×

Мы используем cookie-файлы, чтобы сделать работу LingQ лучше. Находясь на нашем сайте, вы соглашаетесь на наши правила обработки файлов «cookie».


image

Pomorze Zachodnie, Biznes na Pomorzu Zachodnim - turystyka w dobie koronawirusa

Biznes na Pomorzu Zachodnim - turystyka w dobie koronawirusa

Morza szum, ptaków śpiew,

Bałtyk przed sezonem ma wiele zalet,

choć to jeszcze nie jest ta pora

żebym mógł witać Was na przykład z dmuchanym flamingiem pod pachą.

Hotelarze i restauratorzy powoli szykują się na sezon,

mając nadzieję, że w takich miejscowościach jak tutaj,

czyli na przykład w Międzyzdrojach, nie zabraknie turystów chętnych na letni wypoczynek.

Wszyscy nasi rozmówcy jednocześnie przyznają,

że pandemia koronawirusa mocno zweryfikowała ich plany na zbliżający się sezon.

Pani dyrektor, co oczywiste oczekiwanie teraz na turystów jest bardzo duże.

Jak wyglądały te pierwsze momenty, kiedy Państwa hotel powrócił po tej kilku tygodniowej przerwie?

Pierwszych gości, którzy pierwsi przekroczyli, po okresie koronawirusa, próg hotelu

przywitaliśmy w sposób szczególny, ponieważ tak na prawdę to było dla nas swoiste otwarcie.

Taki restart hotelu. A zatem ci pierwsi goście byli powitani kwiatami, a każdy kolejny gość,

który przekroczył próg hotelu, był objęty również pakietem serwisu vipowskiego.

Czyli, Pani dyrektor, rozumiem, że w tym roku nie kierunki zagraniczne, nie złote piaski, tylko nasz Bałtyk.

Nasze Pomorze Zachodnie.

Tak sądzimy, taką mamy nadzieję, natomiast jak pokazywały badania, dotychczas pół na pół

50% polaków chętnie korzystało z wypoczynku na zewnątrz poza krajem, 50% zostawało

i korzystało z wypoczynku głównie w kraju.

W tej chwili myślę że około 90, minimum 80% naszych turystów jednak zostanie w kraju.

I będzie wybierało z oferty wypoczynkowej na miejscu.

Czując się w ten sposób bezpieczniej.

Jak Pani myśli, jak będzie wyglądać sytuacja z turystami z zagranicy?

Wiemy bowiem, że Zachodniopomorski pas nadmorski

z roku na rok cieszył się coraz większym zainteresowaniem turystów, nie tylko z Niemiec

ale i z całej Europy.

Czy w tym roku będzie podobnie, czy w tym roku szykujecie się Państwo raczej na turystę krajowego?

Powiem Państwu tak, że oczywiście Międzyzdroje również obsługiwały licznie turystów,

przede wszystkim z Niemiec ale również ze Skandynawii, z Wielkiej Brytanii.

Ci turyści kontaktują się z nami, czekają tylko na uruchomienie granic i oni wrócą, na pewno wrócą,

z uwagi na to, że byli u nas do samego końca, do dnia gdy mieliśmy już ogłoszoną pandemię w kraju

i niestety oni zostali zmuszeni do opuszczenia gościnnych progów naszego kraju.

Oni wówczas nie chcieli wyjeżdżać, tak na prawdę chcieli tę pandemię u nas spędzić.

To było niemożliwe technicznie.

Podstawą funkcjonowania wielu hoteli, jest właśnie ta przestrzeń rekreacyjna.

Przestrzeń gdzie możemy się zrelaksować i wypocząć.

W czasie pandemii koronawirusa wiele hoteli musiało właśnie z tej części swojej działalności zrezygnować

a teraz ona powoli wraca.

Jak to wygląda w Państwa hotelu?

Jeżeli chodzi o nasze SPA, jedyna część zamknięta, to jest część basenowa i masażowa.

