ogóle prawie dwadzieścia kilometrów… Poza tym tobie by nie wypożyczyli, bo to niestety trzeba być stąd. ||||Łosice||||||||||||||verliehen|||||| ||||||||||||||||||позичили б|||||| Und dann gibt es noch Losice, aber das ist fast zwanzig Kilometer entfernt... Außerdem würden sie es dir nicht leihen, denn leider musst du von hier sein. And also in Łosice, but it's almost twenty kilometers ... Besides, they wouldn't rent you, because unfortunately you have to be from here. Musiałby ktoś z nas z tobą pojechać i wypożyczyć na siebie. ||||||||ausleihen|| Einer von uns müsste mit Ihnen gehen und sich selbst ausleihen. One of us would have to go with you and borrow us. Tu na wsi to jest inaczej niż w mieście. Hier auf dem Lande ist es anders als in der Stadt. It is different here in the countryside than in the city. – Ciocia Zula westchnęła ciężko. - Tante Zula seufzte schwer. Aunt Zula sighed heavily. Przez chwilę patrzyła przez okno w jakiś sobie tylko widoczny punkt. |||||||||sichtbaren| Einen Moment lang blickte sie aus dem Fenster auf einen Punkt, der nur für sie selbst sichtbar war. For a moment she stared out the window at some point of view. – Ale my tu w domu mamy trochę książek – odezwała się już weselszym tonem. ||||||||odezwała|||fröhlicherem| - Aber wir haben hier zu Hause einige Bücher", sagte sie in einem fröhlicheren Ton. – Jak teraz będę szła na strych po puste słoiki, to zerknę do sypialni, czy znajdzie się coś takiego, co by ci się mogło spodobać. |||gehen||Dachboden|||Gläser||werfe einen Blick||||||||||||| |||||горище|||||||||||||||||| - Da ich jetzt auf den Dachboden gehe, um die leeren Gläser zu holen, werde ich einen Blick ins Schlafzimmer werfen, um zu sehen, ob es dort etwas gibt, das Ihnen gefallen könnte. - Now if I go to the attic to get empty jars, I will have a look into the bedroom to see if there is anything that you might like.

Ledwo ciocia Zula zniknęła w sieni, gdy do kuchni wpadł jakiś chłopak. kaum|||||Flur|||||| |||||сінях|||||| Kaum war Tante Zula im Flur verschwunden, stürmte ein Junge in die Küche. Aunt Zula had barely disappeared into the hall when a boy burst into the kitchen.

– Adrian jestem – przedstawił się, ale Małgosia się tego domyśliła, bo tuż za nim wbiegła zdyszana Jagoda. ||||||||||||||atmetend| - Adrian bin ich", stellte er sich vor, aber Gretel ahnte es, weil ein atemloser Jagoda direkt hinter ihm hereinlief. - Adrian is here - he introduced himself, but Małgosia figured it out, because Jagoda, out of breath, ran right behind him.

Małgosia skinęła głową na powitanie, a w tym czasie Jagoda błyskawicznie przysunęła się do chłopaka, jakby chciała zaznaczyć terytorium. |||||||||||rückte||||||| Gretel nickte zur Begrüßung mit dem Kopf, und in der Zwischenzeit hockte sich Jagoda sofort neben den Jungen, als wolle er sein Revier markieren.

– A czemu ty tu siedzisz w kuchni? - Und warum sitzt du hier in der Küche? - Why are you sitting here in the kitchen? – spytał Adrian, patrząc na Małgosię w dziwny sposób, aż skuliła się pod jego wzrokiem. |||||||||sie duckte||||Blick - fragte Adrian und sah Gretel so seltsam an, dass sie unter seinem Blick zusammenzuckte.