Natomiast zapraszamy do korzystania z części kosmetycznej,

czyli zabiegów na ciało, na twarz, pielęgnacji dłoni oraz stóp.

Po konsultacji lekarskiej można jak najbardziej skorzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych.

Wchodzimy do miejsca, które jeszcze nie miało swojej premiery ale premiera nastąpi lada moment.

Gdzie się znajdujemy?

Znajdujemy się w restauracji Miramare.

Ta restauracja będzie już za chwileczkę przygotowana na przyjęcie naszych gości.

Dystanse oczywiście muszą być zachowane. Mamy 2 metry między stolikami.

Te reguły gry będą oczywiście obowiązywały

zgodnie ze wszystkimi warunkami sanitarnymi bezpiecznego serwisu.

Czyli formuły serwowania, dezynfekcji stolików, sprzętu.

Wpisaliśmy się idealnie w moment, ponieważ tak na prawdę ta modernizacja rozpoczęła się dużo wcześniej

przed epoką koronawirusa, natomiast okoliczności życiowe, które sytuacja wymusiła na nas

spowodowały, że możemy się w sposób bardzo komfortowy, wyjątkowo komfortowy

przygotować do spełnienia tych obowiązujących aktualnie norm i standardów.

Stworzyliśmy takie swoiste boxy za pomocą koszy plażowych, chętnie Państwu pokażę,

przyjechał pierwszy kosz plażowy na próbę i właśnie przy wykorzystaniu tych koszy plażowych,

które będą występowały w różnych miejscach tej restauracji pragniemy zapewnić gościom komfort,

bezpieczeństwo, a także intymność konsumpcyjną, przy zachowaniu bardzo bezpiecznego dystansu.

Z punktu widzenia osób prowadzących lokale właśnie w pasie nadmorskim

czy pandemia koronawirusa wiele zmieniła czy może zauważyliście Państwo, że wszystko wraca do życia?

Nie wraca jeszcze do życia. Weekendy jeżeli pogoda pozwoli jest jeszcze w miarę do przeżycia

ale w tygodniu to jednak jest odczuwalny brak gości.

Zazwyczaj to już po promenadzie, po głównej części można zaobserwować ruch turystów, spacery po plaży.

Dzisiaj, jak oglądałem rano kamery z plaży, jest pusto. Na promenadzie też jest pusto.

Jeżeli chodzi o tą część kawiarniano-restauracyjną, w której znajdujemy się obecnie, czy Państwo w jakiś

sposób przygotowywaliście się w ostatnich tygodniach do uruchomienia działalności

według tych nowych reżimów.

Zamontowaliśmy dozowniki przy drzwiach, pleksi żeby chroniły też nasz personel i nas pracujących.

Oczywiście zalecenia wszystkie ze stacji, ilość miejsc w ogródku i na tarasie, odległość między stolikami

to wszystko zostało zachowane.

W jakim nastroju są przedsiębiorcy z branży gastronomicznej w kurortach nadmorskich?

Musimy być optymistami, bo inaczej byśmy musieli zwinąć całe swoje interesy.

I myślimy, że jak to słoneczko zaświeci, to nieodparty urok morza spowoduje to, że jednak turyści tutaj wrócą.

Jak już mówiliśmy sezon dopiero się rozpoczyna, więc Państwo możecie mieć jeszcze nadzieję,

że nie będzie tak źle, jak to teraz może się zapowiadać. Z drugiej strony rozmawiamy o pewniej sezonowości

w branży turystycznej.

W przypadku wszystkich nadmorskich i sezonowych działalności, jeżeli stracimy czerwiec, lipiec, sierpień,

to będą straty nie do odrobienia, bo przed nami później następna zima, kiedy tak naprawdę przez ten okres

w głównej mierze zarabiamy na utrzymanie budynków, na utrzymanie całej infrastruktury, personelu

i w tym okresie jeżeli my to stracimy, albo nie będzie to aż tak rozbudowane, to zima będzie naprawdę ciężka.

Warto więc zachęcać rodzinę i przyjaciół, żeby w swoich planach wakacyjnych uwzględnili właśnie

na przykład polskie morze.