Miała wrażenie, że chłopak jest zbyt śmiały. ||||||mutig Sie fand, dass der Junge zu dreist war. W jego spojrzeniu było coś takiego, że jeszcze chwila, a zarumieniłaby się po same uszy. ||Blick||||||||würde sich erröten|||| In seinem Blick lag etwas, das sie bei einem weiteren Augenblick bis zu den Ohren erröten ließ. There was something in his gaze that just a moment later, she would blush to her ears. Na dodatek zaczął się do niej przysuwać. ||||||näher kommen Außerdem begann er, sich zu ihr zu drängen. In addition, he began to move closer to her. Odsunęła się. sie schob| Sie trat einen Schritt zurück. She stepped back. Pomału zaczynała rozumieć zdenerwowanie Jagody. langsam|||die Nervosität| Langsam begann sie Berrys Nervosität zu verstehen. Little by little, she began to understand Jagoda's nervousness. Chłopak zachowywał się jak typowy flirciarz. |verhielt||||Aufreißer Der Junge benahm sich wie ein typischer Flirt. The boy was acting like a typical flirt.

– Może pójdziesz z nami wieczorem na spacer? - Kommen Sie doch am Abend mit uns spazieren. - Why don't you go for a walk with us tonight? – zapytał. - fragte er. - He asked.

Małgosia spojrzała nad jego ramieniem na Jagodę. ||||Schulter|| Gretel sah über seine Schulter zu Jagoda. Gretel looked over his shoulder at Jagoda. O! O! ABOUT! Gdyby wzrok mógł zabijać, z pewnością leżałaby teraz martwa. |||töten|||läge||tot Wenn ihr Anblick tödlich wäre, läge sie jetzt sicher schon tot da. If sight could kill, she would certainly be dead now.

– Nie. Dziękuję – odparła, a widząc jego zdziwione spojrzenie, dodała: – Wolę poczytać. |||||überraschte|||| Danke", antwortete sie, und als sie seinen verwirrten Blick sah, fügte sie hinzu: "Ich lese lieber. – Odwróciła się plecami do chłopaka. - Sie drehte dem Jungen den Rücken zu. She turned her back to the boy.

Gdy po chwili ciocia Zula wróciła do kuchni, nie było w niej ani Adriana, ani Jagody. Als Tante Zula einen Moment später in die Küche zurückkehrte, waren weder Adrian noch Berry in der Küche.

– Coś dla ciebie znalazłam – odezwała się, wnosząc naręcze książek. ||||odezwała||während sie eintrug|ein Armvoll| - Ich habe etwas für dich gefunden", meldete sie sich zu Wort und brachte einen Arm voller Bücher herein. "I found something for you," she said, carrying an armful of books.

Wśród nich dziewczyna dostrzegła tę, którą od dawna chciała przeczytać. |||entdeckte|||||| |||помітила|||||| Unter ihnen entdeckte das Mädchen das Buch, das sie schon lange lesen wollte. Among them, the girl noticed the one she had wanted to read for a long time. Nosiła tytuł: Małgosia contra Małgosia, a jej autorką była Ewa Nowacka. |||gegen|||||||Nowacka |||проти||||||| Sie trug den Titel Malgosia contra Malgosia und wurde von Ewa Nowacka geschrieben. It was entitled: Małgosia versus Małgosia, and its author was Ewa Nowacka. Słyszała o książce od mamy, która zapewniała, że gdy była w jej wieku, zaczytywała się tym i jest to opowieść ponadczasowa. ||||||versprach||||||||||||||zeitlos Sie hatte von ihrer Mutter von dem Buch gehört, die ihr versicherte, dass sie es in ihrem Alter gelesen hatte und es eine zeitlose Geschichte ist. She had heard about the book from her mother, which said that when she was her age, she was reading it, and it was a timeless story. Niestety w szkolnej bibliotece tej książki nie było. Leider war dieses Buch nicht in der Schulbibliothek vorhanden. Unfortunately, this book was not in the school library. Teraz miała okazję zajrzeć do środka. |||sehen|| Jetzt hatte sie die Gelegenheit, einen Blick hineinzuwerfen.