Swoją kampanię informacyjną w tym temacie szykuje Urząd Marszałkowski, o czym powie Marszałek Olgierd Geblewicz.

Sektor turystyki jest jednym z najbardziej dotkniętych sektorów gospodarki, nie tylko w Polsce

ale i w Europie i na świecie.

My jako Pomorze Zachodnie, z bardzo silną branżą turystyczną, na pewno cierpimy bardzo mocno

i to w wyniku zamknięcia czasowego hoteli, jak i zamknięcia granic.

Dlatego to wsparcie dla zachodniopomorskiej przedsiębiorczości w turystyce jest tak bardzo niezbędne.

Dla małych i średnich przedsiębiorców z branży turystycznej przygotowaliśmy

cały wachlarz narzędzi wsparcia, a więc od pierwotnie uruchamianych grantów w zakresie,

czy w ramach Funduszu Pracy, poprzez pożyczki na działalność obrotową, czy w chwili obecnej

przygotowywane dotacje na kapitał obrotowy.

Mamy nadzieję, że to pozwoli zachodniopomorskim firmom z branży turystycznej przetrwać

ten najtrudniejszy okres, ale też głęboko wierzę w to, że wraz z nadchodzącym odmrożeniem uda się ten rok

uznać za niestracony dla tej branży i uda się częściowo odrobić te straty.

Dlatego też wielka kampania promocyjna Pomorza Zachodniego,

walorów turystycznych Pomorza Zachodniego, którą przygotowujemy i która ruszy już niedługo.

Wniosek z naszego dzisiejszego programu jest więc taki, że w tym roku nie Grecja, nie Chorwacja, nie Hiszpania

nie złote piaski Bułgarii, a Województwo Zachodniopomorskie i plaże naszego regionu.

I nieważne czy wybierzecie Międzyzdroje, Świnoujście, Kołobrzeg, Rewal czy inną miejscowość.

Jesteśmy przekonani że hotelarze przygotują dla Was ofertę, która spełni wasze oczekiwania.

Biznes na Pomorzu Zachodnim - turystyka w dobie koronawirusa Wirtschaft in Westpommern - Tourismus im Zeitalter des Coronavirus Business in West Pomerania - tourism in the age of the coronavirus

Morza szum, ptaków śpiew,

Bałtyk przed sezonem ma wiele zalet,

choć to jeszcze nie jest ta pora

żebym mógł witać Was na przykład z dmuchanym flamingiem pod pachą.

Hotelarze i restauratorzy powoli szykują się na sezon,

mając nadzieję, że w takich miejscowościach jak tutaj,

czyli na przykład w Międzyzdrojach, nie zabraknie turystów chętnych na letni wypoczynek.

Wszyscy nasi rozmówcy jednocześnie przyznają,

że pandemia koronawirusa mocno zweryfikowała ich plany na zbliżający się sezon.

Pani dyrektor, co oczywiste oczekiwanie teraz na turystów jest bardzo duże.

Jak wyglądały te pierwsze momenty, kiedy Państwa hotel powrócił po tej kilku tygodniowej przerwie?

Pierwszych gości, którzy pierwsi przekroczyli, po okresie koronawirusa, próg hotelu

przywitaliśmy w sposób szczególny, ponieważ tak na prawdę to było dla nas swoiste otwarcie.

Taki restart hotelu. A zatem ci pierwsi goście byli powitani kwiatami, a każdy kolejny gość,

który przekroczył próg hotelu, był objęty również pakietem serwisu vipowskiego.

Czyli, Pani dyrektor, rozumiem, że w tym roku nie kierunki zagraniczne, nie złote piaski, tylko nasz Bałtyk.

Nasze Pomorze Zachodnie.

Tak sądzimy, taką mamy nadzieję, natomiast jak pokazywały badania, dotychczas pół na pół

50% polaków chętnie korzystało z wypoczynku na zewnątrz poza krajem, 50% zostawało

i korzystało z wypoczynku głównie w kraju.

W tej chwili myślę że około 90, minimum 80% naszych turystów jednak zostanie w kraju.

I będzie wybierało z oferty wypoczynkowej na miejscu.

Czując się w ten sposób bezpieczniej.

Jak Pani myśli, jak będzie wyglądać sytuacja z turystami z zagranicy?

Wiemy bowiem, że Zachodniopomorski pas nadmorski

z roku na rok cieszył się coraz większym zainteresowaniem turystów, nie tylko z Niemiec

ale i z całej Europy.

Czy w tym roku będzie podobnie, czy w tym roku szykujecie się Państwo raczej na turystę krajowego?

Powiem Państwu tak, że oczywiście Międzyzdroje również obsługiwały licznie turystów,

przede wszystkim z Niemiec ale również ze Skandynawii, z Wielkiej Brytanii.

Ci turyści kontaktują się z nami, czekają tylko na uruchomienie granic i oni wrócą, na pewno wrócą,

z uwagi na to, że byli u nas do samego końca, do dnia gdy mieliśmy już ogłoszoną pandemię w kraju

i niestety oni zostali zmuszeni do opuszczenia gościnnych progów naszego kraju.

Oni wówczas nie chcieli wyjeżdżać, tak na prawdę chcieli tę pandemię u nas spędzić.

To było niemożliwe technicznie.

Podstawą funkcjonowania wielu hoteli, jest właśnie ta przestrzeń rekreacyjna.

Przestrzeń gdzie możemy się zrelaksować i wypocząć.

W czasie pandemii koronawirusa wiele hoteli musiało właśnie z tej części swojej działalności zrezygnować

a teraz ona powoli wraca.

Jak to wygląda w Państwa hotelu?

Jeżeli chodzi o nasze SPA, jedyna część zamknięta, to jest część basenowa i masażowa.

Natomiast zapraszamy do korzystania z części kosmetycznej,

czyli zabiegów na ciało, na twarz, pielęgnacji dłoni oraz stóp.

Po konsultacji lekarskiej można jak najbardziej skorzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych.

Wchodzimy do miejsca, które jeszcze nie miało swojej premiery ale premiera nastąpi lada moment.

Gdzie się znajdujemy?

Znajdujemy się w restauracji Miramare.

Ta restauracja będzie już za chwileczkę przygotowana na przyjęcie naszych gości.

Dystanse oczywiście muszą być zachowane. Mamy 2 metry między stolikami.

Te reguły gry będą oczywiście obowiązywały

zgodnie ze wszystkimi warunkami sanitarnymi bezpiecznego serwisu.

Czyli formuły serwowania, dezynfekcji stolików, sprzętu.

Wpisaliśmy się idealnie w moment, ponieważ tak na prawdę ta modernizacja rozpoczęła się dużo wcześniej

przed epoką koronawirusa, natomiast okoliczności życiowe, które sytuacja wymusiła na nas

spowodowały, że możemy się w sposób bardzo komfortowy, wyjątkowo komfortowy

przygotować do spełnienia tych obowiązujących aktualnie norm i standardów.

Stworzyliśmy takie swoiste boxy za pomocą koszy plażowych, chętnie Państwu pokażę,

przyjechał pierwszy kosz plażowy na próbę i właśnie przy wykorzystaniu tych koszy plażowych,

które będą występowały w różnych miejscach tej restauracji pragniemy zapewnić gościom komfort,

bezpieczeństwo, a także intymność konsumpcyjną, przy zachowaniu bardzo bezpiecznego dystansu.

Z punktu widzenia osób prowadzących lokale właśnie w pasie nadmorskim

czy pandemia koronawirusa wiele zmieniła czy może zauważyliście Państwo, że wszystko wraca do życia?

Nie wraca jeszcze do życia. Weekendy jeżeli pogoda pozwoli jest jeszcze w miarę do przeżycia

ale w tygodniu to jednak jest odczuwalny brak gości.