* * *

Zajście w kuchni uświadomiło Małgosi, że pomiędzy nią a Jagodą jest jakaś przepaść. das Ereignis|||hatte bewusst gemacht||||||Jagoda|||Kluft Durch den Vorfall in der Küche wurde Gretel klar, dass zwischen ihr und Jagoda eine Art Kluft bestand. Mogła wynikać z tego, że Jagodę fascynował Adrian, a w Hruszewie rozrywek było jak na lekarstwo. |resultieren|||||fascinierte|||||Unterhaltungen|||| ||||||захоплював||||||||| Vielleicht lag es daran, dass Jagoda von Adrian fasziniert war und dass es in Hruschew nur wenig Unterhaltung gab. W każdym razie przez prawie tydzień, który minął od jej przyjazdu na wieś, dziewczynki właściwie ze sobą nie rozmawiały. Jedenfalls haben die Mädchen seit fast einer Woche, die seit ihrer Ankunft im Dorf vergangen ist, nicht mehr miteinander gesprochen. I może dałoby się tak dalej funkcjonować – do końca sierpnia Małgosia zamknięta w swoim świecie czytałaby książki, a Jagoda biegała na spotkania z Adrianem – gdyby nie fakt, że brak zainteresowania ze strony Małgosi zdecydowanie zdenerwował Adriana. Und vielleicht hätte es auch so weitergehen können - bis Ende August hätte Gretel, eingesperrt in ihrer Welt, Bücher gelesen und Jagoda wäre Adrian entgegengelaufen -, wenn nicht Gretels Desinteresse Adrian eindeutig verärgert hätte. And maybe it would be possible to continue like this - by the end of August Małgosia, closed in her world, would read books, and Jagoda would run to meetings with Adrian - if not for the fact that Małgosia's lack of interest definitely upset Adrian. Zaczął wręcz szukać jej towarzystwa. ||||Gesellschaft Er begann sogar, ihre Gesellschaft zu suchen. He even started looking for her company. To z kolei sprawiło, że Jagoda robiła się dla niej coraz bardziej nieprzyjemna. ||своєю чергою|||||||||| Dies wiederum führte dazu, dass Berry sich zunehmend unwohl fühlte. This in turn made Jagoda more and more unpleasant to her. Raz niby przypadkiem zapomniała otworzyć zamknięte od środka na klucz drzwi łazienki. ||zufällig|hatte vergessen|||||||| Once she accidentally forgot to open the locked bathroom door. Małgosi w nocy zachciało się do toalety, więc musiała biec przez podwórko do wygódki. |||hatte Lust||||||||Hof||Plumpsklo |||||||||||||вбиральні на дворі Gretel hatte Durst, als sie nachts auf die Toilette musste, also musste sie über den Hof zur Toilette laufen. Małgosia wanted to use the toilet at night, so she had to run across the yard to the privy. Jagoda rano przepraszała i tłumaczyła się, że to przypadkiem, ale Małgosia widziała ten triumf w jej oczach. ||entschuldigte||||||zufällig|||||||| |||||||||||||тріумф||| Berry entschuldigte sich am Morgen und erklärte, es sei ein Unfall gewesen, aber Gretel sah den Triumph in ihren Augen. In the morning, Jagoda apologized and explained that it was an accident, but Małgosia saw this triumph in her eyes. Zachowanie rówieśnicy tłumaczyła sobie tym, że najwyraźniej spacery z Adrianem nie przebiegają tak, jak to sobie Jagoda wcześniej wymarzyła. |der Gleichaltrigen||||||||||verlaufen||||||| Sie erklärte das Verhalten ihrer Kollegin damit, dass die Spaziergänge mit Adrian offenbar nicht so verliefen, wie Berry sich das vorgestellt hatte. She explained the behavior of her peers by the fact that, apparently, walks with Adrian did not go as Jagoda had dreamed of before.