Zazwyczaj to już po promenadzie, po głównej części można zaobserwować ruch turystów, spacery po plaży.

Dzisiaj, jak oglądałem rano kamery z plaży, jest pusto. Na promenadzie też jest pusto.

Jeżeli chodzi o tą część kawiarniano-restauracyjną, w której znajdujemy się obecnie, czy Państwo w jakiś

sposób przygotowywaliście się w ostatnich tygodniach do uruchomienia działalności

według tych nowych reżimów.

Zamontowaliśmy dozowniki przy drzwiach, pleksi żeby chroniły też nasz personel i nas pracujących.

Oczywiście zalecenia wszystkie ze stacji, ilość miejsc w ogródku i na tarasie, odległość między stolikami

to wszystko zostało zachowane.

W jakim nastroju są przedsiębiorcy z branży gastronomicznej w kurortach nadmorskich?

Musimy być optymistami, bo inaczej byśmy musieli zwinąć całe swoje interesy.

I myślimy, że jak to słoneczko zaświeci, to nieodparty urok morza spowoduje to, że jednak turyści tutaj wrócą.

Jak już mówiliśmy sezon dopiero się rozpoczyna, więc Państwo możecie mieć jeszcze nadzieję,

że nie będzie tak źle, jak to teraz może się zapowiadać. Z drugiej strony rozmawiamy o pewniej sezonowości

w branży turystycznej.

W przypadku wszystkich nadmorskich i sezonowych działalności, jeżeli stracimy czerwiec, lipiec, sierpień,

to będą straty nie do odrobienia, bo przed nami później następna zima, kiedy tak naprawdę przez ten okres

w głównej mierze zarabiamy na utrzymanie budynków, na utrzymanie całej infrastruktury, personelu

i w tym okresie jeżeli my to stracimy, albo nie będzie to aż tak rozbudowane, to zima będzie naprawdę ciężka.

Warto więc zachęcać rodzinę i przyjaciół, żeby w swoich planach wakacyjnych uwzględnili właśnie

na przykład polskie morze.

Swoją kampanię informacyjną w tym temacie szykuje Urząd Marszałkowski, o czym powie Marszałek Olgierd Geblewicz.

Sektor turystyki jest jednym z najbardziej dotkniętych sektorów gospodarki, nie tylko w Polsce

ale i w Europie i na świecie.

My jako Pomorze Zachodnie, z bardzo silną branżą turystyczną, na pewno cierpimy bardzo mocno

i to w wyniku zamknięcia czasowego hoteli, jak i zamknięcia granic.

Dlatego to wsparcie dla zachodniopomorskiej przedsiębiorczości w turystyce jest tak bardzo niezbędne.

Dla małych i średnich przedsiębiorców z branży turystycznej przygotowaliśmy

cały wachlarz narzędzi wsparcia, a więc od pierwotnie uruchamianych grantów w zakresie,

czy w ramach Funduszu Pracy, poprzez pożyczki na działalność obrotową, czy w chwili obecnej

przygotowywane dotacje na kapitał obrotowy.

Mamy nadzieję, że to pozwoli zachodniopomorskim firmom z branży turystycznej przetrwać

ten najtrudniejszy okres, ale też głęboko wierzę w to, że wraz z nadchodzącym odmrożeniem uda się ten rok

uznać za niestracony dla tej branży i uda się częściowo odrobić te straty.

Dlatego też wielka kampania promocyjna Pomorza Zachodniego,

walorów turystycznych Pomorza Zachodniego, którą przygotowujemy i która ruszy już niedługo.

Wniosek z naszego dzisiejszego programu jest więc taki, że w tym roku nie Grecja, nie Chorwacja, nie Hiszpania

nie złote piaski Bułgarii, a Województwo Zachodniopomorskie i plaże naszego regionu.

I nieważne czy wybierzecie Międzyzdroje, Świnoujście, Kołobrzeg, Rewal czy inną miejscowość.

Jesteśmy przekonani że hotelarze przygotują dla Was ofertę, która spełni wasze oczekiwania.