Tego popołudnia odpoczywała na leżaku w ogródku i czytała książkę. |Nachmittag|||Liegestuhl||||| An diesem Nachmittag entspannte sie sich in einem Liegestuhl im Garten und las ein Buch. That afternoon, she was resting in the deck chair in the backyard and reading a book. Skończyła już pomagać w kuchni, a poza tym ciocia powiedziała, że przecież ma wakacje. Sie hatte schon in der Küche geholfen, und außerdem hatte ihre Tante gesagt, sie hätte doch Urlaub. She had already finished helping in the kitchen, and besides, my aunt said she was on vacation. No fakt. Nun, Tatsache. Ma. Dlatego pochłonięta przygodami swojej imienniczki, która przeniosła się w czasy króla Jana Kazimierza, nie usłyszała kroków za plecami. |verzückt|Abenteuern||Namensvetterin||sich verlegte||||||||||| ||||тезки||||||||||||| Deshalb hörte sie, vertieft in die Abenteuer ihres Namensvetters, der sich in die Zeit von König Johann Kasimir zurückversetzt hatte, auch keine Schritte hinter sich. Nagle… ktoś wyrwał jej książkę z rąk. ||riss|||| Plötzlich... riss ihr jemand das Buch aus der Hand. Suddenly… someone grabbed the book from her hands. Z zaskoczenia aż podskoczyła na leżaku. |Überraschung||||Liegestuhl |несподіванки|||| Überrascht sprang sie in ihrem Liegestuhl auf. Gdy podniosła głowę, zobaczyła Adriana. |||sah| Als sie ihren Kopf hob, sah sie Adrian. When she looked up, she saw Adrian.

– Oddaj – poprosiła, wyciągając rękę po książkę. ||ausstreckend||| - Gib es zurück", bat sie und griff nach dem Buch. "Give it back," she said, holding out her hand for the book.

– Jak pocałujesz. |küssst - Wie Sie küssen.

Zaniemówiła. Sie runzelte die Stirn. Pocałować? küssen Kuss? Ona?! Sie! Jego?!! Er!!! Wzdrygnęła się na samą myśl. zuckte|||| Sie erschauderte bei dem Gedanken. Po chwili okazało się, że pytanie słyszała również Jagoda, która przybiegła do ogródka za Adrianem. ||||||||||||садок|| Nach einer Weile wurde klar, dass Jagoda, der hinter Adrian in den Garten gelaufen war, die Frage ebenfalls gehört hatte. Małgosi nawet w głowie nie postało pocałować chłopaka. |||||kam|küssen| Gretel dachte gar nicht daran, den Jungen zu küssen. Małgosia didn't even kiss the boy in her head. Ponownie wyciągnęła rękę i powtórzyła prośbę: |zog sie|||| Sie streckte erneut die Hand aus und wiederholte ihre Bitte: She reached out her hand again and repeated her request:

– Oddaj. - Spende. - Give it back.

Ale Adrian nie miał takiego zamiaru. |||||Vorhaben Aber Adrian hatte keine solche Absicht. Przekomarzając się z nią jak dziecko, przerzucał książkę z ręki do ręki. Sich necken||||||warf||||| Er neckte sie wie ein Kind und drehte das Buch von einer Hand zur anderen.

– Nie chcesz oddać, to zostaw na leżaku – rzuciła chłodno, podnosząc się, i ruszyła w stronę domu. ||||||Liegestuhl||||||ging||| - Wenn du es nicht verschenken willst, dann lass es auf dem Liegestuhl liegen", lachte sie kühl, stand auf und machte sich auf den Weg zum Haus. "You don't want to give it back, leave it on the deck chair," she said coldly, getting up and headed towards the house.

Usłyszała jeszcze, jak Jagoda prosi, by Adrian zostawił książkę i żeby poszli na spacer, tak jak obiecał. ||||||||||||||||er versprochen hat Sie konnte immer noch hören, wie Berry Adrian bat, das Buch liegen zu lassen und mit ihm spazieren zu gehen, wie er es versprochen hatte. She heard Jagoda asking Adrian to leave the book and go for a walk, as he had promised. Chłopak jednak najwyraźniej nie chciał, bo po chwili Małgosię dobiegł jego wściekły syk: |||||||||||wütend|Schnalzen Doch der Junge wollte offensichtlich nicht, denn nach einer Weile ertönte Gretels wütendes Zischen:

– Spadaj! Hau ab! Забирайся! - Hau ab!

To jedno słowo doprowadziło Jagodę do jakiejś furii. Dieses eine Wort versetzte Berry in eine Art Wut. This one word drove Jagoda to some fury. Błyskawicznie podbiegła do Małgosi i uderzyła ją pięścią w plecy z taką siłą, że dziewczynka zachwiała się i po chwili leżała jak długa na ziemi. |lief||||schlug||||||||||zuckte||||||||| ||||||||||||||||||||||довга на землі|| Sofort rannte sie auf Gretel zu und schlug ihr mit der Faust mit solcher Wucht auf den Rücken, dass das Mädchen taumelte und nach einer Weile wie ein langer Mann am Boden lag. She immediately ran to Małgosia and punched her in the back with such force that the girl staggered and after a while she was lying on the ground. Tuż przed jej nosem wylądowały okulary, z których wypadło jedno szkło. ||||landeten||||fiel||Glas ||||приземлилися|||||| Direkt vor ihrer Nase landete ihre Brille, wobei ein Glas herausfiel. Glasses landed in front of her nose, and one glass fell out. Adrian rzucił się jej na pomoc, co jeszcze bardziej rozwścieczyło Jagodę, bo z całej siły nadepnęła okulary i zmiażdżyła na ścieżce. |||||||||verärgerte||||||sie trat|||zermalmte||dem Weg Adrian eilte ihr zu Hilfe, was Berry noch mehr erzürnte, da sie mit aller Kraft auf ihre Brille trat und sie auf dem Weg zerdrückte. Adrian rushed to help her, which enraged Jagoda even more, because she stepped on her glasses with all her strength and crushed on the path. Małgosia odepchnęła rękę Adriana, który chciał jej pomóc wstać. |schob||||||| Gretel stieß Adrians Hand weg, der ihr aufhelfen wollte. Zostawiła też na ścieżce zniszczone okulary i pobiegła w stronę domu. hatte gelassen|||Weg||||||| Sie ließ auch ihre beschädigte Brille auf dem Weg liegen und lief nach Hause. Jeszcze chwilę się powstrzymywała, ale łzy już wisiały jej na rzęsach. |||hielt sich zurück||||hängten|||Wimpern Sie hielt sich noch einen Moment zurück, aber die Tränen hingen ihr schon an den Wimpern. She held herself back for a moment, but tears were already hanging on her eyelashes. Schwyciła leżący na stoliku w pokoju telefon, który od przyjazdu tutaj milczał jak zaklęty i wbiegłszy do łazienki, zamknęła się od środka. Sie nahm|liegend||||||||||schweigen||verzaubert||eingelaufen|||||| Sie schnappte sich das Telefon, das auf dem Couchtisch in dem Zimmer lag, das seit ihrer Ankunft hier mucksmäuschenstill war, und rannte ins Bad, um sich von innen zu verschließen.

TATO ZABIERZ MNIE STĄD. |nimm|| DAD HOLT MICH HIER RAUS. TATO, TAKE ME FROM HERE. BŁAGAM – ten jeden esemes sprawił, że następnego dnia pod wieczór tata Małgosi przyjechał po nią do Hruszewa. ich bitte||||hatte||||||||||||Hruszewo BITTE - mit dieser einen Textnachricht holte Malgosias Vater sie am nächsten Tag gegen Abend in Hruszewo ab. PLEASE - this one text message made Małgosia's dad come to Hruszewo for her in the evening. Było to już po awanturze, którą Jagodzie zrobiła ciocia Zula. ||||der Auseinandersetzung||||| Das war nach dem Streit, den Jagoda mit Tante Zula geführt hatte. Choć Małgosia upierała się, że nic się nie stało, potknęła się sama i okulary zniszczyły się przez przypadek. ||sich aufraffen|||||||sie ist gestolpert|||||haben zerstört||| Obwohl Margaret darauf bestand, dass nichts passiert sei, stolperte sie und ihre Brille wurde versehentlich zerstört. I zapewniała, że bardzo jej tu fajnie, ale musi wracać do Warszawy, bo bez okularów nic nie widzi. Und sie hat mir versichert, dass es ihr hier sehr gut gefallen hat, aber sie muss zurück nach Warschau, weil sie ohne ihre Brille nichts mehr sehen kann. And she assured her that she was very happy here, but she had to come back to Warsaw, because she couldn't see anything without glasses. Jednak ciocia wiedziała swoje. Aber die Tante kannte ihre eigene. Kazała Jagodzie przyznać się. sie verlangte||| Sie brachte Berry zu einem Geständnis. Jagoda najpierw długo milczała. Berry schwieg zunächst lange Zeit. Wreszcie pękła. |ist geplatzt Schließlich zerbrach sie. Wyjąc, zaczęła tłumaczyć, że jej na Adrianie bardzo zależy. sagen||||||Adrian|| ||||||||дуже важливий Heulend begann sie zu erklären, dass sie sich sehr um Adrian sorgte. Małgosia nie chciała słuchać tych bzdur. |||||Unsinn Margaret hatte keine Lust, sich diesen Unsinn anzuhören. Znów zamknęła się w łazience. Sie schloss sich wieder im Badezimmer ein. Nie interesował jej Adrian. Sie war nicht an Adrian interessiert. She wasn't interested in Adrian. Nie interesował jej Hruszew, w którym od pierwszego dnia została potraktowana jak intruz. ||||||||||||непроханий гість Sie war nicht an Gruschew interessiert, wo sie vom ersten Tag an wie ein Eindringling behandelt wurde. Chciała wrócić do domu, ale przedtem skończyć książkę. Sie wollte nach Hause gehen, aber vorher noch das Buch zu Ende lesen. She wanted to go home, but she wanted to finish her book first. Siedząc na zamkniętym sedesie, przelatywała wzrokiem rzędy wyrazów, ale nie mogła się skupić. ||geschlossenem||überflog|mit dem Blick|Reihen|||||| ||||||||||||зосередитися Auf der geschlossenen Toilette sitzend, blätterte sie mit den Augen durch die Wortreihen, konnte sich aber nicht konzentrieren. Jagoda kilkakrotnie pukała do drzwi i poprosiła o wybaczenie. |mehrmals|klopfte||||||Verzeihung Berry klopfte mehrmals an die Tür und bat um Vergebung. Jagoda knocked on the door several times and asked for forgiveness. A choć Małgosia odpowiedziała jej w końcu, że wybacza, to przyrzekła sobie, że o tym, co się tutaj zdarzyło, nie powie nikomu. ||||||||verzeiht||versprach||||||||||| Und obwohl Gretel ihr schließlich antwortete, dass sie ihr verzeiht, schwor sie sich, dass sie niemandem erzählen würde, was hier passiert ist. Nigdy. Niemals. I o wszystkim zapomni natychmiast po powrocie do domu. |||vergisst||||| Und er wird alles vergessen, sobald er nach Hause kommt. And he will forget everything as soon as he returns home. Tylko jedno ją pocieszyło. |||hat getröstet Nur eine Sache tröstete sie. Ciocia pozwoliła jej zabrać ze sobą książkę. Ihre Tante ließ sie das Buch mitnehmen. Dzięki temu nie musiała po drodze rozmawiać z ojcem i opowiadać mu, co się stało. Auf diese Weise musste sie unterwegs nicht mit ihrem Vater sprechen und ihm erzählen, was passiert war. Spokojnie czytała całą drogę. Sie las leise die ganze Zeit. Gdy skończyła i podniosła wzrok, jej oczom ukazał się napis Warszawa. |||erhob||||||| Als sie fertig war und den Blick hob, erschien das Wort Warschau in ihren Augen. When she finished and looked up, her eyes saw the words Warsaw.